sobota, 2 marca 2019

"Idealny mężczyzna" - Kristen Ashley.
Mary na dwa i pół i Mitch przekraczający skalę.


Być może każda z nas skrycie marzy o rycerzu na białym koniu, ale przecież nie żyjemy już w czasach królów. Lśniące rumaki zostały zastąpione odpicowanymi furami, a dzielni rycerze… no właśnie, kim? Nie tak łatwo na pierwszy rzut oka rozpoznać faceta, który potrafi wybawić z opałów, otoczyć aurą bezpieczeństwa i oszołomić męskim urokiem. Jeśli jednak macie ochotę spotkać jednego z nich na kartach literatury, zapraszam na recenzję powieści Kristen Ashley o jakże oczywistym i łatwym do zinterpretowania tytule „Idealny mężczyzna”. Czy Mitch Lawson faktycznie taki jest? I cóż takiego ma w sobie, że zasługuje na miano wzoru? Wszystkie fanki nieobciążających emocjonalnie romansów zachęcam do lektury mojej opinii.

ZARYS FABUŁY
Obserwuje go ukradkiem, od kiedy tylko wprowadził się do mieszkania naprzeciwko. Onieśmielona jego urodą, pewnością siebie, magnetycznym spojrzeniem. Mary Hanover skrycie podkochuje się w niesamowitym detektywie Mitchu Lawsonie świadoma tego, że nigdy nie będzie kobietą z jego ligii. Przecież on przekracza punkty jej dziesięciostopniowej skali, podczas gdy ona zasługuje na maksymalne dwa i pół. Pewnego dnia okazuje się, że do pakietu zalet detektywa dochodzi także bycie pomocnym. Kiedy mężczyzna spieszy Mary z ratunkiem przy zepsutym kranie przekonuje się, że jego sąsiadka jest niezwykłą, ale bardzo skrytą i wymagającą poświęcenia osobą. Odtąd obiera sobie za cel pokazanie jej, że jest wartościową i piękną kobietą i choć nie będzie to łatwe zadanie, sprawa dodatkowo komplikuje się w momencie, kiedy w grę wchodzą nowe, o wiele poważniejsze zagrożenia.

BOHATEROWIE, CZYLI CAŁKOWITY KONTRAST OSOBOWOŚCI
Autorka powieści, przy kreacji bohaterów, postawiła na całkowity kontrast. On jest pewnym siebie, bardzo przystojnym i niestroniącym od kontaktów z kobietami mężczyzną. To jednak wcale nie ten typ, który chodząc z wysoko uniesioną głową nie zauważa potrzeb innych ludzi. Wręcz przeciwnie. Tutaj arogancja została zastąpiona uprzejmością, egoizm szczodrością, ale nie myślcie, że Mitch to miękka, ciepła klucha. Potrafi wykazać się determinacją i dzikością. To facet, którego nie tak łatwo okiełznać. Ideał, prawda? W końcu tytuł zobowiązuje. Tymczasem Mary, sprzedawczyni w sklepie z materacami, to skrywająca się pod grubą skorupą niepewności szarej myszki, miła osoba. Już dawno nie spotkałam bohaterki z tak niską samooceną, szukającą podwójnego dna w każdym komplemencie. Jaka jest tego przyczyna? Jedno jest pewne, detektyw Mitch ma ciężkie wyzwanie.


UCZUCIA I WĄTKI POBOCZNE
Powieść „Idealny mężczyzna” to historia uczucia rodzącego się w niepewności i kontrastach, w pożądaniu, ale i wzajemnej pomocy, nieoparta wyłącznie na namiętności, ale także etapowym pokonywaniu własnych lęków. Przeszłość bohaterki, która wciąż odciska wyraźne piętno, dzieci kuzyna, którym Mary matkuje próbując zadbać o nie tak, jak nie potrafią zrobić tego ich rodzice. Treść być może nie należy do najbardziej zaskakujących, choć oczywiście nie brakuje mocniejszych momentów kulminacyjnych, to jednak bohaterowie nadrabiają wszystkie braki, a na pewno już nadrabia je niesamowity Mitch. W wyniku czego cała książka okazuje się przyjemną, choć niewyzbytą zakrętów losu przygodą, lekturą niekrótką, a jednak lekką. Romansem, który potrafi pobudzić wyobraźnię. I jak dotąd, najlepszą spośród wszystkich trzech, częścią serii.


DLA KOGO?
Tempo akcji nie jest zbyt dynamiczne. Relacja zachodząca pomiędzy bohaterami dostarcza jednak emocji, a rozgrywane pomiędzy nimi dialogi są chwytliwe. Historia może niezbyt mocno życiowa, raczej przypominająca amerykański film, przy którym można się zrelaksować, pomarzyć, odprężyć i dobrze zabawić. Styl autorki, nieobciążający klimat i dobre wątki poboczne. Myślę, że to lektura dla tych kobiet, które poszukują literackiego, współczesnego rycerza na białym koniu i lekkiej love story.

wydawnictwo: Akurat
kategoria: romans
ilość stron: 539
data wydania: luty 2019


Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Akurat.

8 komentarzy:

  1. Mam już tę książkę, ale jeszcze jej nie czytałam. Pierwsza część była świetna.

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja mam ochotę na taką lekką, filmową historię, przy której mogę pomarzyć i odsapnąć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Planuję przeczytać tę serię w wakacje. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. jakoś wolę bardziej krwawe pozycje;D gdyby np się pozabijali czy co by było ciekawiej xd obserwuję z miłą chęcią i zapraszam serdecznie do siebie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. To miła seria, chociaż uważam, że ten tom był najlepszy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie pierwszy raz czytam, że ta część jest najlepsza z serii, więc coś w tym musi być. Ja osobiście skreśliłam tę serię po opiniach pierwszego tomu. Jednak myślę, że jako każdy część opowiada o innych bohaterach, to mogę sobie wcześniejsze pominąć i przeczytać tę. Jednak nie prędko. Tytuł już sobie zapisałam, wiec jak wpadnie mi w ręce to chętnie dam mu szansę :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...