środa, 29 lipca 2015

"Cudze jabłka" - Agnieszka Krakowiak-Kondracka - PRZEDPREMIEROWO

 
„Nie zawsze musi być wspaniale, żeby było dobrze.”
Większość z nas lubi niespodzianki. Kochamy je za to, że przełamują naszą codzienną rutynę, wprowadzają w życie iskrę prawdziwej radości i nieraz ofiarowują nam szansę na posiadanie czegoś, o czym naprawdę marzyliśmy. Sprawiedliwy los o nich pamięta i od czasu do czasu, niczym Święty Mikołaj, obsypuje nas różnorodnymi uciechami z worka pełnego pozytywnych wrażeń. Niestety bywa i tak, że otrzymujemy „niespodzianki” niekoniecznie proszone. Nieoczekiwane, trafiając do naszych serc, sieją zamęt, panikę i spustoszenie. Jednakże trzeba być przygotowanym i na nie, bo jedną z zalet i zarazem wad naszego życia jest jego nieprzewidywalność. Nikt  z nas nie jest w stanie dowiedzieć się w stu procentach tego, co przyniesie jutro. Ale chociaż spotykają nas radości i smutki, zawsze warto trzymać się jednej, starej i sprawdzonej zasady, która brzmi – „Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło”. Czasami bowiem cierpienie okazuje się elementem niezbędnym do osiągnięcia prawdziwego szczęścia, bo nic tak nie otwiera oczy ludzkiej wrażliwości jak spotykające nas klęski. To właśnie zła passa dotknęła Ewę i Marka, majętnych bohaterów powieści „Cudze jabłka”. Jaki scenariusz ludzkiego życia przygotowała zatem tym razem Agnieszka Krakowiak-Kondracka?

Ewa i Marek należą do grupy społecznej tych obywateli kraju, którym z pewnością się powodzi. Duży dom, służba, basen … Pieniędzy nie brakuje im także na jedną z najlepszych, prywatnych szkół dla córki Poli. W skrócie – żyć, nie umierać. Rodzina właśnie szykuje się na greckie wakacje, gdzie Marek ma dokończyć załatwianie spraw jednej z bardzo dochodowych transakcji. Jednakże po dotarciu na miejsce entuzjazm całej trójki szybko gaśnie. Okazuje się, że zostali oszukani, a interes, który miał im przynieść fortunę, uczynił ich bankrutami. Ewa zdaje sobie sprawę z tego, że odtąd powinna starannie przeliczać wydawane pieniądze. Rezygnując ze sprzątaczki wie, że prócz samodzielnego porządkowania domu będzie musiała dodatkowo sama pójść do pracy, by po prostu zarobić na życie. Kiedy jednak ich piękną rezydencję zajmuje komornik, sprawy komplikują się jeszcze bardziej. Rodzina wyprowadza się na wieś, do starej chatki, którą Ewa otrzymała niegdyś w spadku. Czy jednak taki los, z dala od luksusów i wygód, okaże się dla nich zabójczy? Czy małżeństwo przetrwa kryzys, który zagościł nie tylko w ich portfelu, ale także we wzajemnych relacjach?  Czy Ewa i Marek nie będą szukali ukojenia własnych trosk gdzie indziej? I jak poradzą sobie z nową rzeczywistością, której odtąd będą musieli stawiać czoła każdego dnia?

źródło
Kiedy spotyka nas nieszczęście, należy zmienić taktykę życia i nauczyć się z nim funkcjonować. Poddając się, człowiek popada w coraz większą depresję i szybciej, bądź też wolniej, chyli się ku upadkowi. Łatwo jednak powiedzieć, lecz kiedy to my stajemy w świetle jupiterów i odgrywamy rolę pechowca, wszystko przybiera ciemne barwy i staje się o wiele trudniejsze, aniżeli przypuszczaliśmy. Trudno więc przewidzieć, jak zachowają się Ewa i Marek, a świat, w którym przyszło im żyć, tak bardzo różni się od tego, w którym funkcjonowali dotąd. Jednakże wieloletnie małżeństwo już wkrótce przekona się o tym, że skromniejszy byt wcale nie musi prorokować całkowitej klęski. Zapracowany mężczyzna, który dotąd pochłonięty interesami wracał tylko nocą, znajduje czas dla bliskich, a rodzina zaczyna dostrzegać to, czym tak naprawdę jest szczęście. Bo jakby się mogło początkowo wydawać, to jednak wcale nie pieniądze są wyznacznikiem ludzkiej radości. Takowa wypływa ze szczerego, kochającego serca.

Powieść pani Agnieszki nie została naszkicowana jednak linią pnącą się wyłącznie wzwyż. Kiedy bohaterowie znajdują się na samym dole, nie spotyka ich potem samo dobro i korzyści. Pomimo tego, że takowi starają się widzieć dobre strony sytuacji, w której się znaleźli, niejednokrotnie muszą przeżyć upokorzenie i ból, bo ludzka egzystencja jest niestety związana także z takimi emocjami. Ewa, która dotąd korzystała z usług służby, teraz sama  potajemnie przejmuje rolę sprzątaczki. A Marek? Czy dumny dotąd mężczyzna dalej pozostanie wierny swojej żonie? Czy aby nie skusi go powabne ciało Iwony – opiewającej w sukcesy bizneswoman?


