piątek, 24 lipca 2020

"Kaprys milionera" - I. Frączyk, J. Rolska.
Czy za pieniądze można kupić wszystko?


Nieraz w życzeniach składanych na różne okazje winszujemy komuś pieniędzy, tak, jakby miały w naszym życiu zajmować jedno z najważniejszych miejsc. Jakże mylące jest jednak wrażenie, że bogactwo może przynieść szczęście. To krótkotrwałe, owszem, ale na dłuższą metę gruby portfel jest w stanie przysłonić człowiekowi wiele istotnych wartości. Bo co po marzeniach, planach, nadziejach, kiedy można wszystko mieć na skinienie palca? Wtedy życie zaczyna tracić smak, a przekonuje się o tym bohater powieści Izabeli Frączyk i Jagny Rolskiej, „Kaprys milionera”. Romans? Owszem. Z humorem? Jak najbardziej. Podpowiem także, że w dodatku z dość ciekawym obrotem spraw w samym finale powieści. Spodziewałam się banalnej lektury, a otrzymałam… No właśnie. Jeśli chcecie przekonać się co, zapraszam na recenzję.

ZARYS FABUŁY
Emila Kastnera, próżnego milionera, życie zaczyna powoli męczyć. Powrót z Meksyku, z bardzo seksowną kobietą u jego boku uświadamia mu, że chyba już nic nie będzie w stanie przynieść mu odpowiedniej satysfakcji. Na pewnej mocno zakrapianej imprezie ze znajomymi, takiej, po której długo leczy się męczącego kaca, Emil dokonuje zakładu, z którego nie tak łatwo będzie się wyplątać. Z nieatrakcyjnej i zaniedbanej, starannie wyszukanej dziewczyny, będzie musiał wyczarować piękną i zwracającą na siebie uwagę kobietę, jako że twierdzi, że pieniądz z każdego brzydkiego kaczątka jest w stanie wyczarować łabędzia. Czy aby na pewno?

Danka Popiołek, po nieudanych miłosnych związkach roztyła i zaniedbała się jeszcze bardziej, niż kiedyś. Skromna ekspedientka dyskontu nie oczekuje od życia zbyt wiele, chciałaby po prostu być szczęśliwa. Kiedy wpada w poważne tarapaty, wchodząc w posiadanie pewnego pendrive’a, napotyka na swojej drodze Emila. Zupełnie przypadkowe, omyłkowe spotkanie staje się początkiem szalonego zwrotu akcji. Przyjmując propozycję milionera Danka stawia przed sobą największe wyzwanie, z jakim dotąd przyszło się jej zmierzyć. Tylko czy aby na pewno jest odpowiednim materiałem do „modelowania”? Czy pieniądze będą w stanie ją zmienić. Czy Emil Kastner wygra zakład? I kto wygra tutaj miłość?

ZNUDZONY MILIONER I JEGO MUZA „DO PRZEROBIENIA”
Próżny i znudzony życiem milioner, otaczający się przelotnymi przygodami, wieczny kawaler. Mający o wiele więcej, aniżeli może wydać. A jednak wciąż odczuwający pewną pustkę. Emil Kastner może sprawiać wrażenie bohatera, z którym czytelniczki miały już do czynienia przy okazji innych ognistych romansów, wszak obrzydliwie zamożnych mężczyzn w powieściach zwanych romansami nie brak. Ale… tutaj zaręczam, że w grę wchodzi zupełnie inny wydźwięk akcji. To nie jest jedna z tych banalnych i oczywistych książek, które kończą się przewidywalnym finałem. Nietuzinkowa natomiast jest żeńska przedstawicielka pierwszego planu. Żadna z niej kusząca piękność czy kobieta sukcesu. Zwyczajna sprzedawczyni, której waga już dawno przekroczyła setkę. I nie to czyniłoby z niej nieatrakcyjny materiał na partnerkę, wszak jak to mówią, kochanego ciałka nigdy za wiele, ale Danka zwyczajnie przestała o siebie dbać. Nieszukająca bogactwa na siłę, miewająca swoje kryzysy, nie daje się całkowicie zaślepić wizją pieniądza. Byłam ogromnie ciekawa jak potoczą się losy tej dwójki tym bardziej, że Emil – nie chcąc przyznawać tego sam przed sobą – zaczyna się Danką fascynować. Autorki na pewno pomysłem nie zawiodły i poprowadziły tą dwójkę w stronę intrygującej przygody.


