środa, 22 lipca 2015

"Medalion szczęścia" - Danuta Pytlak - PATRONAT



Droga do szczęścia nigdy nie jest prosta. Nieraz zmierzając do celu, należy zapłacić wysoką cenę. Bywa tak, że człowiek poddaje się, ugina pod ciężarem brzemienia i popada w depresję, z której ciężko wyjść. W takich chwilach ważne jest to, by mieć kogoś u swojego boku - podporę, dzięki której będzie można wstać i znów cieszyć się życiem. Co jednak wtedy, kiedy takiej osoby brak? W pogoni za radością nieraz spotyka nas rozczarowanie. Okazuje się, że to, co miało być słodyczą, przyprawiło nasz los intensywną dawką goryczy. Prawdziwe szczęście tkwi bowiem w ukryciu i atakuje niespodziewanie, potrafiąc wywrócić do góry nogami wszystko. Taki też los spotyka Urszulę, bohaterkę nowej powieści autorstwa Danuty Pytlak.

Urszula Ornatowicz, wraz z odziedziczeniem rodzinnej posiadłości, rozpoczyna nowy rozdział życia. Stary dom, w murach którego zamieszkała, kryje w sobie wiele zaszufladkowanych tajemnic, a samotna kobieta nawet nie wyobraża sobie tego, jak wielki może być ich wymiar. Pewnej bezsennej nocy, popijając nalewkę i grzejąc się przy ciepłych, tańczących w kominku płomykach ognia , Ula doświadcza czegoś, co burzy jej całą dotychczasową rzeczywistość. Z wiekowego obrazu, przedstawiającego pradziadka, dobiega męski głos. Nie wahając się długo bohaterka ucieka do  łazienki i barykadując się, spędza tam czas do samego rana. Następnego dnia, kiedy odwiedza ją serdeczna przyjaciółka Basia, Urszula nie potrafi się otrząsnąć. Nie chcąc jednak zostać uznana za niespełna rozumu, niczego jej nie mówi. Nabierając odwagi, by jeszcze raz zerknąć na zagadkowy obraz, przypadkowo rozdeptuje leżący na podłodze kieliszek. Na wskutek sporej rany, przyjaciółka zabiera ją do szpitala. Tam zaś opatruje ją niezwykle przystojny lekarz - Jose. Nieszczęśliwy wypadek staje się początkiem uczucia. Czy jednak szczerego? Opiekuńczy chirurg wydaje się być spełnieniem marzeń i chociaż koloruje życie bohaterki tysiącem pięknych barw, już wkrótce brutalnie je odbierze, pozostawiając jej rzeczywistość boleśnie szarą. Czy Ula odnajdzie wreszcie upragnione szczęście? Czy stary dom okaże się dla niej szansą czy też przekleństwem? Czy to możliwe, by dawne dzieje powróciły i to nie tylko w nienamacalnych wspomnieniach?

Bohaterką powieści jest dojrzała, spełniająca się zawodowo kobieta, która pomimo tego, że nie szuka na siłę miłości, marzy o niej jak każdy z nas. Przeprowadzając się do starej posiadłości nie jest nawet w połowie świadoma tego, jak bardzo zmieni się jej codzienność. Zrządzeniem losu spotyka przystojnego Hiszpana, lekarza, który spieszy jej na pomoc kiedy trafia do szpitala z poranioną stopą. Snując nieśmiałe marzenia, w których mężczyzna odkrywa główną rolę, Ula nie ma pojęcia o tym, że wkrótce przemienią się one w rzeczywistość. Szybko rozwijające się uczucie często jednak równie prędko się wypala, a wielkie obietnice nie zawsze zostają spełnione. Bohaterka, która przeżywa u boku Jose liczne chwile uniesienia, z czasem odkrywa, że najwyraźniej nie jest tą jedyną. Zaślepiona potęgą miłości przez długi czas żyje w błędzie, więc kiedy okrywa prawdę, a ta okazuje się z pewnego powodu podwójnie bolesna, kompletnie się załamuje. Tak to już jednak bywa, że w życiu nic nigdy nie dzieje się przypadkiem, a każdy, nawet największy cios, staje się początkiem drogi - drogi prowadzącej do szczęścia.

Być może jednak nie było by tego wszystkiego, gdyby nie urok i klimat wieloletniego domu, w którym przodkowie Uli na zawsze pozostawili część swojej duszy. Stare pamiętniki i listy, biżuteria, która z pozoru jest niczym więcej, niż kawałkiem pięknej ozdoby i oczywiście obrazy, namalowane wizerunki ludzi, których rola okazuje się nieoceniona. Woń zamierzchłych lat, powrót do dawnych dziejów i odkrywanie zatajonych losów niezwykłych osób piszących własnym życiem opowieści, o których nie w sposób zapomnieć. To wszystko, zawarte w niesamowitej powieści Danuty Pytlak tworzy aurę, która intensywnie i szybko przelewa się na czytelnika, a w tym momencie oderwanie od książki staje się praktycznie niemożliwe.

