„Ludzie, jak domy, mają swoje tajemnice.
Czasem te tajemnice skrywają się w nich, czasami oni skrywają się w
tajemnicach.”
Przy różnych okazjach ludzie dają sobie prezenty, te
kosztowne i drobne, trafione i nietrafione, te przemyślane, ale i spontaniczne.
Z okazji urodzin, rocznicy, świąt, prosto z serca bądź z musu, sprawiając
drugiej osobie radość czy też zawód, w zależności od oczekiwań, osobowości i
sytuacji. Jaki zatem może być najcenniejszy podarunek, którym moglibyśmy kogoś
obdarować? O tym właśnie jest książka Ceceli Ahern - o niespodziewanych,
nieoczekiwanych i bardzo nietypowych prezentach. O podarunku, który może
zmienić wszystko.
ZARYS FABUŁY:
Zapracowany
biznesmen Lou Suffern ma prawie wszystko, prawie. Poświęcając swoje życie
zawodowym obowiązkom zaniedbuje rodzinę, zapominając o żonie i dzieciach, z
upływem miesięcy przestając odczuwać ich brak. Pochłonięty pogonią za awansem cierpi
na nieustanny brak czasu, powtarzając pobożne życzenie o tym, że chciałby się
rozdwoić.
Pewnego dnia na
jego drodze staje Gabe, żebrzący pod budynkiem mężczyzna, który zwraca na
siebie uwagę interesującym spostrzeżeniem. Otrzymując od Lou pomoc odwdzięcza
się i… spełnia jego marzenie. Czy mając możliwość przebywania w dwóch miejscach
jednocześnie można odmienić swoje życie? Czy Lou skorzysta z tajemniczego daru
i wykorzysta czas, który został mu dany? Czy będzie w stanie zrozumieć czym
jest szczęście i jak tak naprawdę można je zyskać?
ANALIZA:
Głównym bohaterem
powieści jest współczesny, zabiegany człowiek. Mężczyzna, który gdzieś tam
po drodze, w poszukiwaniu lepszej przyszłości zapomniał po co tak naprawdę
żyje. Można by powiedzieć – nieszanujący
bliskich osób egoista. A jednak noszący w swoim sercu pokłady miłości i uczuć, które już niedługo mają
zostać w nim obudzone.
Drugą, niemniej istotną, jednak z pewnością bardziej intrygującą postacią tej powieści
jest Gabe, żebrak, który już od
samego początku roztacza wokół siebie aurę niezwykłości i tajemnicy. Ubogi, a
jednak wyposażony w ogromną mądrość,
pozornie potrzebujący pomocy, a jednak ją oferujący. Bohater, który balansuje
na granicy wiarygodności, a iluzji, sprawiający wrażenie jawy i snu, tego, co
staje się rzeczywistością, a wyobrażeniem. Kim tak naprawdę jest?
Są tutaj pragnące rodzicielskiej miłości dzieci, wrogowie
szukający słabości współpracowników, jest żona – strażniczka ogniska domowego,
policjant przekazujący tę historię i jest czas, bohater, który pełni w tej
książce jedną z najistotniejszych ról.
„Czasu nie można dostać. Ale można go
dzielić.”
Cecelia Ahern wprowadziła w świat literatury wyjątkowy i niepowtarzalny zestaw bohaterów
stających się zagadką, którą tak bardzo chce się rozgryźć. Nieprzewidywalni,
wiarygodni, umiejscowieni pośród owianej sekretem i niejasnością fabuły
stanowią zagwozdkę i tworzą historię
dalece odbiegającą od banału. Tutaj każdy kolejny rozdział pozostaje
wielkim znakiem zapytania, a finał celem, który szybko chce się osiągnąć. A
jednak niektóre wydarzenia niejednokrotnie skłaniają do chwili przerwy, do
momentu przemyślenia, bo ta książka to powieść
z morałem. To historia, którą rozpoczyna się z nutką zafascynowania,
kontynuuje w towarzystwie burzy emocji i kończy z głową pełną refleksji.
„Podarunek” to bez dwóch zdań dopracowana i udana
powieść. Odważę się nawet powiedzieć, że dla mnie jedna z lepszych, spośród grona
tych, które wyszły spod pióra Ceceli Ahern. Niekoniecznie lekka, bo wysuwająca na pierwszy plan niezwykle istotny,
poważny i trudny temat, a jednak taka, którą czyta się całkiem przyjemnie.
Przyznam, że na samym początku miałam wrażenie, iż autorka pozwoliła wkraść się
w szeregi fabuły złośliwemu duszkowi chaosu. Takowy jednak bardzo szybko
wycofał się z gry ustępując miejsca pięknemu obliczu literatury. Książka
wywarła na mnie naprawdę bardzo pozytywne wrażenie.
PODSUMOWANIE:
Polecam, głównie
dojrzałym kobietom, ale i mężczyznom – tym zabieganym, goniącym za pieniądzem,
bezskutecznie szukającym szczęścia. Jako przerywnik w wypełnionym obowiązkami
dniu niech stanie się pożyteczną lekcją, ponieważ obok tej treści trudno
przejść obojętnie. Zapadająca w pamięć, piękna, prawdziwa chociaż także
magiczna. Powieść o podarunku i o współczesnym człowieku, o życiu, na które
warto wreszcie spojrzeć oczyma duszy.
moja ocena: 7+/10
wydawnictwo:
Akurat
ilość stron: 382
rok wydania: 2016
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu Akurat.
Myślałam, że to będzie jakieś YA, ta autorka tak mi się kojarzy, może błędnie. Ta książka z pewnością jest w moim guście, zabiegany człowiek i ten żebrak, który pewnie zebraliśmy nie jest. Ciekawa koncepcja. Z chęcią przeczytam.
OdpowiedzUsuń*żebrakiem (poprawiło mi teraz na żeberkiem xd)
UsuńMuszę w końcu przeczytać jakąś książkę tej autorki. Możliwe, że zacznę od tej bo mnie zaciekawiłaś :)
OdpowiedzUsuńCzytałam "Love, Rosie" tej autorki i jest to jedna z najlepszych książek, jakie kiedykolwiek miałam w rękach. Może i po tą kiedyś sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na recenzję "Księgi wyzwań Dasha i Lily"! pattbooks.blogspot.com
Ostatnio bardzo polubiłam Cecelię Ahern, dlatego ten tytuł bardzo mnie zainteresował. Szczerze mówiąc - nigdy wcześniej o nim nie słyszałam, ale teraz już wiem, że warto zwrócić na niego uwagę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję
Moment Of Dreams ♥
Te książki Ahern, które przeczytałam bardzo mi się podobały, więc mam nadzieję, że z tą nie będzie inaczej :)
OdpowiedzUsuńTa książka leży u mnie i czeka. Dzięki Tobie, szybciej się za nią zabiorę ;)
OdpowiedzUsuńBardzo możliwe, że w końcu dam się namówić na "Podarunek", ale złe wspomnienie po "Kiedy cię poznałam" Ahern musi zatrzeć się nieco bardziej, bo na razie nie mam ochoty na jej twórczość.
OdpowiedzUsuń