piątek, 8 listopada 2019

"Pocałunki w Nowym Jorku" - Catherine Rider.
PATRONAT // Samotni w wigilijny wieczór.


W tak pięknym i magicznym czasie, jakim są Święta Bożego Narodzenia, nikt , absolutnie nikt nie powinien pozostać sam.  Przecież to czas magii, rodzinnego ciepła, czas nadziei, przebaczenia i miłości. No cóż, życie pisze jednak różne scenariusze i czasami dzieją się rzeczy nieplanowane, takie, które mieszają wszystkie szyki i niweczą plany. Takie, które urokowi wigilijnego wieczoru potrafią odebrać całą niezwykłą moc. Z pewnością taki właśnie, ponury wigilijny wieczór zapowiadał się u bohaterki powieści „Pocałunki w Nowym Jorku”. Lubicie świąteczne, wiarygodne, ciepłe i dające nadzieję opowieści? To na pewno jest jedna z nich. Zobaczcie zatem, z czym przyszło się zmierzyć młodziutkiej Charlotte.

ZARYS FABUŁY
Nowy Jork miał być dla niej amerykańskim snem. Chciała pokochać to miasto, które teraz, w grudniowym czasie stało się dla niej pułapką. Charlotte ma złamane serce i trudne wspomnienia, chciałaby zatem powrócić do rodzinnej Anglii i spędzić Wigilię z bliskimi. Sęk w tym, że niespodziewanie zostają odwołane wszystkie loty. Święta na lotnisku? Święta w hotelu? Marna perspektywa… Nagle Charlotte staje się świadkiem przykrego rozstania nieznajomej jej dotąd pary. Wystawiony przez ukochaną chłopak, jak się później okazuje, Anthony, przypomina Charlott o tym, co sama niedawno przeżyła. Oboje zostali wystawieni, samotni w tym magicznym, świątecznym czasie. Więc oboje wyruszają przed siebie, by zgodnie z zaleceniami pewnego poradnika uporać się z demonami minionych chwil. Czy cud wigilijnego wieczoru zadziała i pozwoli na nowo uwierzyć im w miłość? Czy dziewczyna odnajdzie powód, by za jakiś czas powrócić do Nowego Jorku?


SAMOTNI W WIGILIJNY WIECZÓR
Historia rozpoczyna się przykrym dla obu bohaterów momentem. Charlotte, która jeszcze niedawno rozpoczęła w Nowym Jorku powiązany z wieloma nadziejami rozdział życia, wraca do domu zdołowana tym, co ją spotkało. I w tym miejscu pojawia się kolejny cios prosto w brzuch – lot, którym miała przedostać się do Anglii, zostaje odwołany. Anthony to dobry, młody chłopak, podejmujący się prób sprawienia niespodzianki swojej ukochanej, teraz nieco podminowany odrzuceniem, przez które czuje się gorszy. Ludzie naznaczeni prozą gorzkiego życia spotykają się w wigilijny wieczór. Można by powiedzieć, z braku laku postanawiają spędzić ze sobą trochę czasu. Od początku widać jednak, że ich rozmowa po prostu się klei. To jest właśnie to, czego im trzeba. I choć autorka wcale nie skłoniła się ku słodkim opisom i wymuszonym emocjom, uczucie pojawia się samo. Rodzi się bardzo powoli, bardzo nieśmiało, naturalnie.

ROZMOWA, POZNAWANIE, UCZUCIE
To jest właśnie prawdziwa, romantyczna książka na święta. Wyzbyta wulgaryzmów, niewiarygodnych dramatów, utrzymana w klimacie rozmowy i prób czerpania szczęścia nawet z tych chwil, które okazują się trudne. Treści, a więc i bohaterom, towarzyszą wskazówki pewnego poradnika sugerującego jak zapomnieć o utraconej miłości – wdrażane w życie być może przyniosą upragniony efekt. Na przekór temu, że przecież są traktowane z przymrużeniem oka. Wspólne posiłki, wspólnie „przestępstwo”, wspólny zwierzak. Czy Charlotte i Anthony dopiszą do swojej listy kolejne wspólne doświadczenie – miłość?


ROMANTYCZNA
Historia, choć na pozór może wydawać się słodka, wcale taka nie jest. Niedługa, wypada bardzo naturalnie, jakbyśmy faktycznie towarzyszyli bohaterom w ich zmaganiu się z nową sytuacją. Nazwałabym ją – po prostu, romantyczną. Taką prawdziwą, bez zbędnych „ochów i achów” kierowanych w stronę postaci, bez namiętności, za to z emocjami jak najbardziej dotyczącymi sfery mentalnej, bo to przecież wsparcia i szczerości potrzebują ludzie zranieni, którzy nie tak łatwo będą mieli okazję znowu komuś zaufać. W tle świąteczny Nowy Jork, odwiedzane knajpki, ostatnia bieganina i… poświąteczny prezent. Pod piękną okładką kryje się więc ciepła i przyjemna historia młodych ludzi. Jeśli chcecie przeżyć parę chwil u ich boku, zachęcam do przeczytania.

wydawnictwo: Feeria Young
kategoria: New Adult
ilość stron: 235
premiera: 13 listopada 2019

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Feeria Young.

16 komentarzy:

  1. Bardzo romantyczna książka😀Chętnie przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  2. W święta super czyta się takie romantyczne książki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny prezent na święta🗞️📋

    OdpowiedzUsuń
  4. Nowy Jork, Święta, zima... Od razu mi się kojarzy z Kevinem :D
    A co do książki to pewnie przypadłaby mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję patronatu! Książka wydaje się idealna na grudniowe wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję wspaniałego patronatu. 😊

    OdpowiedzUsuń
  7. Na pewno w grudniu dam jej szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. W tym roku jest duży wybór świątecznych książek. Możliwe, że jakąś przeczytam, ale po dokładnej selekcji ;).
    Jeszcze raz gratuluje patronatu!
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię takie świąteczne historie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ta książka przypomniała mi że dawno nie czytałam powieści której akcja działaby się w Nowym Jorku a to przecież dosyć wdzięczne miejsce dla fabuły

    OdpowiedzUsuń
  11. Połączenie świątecznego klimatu z romantyzmem to bardzo dobre połączenie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję patronatu! Może się skuszę na tę książkę, skoro nie jest przesłodzona ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Chciałabym przeczytać tę książkę. Lubię takie ciepłe i klimatyczne opowieści. Powinna mi się spodobać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dla mnie jeszcze trochę za wcześnie na czytanie tego typu książek :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...