„Cudze jabłka” to życiowa, przyziemna, ale zarazem przyjemna powieść o ludziach, których pędząca w stronę raju lokomotywa nagle się wykoleja. Nie ma tutaj superbohaterów, nierealnej magii czy też stępujących z nieba aniołów – wybawicieli. Jest za to prawdziwa do bólu rzeczywistość, z którą Ewa i Marek będą musieli zmierzyć się sami. Czytelnik staje się więc świadkiem powolnego truchtu zamożnych ludzi, którym przychodzi funkcjonować w nowej, dla nich, rzeczywistości. Odtąd wszystko staje się o wiele trudniejsze, ale czy aby na pewno gorsze? Nieraz bywa tak, że pogoń za pieniądzem odbiera ludziom szansę na korzystanie z tych wartości, dla których tak naprawdę żyjemy. Miłość, rodzina, przyjaźń – są często pomijane, bo pędząc za bogactwem chcemy coraz więcej i z czasem przestajemy dostrzegać to, co najważniejsze. Czy jednak tym razem będzie tak kolorowo? Czy książkowe małżeństwo przetrwa gorycz porażki? Czy uczęszczająca do renomowanej szkoły Pola będzie w stanie zaakceptować nowy dom i nową sytuację?

Autorka częstuje czytelnika trudnym, z pozoru, scenariuszem, który jednak wcale nie pogrąża i nie wywołuje przytłaczających nas uczuć. To raczej lekka, wakacyjna, ale i pouczająca książka, w której życie pokazało jedno ze swoich wielu oblicz. Bohaterowie powieści to ludzie niezwykle sympatyczni i wiarygodni. Dopingujemy im i chociaż wiemy, że wcale nie mają tak łatwo, wierzymy, że są w stanie dać sobie radę. Nieprzewidywalna fabuła, naturalność wydarzeń przebijająca z każdej, kolejnej strony oraz satysfakcjonujący finał, czynią z tej książki dobrą lekturę dla każdej kobiety. „Cudze jabłka” to ciekawy pomysł zarówno dla tych pozytywnie nastawionych do życia, jak i pogrążanych w depresji, bo nigdy nie wiadomo, cóż takiego może spotkać i nas.

moja ocena: 5-/6
wydawnictwo: Literackie
ilość stron: 294
premiera: 28 sierpnia 2015

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.
 

12 komentarzy:

  1. Zapowiada się zatem bardzo interesująca i wartościowa lektura, więc z pewnością się na nią skuszę, jeśli tylko w tym tornadzie nowości wydawniczych nie zapomnę o niej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dr Аgbazara-świetny człowiek, ten lekarz pomoże mi odzyskać mojego kochanka Jenny Williams, który zerwał ze mną 2 lata temu z jego potężnym zaklęciem, i dzisiaj wróciła do mnie, więc jeśli potrzebujesz pomocy, skontaktuj się z nim przez e-mail: ( agbazara@gmail.com ) lub zadzwoń / WhatsApp +2348104102662. I rozwiąż swój problem jak ja.

      Usuń
  2. Pamiętam doskonale pierwszą książkę autorki, która zbierała całkiem dobre recenzje. Niedługo będzie premiera drugiego dzieła autorki, a ja w dalszym ciągu nie poznałam jej pióra :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem ciekawa, czy ja również dopingowałabym bohaterom w ich zmaganiach. Interesująca książka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę dowiedzieć się jak bohaterowie poradzili sobie w nowej sytuacji i czy rzeczywiście ich finansowy upadek przyczynił się do czegoś dobrego, więc mam powieść na liście :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie otrzymałam Cudze jabłka do recenzji - ciekawi mnie, czy ja też odbiorę je pozytywnie. Pierwsza powieść tej autorki przekonała mnie do siebie, więc nie powinno być źle :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam już jedną książkę tej autorki i naprawdę bardzo mi się podobała, więc po tą pewnie też sięgnę :)
    http://gabrysiekrecenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Też mam tę powieść od Wydawnictwa Literackiego, zapowiada się ciekawie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Opis mnie zaintrygował, powiało nowością i czymś ciekawym.

    OdpowiedzUsuń
  9. Na razie nie mam ochoty, aczkolwiek wydaje się interesująca. ^_^

    OdpowiedzUsuń
  10. All thanks to this great man called Dr Agbazara the great spell caster that bring back the joy in me by helping me to bring back my lover who break up with me Four months ago but now with me with the help of Dr Agbazara the great love spell caster. All thanks goes to him you can also contact him for help if you need him in times of troubles via: ( agbazara@gmail.com ) you can also WhatsApp on this Number ( +234 810 410 2662 )

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...