Wybierając
się na zakupy nieraz stoimy przed regałami przepełnionymi różnorodnymi środkami
chemicznymi. Zastanawiamy się nad tym, jaki płyn do płukania, proszek do prania
czy też preparat do dezynfekcji okaże się najskuteczniejszy. Kierujemy się
kolorowymi etykietami czy też ulegamy reklamom, gdyż dzięki nim produkt zapada
w pamięć tak głęboko, że wydaje się nam najbardziej znany, najlepszy i wart
swojej ceny. Czasami bywa tak, że próbując zaoszczędzić wybieramy te produkty,
które okazują się najtańsze. Szukamy słowa „promocja”, nieraz nie zastanawiając
się nad tym, czy aby na pewno podejmujemy słuszne decyzje. Tymczasem tego
chaosu myśli, wyborów i straty czasu można uniknąć. Tym samym, można też
zaoszczędzić. Jak? Z pewnością nie mam na myśli zaniechania domowych
obowiązków. Otóż jak miałam okazję sama się przekonać, wszystkie środki
czystości można zastąpić własnoręcznie przygotowanymi mieszankami. Od czego
zatem należy zacząć? A z pewnością od książki „Naturalna Pani Domu”, autorstwa
Karyn Siegel- Maier.
Czy
wiedzieliście o tym, że można samodzielnie przygotować wosk do podłóg, preparat
radzący sobie z uciążliwym kurzem czy też i doskonały wybielacz? Czy zdajecie
sobie sprawę z tego, że niekoniecznie trzeba mocno uszczuplać portfel tylko po
to, by zaopatrzyć się w najlepsze i najskuteczniejsze środki czyszczące? Co
jakiś czas słyszymy o nowych formułach, unikalnych składnikach czy też idealnie
skomponowanych proporcjach. Tymczasem efekty nieraz bywają marne, bo jak się
okazuje, często sensacyjną nowością jest wyłącznie „zapach”, a cała reszta to
od wieków powtarzane receptury. Takowe zaś, znacznie lepiej radzące sobie z
nękającymi nas domowymi problemami, można przygotować sobie samemu. W książce „Naturalna
Pani Domu” możemy znaleźć przydatne wskazówki i dokładnie opracowane przepisy
na jak najbardziej ekologiczne i przyjazne dla zdrowia sposoby pomagające w
utrzymaniu czystego domu. Autorka radzi nie tylko jak skutecznie umyć szklane
powierzchnie czy usunąć trudne do wywabienia plamy, ale także jak wyszorować
opony, walczyć z tłustymi pozostałościami na kuchennych meblach czy też
wypolerować srebro. Od rzeczy nieco bardziej oczywistych nieraz przechodzimy do
szczegółów, które, jak się okazuje, mogą stać się niezwykle przydatne.
![]() |
źródło |
Dlaczego
w ogóle kłopotać się czymś takim? Ktoś mógłby powiedzieć, czy nie lepiej po
prostu wybrać się do sklepu? To z pozoru wydaje się o wiele łatwiejsze, a
jednak nie do końca tak jest. Po pierwsze, stosując się do wskazówek wypisanych
w książce, możemy pozyskać każdy środek bez konieczności stania w kolejkach.
Kiedy czegoś zabraknie, wystarczy po prostu zmieszać odpowiednie składniki i
ruszyć w zacięty bój z kurzem, brudem i plamami. Po drugie, naturalne sposoby
wiążą się z oszczędnościami. Ale i to nie jest najważniejsze. Nieocenione jest
bowiem zdrowie, a takowemu nieświadomie szkodzimy, stosując silne detergenty
sprytnie ukryte w ładnych, kolorowych, reklamowanych opakowaniach. Po to
właśnie jest ta książka, by nie skomplikować, ale ułatwić nam życie.
To, co może
okazać się uciążliwe, to początkowe znalezienie potrzebnych składników.
Zaopatrując się jednak w zalecone przez autorkę na liście produkty, można przez
długi czas mieszać i przygotowywać wszystko do woli. Olejki eteryczne, zioła,
boraks czy woda sodowa to najczęściej pojawiające się elementy, jednakże
kupując je raz, wystarczają na długo.
Jeżeli chodzi
o budowę książki, posiada ona jedenaście rozdziałów posiadających w tytule
głównie nazwy domowych pomieszczeń, przedmiotów oraz czynności. Przykładowo w
części „kuchnia” znajdziemy wszystko, co związane z pozbywaniem się tłuszczu z
mebli czy zmywaniem naczyń, zaś „pranie” prowadzi czytelnika pomiędzy tematami
usuwania plam, zmiękczania tkanin czy też nadawania materiałom przyjemnego
zapachu.
Różne rodzaje
czcionek, stały i określony schemat książki, rysunki oraz wyszczególnione w
krótkich listach nazwy produktów z pewnością działają na korzyść tej pozycji,
ponieważ całość prezentuje się klarownie i zrozumiale.
Dla kogo jest
ta książka? Dla fanów czystości, dla tych, którzy lubią zrobić coś ponadto,
niekonwencjonalnymi metodami, powoli ułatwiając sobie życie. Jak głosi napis na
okładce, ta pozycja przypadnie do gustu tym, którzy chcą sprzątać ekologicznie,
tanio i bez wysiłku. Czy tak się da? Przekonajcie się sami.
wydawnictwo:
Vital
kategoria:
poradnik
ilość stron:
180
rok wydania:
2014
Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Vital.
Niestety marna ze mnie pani domu. Sprzątam jak muszę, gotuje jak muszę... ;) A po poradniki raczej nie sięgam, więc i tego pewnie nie przeczytam.
OdpowiedzUsuńZ chęcią zapoznam się dokładniej z tym poradnikiem.
OdpowiedzUsuńPrawdziwa pani domu, nie ma czasu na poradniki.
OdpowiedzUsuń