Bohaterka powieści Danuty Pytlak wyrusza w magiczną podróż do świata jej przodków, podczas której poznaje nie tylko rodzinne sekrety, ale także część samej siebie. Poszukiwania rodzinnej historii naprowadzają ją na trop wielu nieszczęśliwych miłości i tajonych faktów. Dopominająca się o uwagę przeszłość uczy ją życia, a ono, z pozoru proste i przyjemne, nie zawsze okazuje się takie łatwe. Ślepo podążając za szczęściem, Ula nie zdaje sobie sprawy z tego, że to, co nieraz z wierzchu wydaje się piękne, w środku może nie być prawdziwe. Uczucie, które gwałtownie wznosi ją na wyżyny, opuszcza potem do samego serca ziemskiego piekła. Prawdziwa miłość czyha zaś tam, gdzie kobieta z pewnością się ją nie spodziewa.

Wciągająca, intrygująca fabuła, przekonujący bohaterowie i nieprzewidywalny rozwój wydarzeń - Danuta Pytlak powraca w nowej, jeszcze lepszej odsłonie. Niesamowita historia z przeszłością w tle, okraszona nutką magii, zapachem starego domu, wizją odległych czasów i namiętną miłością. Wraz z pierwszą stroną, wdychając klimat przytulnych, tajemniczych murów posiadłości, przepada się całkowicie, funkcjonując na jakiś czas w zagadkowym świecie, aż do ostatniego, napisanego słowa.

Moja rekomendacja na skrzydełku
Czy miłosne nieszczęście ciążące na rodzinie musi oznaczać wyrok? Czy w realnym, rzeczywistym świecie mogą dziać się niewytłumaczalne, trudne do zdefiniowania rzeczy? Czy szczęścia trzeba szukać, a może ono samo wybiera odpowiedni moment? Czy klęska zawsze oznacza przegraną, a może jest tylko kolejnym etapem w drodze do wymarzonego celu?

Nowa powieść Danuty Pytlak to historia dla tych, którzy ufają marzeniom. Dla czytelników nieobawiających się spojrzeć wstecz, by poznając historię rodziny, ze środka samego źródła, móc tak naprawdę poznać siebie. To opowieść dla kobiet wierzących w prawdziwą i szczerą miłość, która nie zawsze rozpoczyna się intensywnym huraganem, lecz rodzi powoli, dając sobie czas. To książka dla tych, którzy potrafią zamknąć oczy i patrząc sercem popłynąć w głąb prawdziwego świata, w którym mają jednak miejsce rzeczy wyjątkowe.

wydawnictwo: Zysk i S-ka
premiera: 27 lipca
 
Za książkę i możliwość objęcia patronatu medialnego nad nią bardzo serdecznie dziękuję
wydawnictwu Zysk i S-ka.

12 komentarzy:

  1. Gratuluję przede wszystkim :) a książkę z chęcią przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję :)
    Czytałam poprzednią książkę autorki i spodobała mi się na tyle żeby sięgnąć po Medalion szczęścia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratulacje ! ;)
    Ciekawa recenzja, teraz akurat nie mam co czytać, to być może skuszę się na nia ;)
    http://meggically.blogspot.com/ - zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję patronatu i rekomendacji :)
    A książka cudna. Mam nadzieję, że jak najwięcej osób ją dostrzeże i doceni.

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję i będę chciała przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam wielką ochotę na tę książkę. I oczywiście gratuluję wspaniałej rekomendacji i patronatu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Sądzę, że książka nie wzbudziłaby mojego zainteresowania, gdyby nie twoja rekomendacja. Jeśli spotkam ją gdzieś w księgarni, to pewnie przygarnę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluje patronatu! :)
    A książkę na pewno przeczytam, zwłaszcza że miałam okazje czytać "Babie lato" autorki i bardzo mi się podobało :). Mam nadzieję że i ten tytuł dostarczy mi wielu emocji.

    OdpowiedzUsuń
  9. Hmm... muszę przyznać, że zaintrygowała mnie ta historia. Nie wiem czy się na nią nie skuszę. :)
    I oczywiście gratuluję patronatu! :)
    Pozdrawiam
    A.

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję patronatu! ^_^ Ale ta książka chyba nie jest dla mnie... :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluję, książka wydaje się być niesamowita, z pod Pani ręki wychodzi coś pięknego.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...