DRUGI PLAN
Na drugim planie przewija się motyw przyjaciółki głównej bohaterki, z którą wiąże się pewien sensacyjny wątek. Są znajomi Emila, którzy doprowadzają do zawarcia zakładu, jest Marek, nauczyciel biologii, który prowadzi zwyczajne życie i jest w stanie dojrzeć w człowieku coś więcej niż jego powierzchowność. Są kokietki, dla pieniądza zdolne wyzbyć się własnej godności, jedne z tych, które dla urody i męskiej atencji zapomniały także o istocie upiększania wewnętrznego piękna. W efekcie akcja skupia się na kilku wątkach.

RÓŻNE WĄTKI I KOŃCOWY EFEKT
Doszukamy się tutaj namiętności. Są pikantne sceny, choć zaznaczam, że wypadające aż nader naturalnie. Jest miłość, a i na tej linii duet autorski potrafi zaskoczyć. Pojawia się motyw tytułowego kaprysu, zakładu i pracy z ciałem człowieka. Kształtowanie jego sylwetki, ćwiczenia, diety, drogie ubrania. Do tego dochodzi wątek sensacyjny, policja, śledztwo, tarapaty, z których może wyniknąć wiele niedogodności. Jednym słowem, romans – ale na pewno nieschowany w ramach jednego gatunku. Bez sztampowej fabuły, z humorem, przekazem i satysfakcjonującym końcem. Polecam na zdecydowaną poprawę humoru, na wakacje zarówno dla romantyczek jak i antyfanek tego gatunku, które chcą po prostu polepszyć sobie nastrój, zrelaksować się i oderwać od trosk.

wydawnictwo: Prószyński i S-ka
kategoria: romans/powieść obyczajowa
ilość stron: 472
data wydania: 26 czerwca 2020

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Prószyński i S-ka.

11 komentarzy:

  1. Chętnie przeczytałabym tę książkę na leżaczku W moim ogrodzie. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś nie umiem się przemóc jeżeli chodzi o erotyki same w sobie. Jakoś mam złe doświadczenia z ty gatunkiem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ech, znowu milioner znudzony życiem, który szczęście znajduje w zwyczajnej kobiecie. Czy ludzie już nie mają nowych pomysłów? Ciągle o tym samym...

    OdpowiedzUsuń
  4. O tym duecie jeszcze nie słyszałam. Niestety fabuła nie bardzo mnie zaciekawiła.


    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety po przeczytaniu recenzji stwierdzam, że nie jest to książka dla mnie. Także dziękuję, bo jak się na nią kiedyś natknę to będę wiedziała żeby jej nie kupować ;)

    Słyszałam o tej książce wiele dobrego, zresztą jest tak pięknie wydana! Muszę ją w końcu zamówić, bo Twoja recenzja mnie tylko jeszcze bardziej zachęciła ^^

    Zapraszam: czytanko.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. O nie! Wybacz miałam skopiowany link do mojego bloga i widocznie przez przypadek miałam też skopiowany cały ostatni komentarz. Zignoruj drugą część komentarza po prostu! Najmocniej przepraszam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ostatnio nie mam ochoty na takie książki, ale i tak sobie zapiszę tytuł na przyszłość, gdy będę miała odpowiedni humor do niej :)

    Serdecznie pozdrawiam :)
    Elfik Book

    OdpowiedzUsuń
  8. Cieszę się, że zrecenzowałaś tą powieść, bo kompletnie nie wiedziałam czy czytać ją, czy może jednak nie ;) Teraz chyba dam jej szansę, ale to w późniejszym terminie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobrze, że pikantne sceny są naturalne. Jestem ciekawa tego duetu.

    OdpowiedzUsuń
  10. Prawdę mówiąc o pieniądzach myśli się jako mało wartościowych, do momentu kiedy są potrzebne do uratowania kogoś kogo się kocha. Lepiej je mieć ale pamiętać o tym co ważniejsze.

    OdpowiedzUsuń
  11. Na razie nie planuję, ale nie mówię nie :)
    Pozdrawiam // Pola
    www.czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...