„ […] wiara jest czasem równie dobra jak
wiedza.”
Wydaje nam się, że o Mikołaju wiemy prawie wszystko. Że
nosi długą brodę, czerwony strój i wielki worek pełen prezentów. Że jeździ
saniami ciągniętymi przez zaprzęg reniferów i odwiedza grzeczne dzieci,
spełniając ich marzenia. Na tym koniec? Zatem jaki jest początek jego historii?
Na nadchodzące Święta Bożego Narodzenia wydawnictwo Zysk i S-ka przygotowało
książkę „Chłopiec zwany Gwiazdką”. Niezwykłą, ponieważ przedstawiającą tak
dobrze znaną nam postać od innej strony. Wyjątkową, bo pełną klimatu magii.
ZARYS FABUŁY:
W starej,
jednopokojowej chatce mieszka mały Mikołaj – chłopiec zwany Gwiazdką. Wraz ze
swoim ojcem wiedzie bardzo ubogie życie, wyzbyte pieniądza, za to przepełnione
miłością. Pewnego dnia w progach jego domu pojawia się mężczyzna z bardzo nietypową
propozycją. W zamian za wykonanie pracy dla samego króla, Mikołaj i tata
mieliby już nigdy nie zaznać ubóstwa i głodu. Skuszony atrakcyjną propozycją
drwal zostawia syna samego mierząc się z zadaniem, którego wykonanie wydaje się
nieosiągalne. Musi odszukać Elfi Jar, w istnienie którego wciąż tak wielu po
prostu nie dowierza. Jedenastoletni Gwiazdka trafia pod opiekę okrutnej ciotki
i tu, gdzie jego szczęście dobiega końca, rozpoczyna się przygoda, której
finału nie jest w stanie przewidzieć. Bo magia, w którą szczerze się wierzy,
może zdziałać cuda, a dobro zawsze zostaje nagrodzone.
ANALIZA:
Wątły, biedny, za
to dzielny, odważny i szczęśliwy. Chłopiec zwany Gwiazdką potrafiący
cieszyć się lalką wykonaną z rzepy czy chwilami spędzanymi u boku ukochanego
taty. To właśnie on – sam Mikołaj,
stojący na początku długiej drogi, która odmieni jego los. Półsierota
przyjaźniący się z myszką, wierzący w to, że elfy istnieją naprawdę.
Malutka chatka, ciepło bijące z serca i prószący wokół
śnieg. Przygoda, podczas której napotyka się postaci pozornie nieistotne, a
jednak ostatecznie mające ogromne znaczenie. Klimat tej powieści, jej urok i magia sprawiają, że człowiek
całym sobą przenosi się na finlandzką ziemię, gdzie stając u boku małego
chłopca otwiera się na jego historię. Baśniowa,
skąpana w miłości, kontrastująca dobro i zło, unaoczniająca konsekwencje, które
człowiek ponosi za swoje czyny. Stawiająca na te najcenniejsze wartości
przewyższające materialne dobra. Niosąca rozrywkę i przesłanie, liczne morały
jakże przydatne i warte przemyślenia w szczególności teraz, w okresie
zbliżających się świąt.
„Chłopiec zwany Gwiazdką” to opowieść o Mikołaju, jednak
nie tym, który siedzi w eleganckich saniach i nienagannym, czerwonym stroju. To niosąca przekaz historia, która przenosi
wyobraźnię w przyjemny, owiany niezwykłą aurą świat małego chłopca,
przypominając o tym, że nie prezenty i ogrom jedzenia jest podczas świąt
najważniejszy, a rodzina i wspólnie spędzony czas. Książka uczy tego, że
materialne dobra nie są warunkiem koniecznym do pozyskania szczęścia. Życie
w zgodzie z sumieniem, bycie grzecznym, odważnym i pracowitym pomagają osiągnąć
o wiele więcej aniżeli kłamstwo, gniew i chciwość.
PODSUMOWANIE:
Pięknie napisana,
ładnie wydana, z połyskującą obwolutą i sympatycznymi rysunkami w środku. Nie
zawaham się powiedzieć, że „Chłopiec zwany Gwiazdką” to jedna z lepszych
historii świątecznych dedykowanych dzieciom. To pomysł na udany prezent pod
choinkę, ale i na podarunek przed Bożym Narodzeniem, by w towarzystwie bliskich
wczuć się w niezwykły klimat obecnych dni. Powieść, od której trudno się
oderwać, książka, która przenosi starszego czytelnika w świat niewinnej,
dziecięcej fantazji. Polecam z całego serca, małym i dużym. Spędzonego u jej
boku czasu nie pożałujecie.
moja ocena: 8/10
wydawnictwo: Zysk
i S-ka
ilość stron: 268
data wydania:
listopad 2016
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu Zysk i S-ka.
Pomysł na prezent rzeczywiście dobry, widać, że porządnie wydana a i recenzja zachęca:)
OdpowiedzUsuńTak opisałaś tę książkę, że czuję z Twojej recenzji samą magiczną aurę.
OdpowiedzUsuńIdealna na prezent. Idealna do domowej biblioteczki.
Ciekawa i przecudnie wydana <3
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam, świąteczne książki zawsze mi się podobają :)
MÓJ BLOG - zapraszam
Pojutrze się przekonam, czy wygrałam tę książkę...
OdpowiedzUsuńMyślę, że to wspaniała książka dla dzieci, ale nie tylko. Książki mają czarodziejską moc niesienia uśmiechu, wierzę w to, że i tak sprawia radość.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie, zapisuję sobie tytuł :)
OdpowiedzUsuń