„Los ma, doprawdy, poczucie humoru. I bywa złośliwy…”
Twórczość Katarzyny Michalak wywołuje skrajnie różne
opinie. Jedni kochają marzycielski ton jej powieści, podczas gdy inni nie
akceptują ich ckliwego brzmienia. Do której grupy wpisuję się ja? Gdybym była
członkiem tej drugiej, nie sięgnęłabym po jej nową publikację. I chociaż jestem
świadoma w czym tkwi niechęć wroga kierowana pod adresem prozy pani
Michalak, ja lubię panujący w jej
książkach klimat. Bo zaliczam się do grona wrażliwych duszyczek i nic nie mogę
na to poradzić. Jaką literacką ucztę funduje zatem „Leśna Polana”? Zapraszam na
recenzję historii o nieszczęśliwej miłości i kolejnej szansie.
ZARYS FABUŁY
Poznały się w
szpitalu kojąc zszargane nerwy. Połączyła ich nie tylko bolesna przeszłość, ale
także przyjaźń. Podczas gdy Majka nigdy nie miała okazji posmakować rodzinnej
miłości wiecznie zapracowanych rodziców, a Julia godzi się na przemoc ze strony
partnera, to właśnie Gabrysi przypadło doświadczyć prawdziwego piekła na ziemi.
Utraciła bowiem coś więcej, aniżeli tylko szczęście. Przeżyła coś, o czym nie
potrafi opowiedzieć nawet tym najbliższym. A wszystko zaczęło się od momentu,
kiedy Wiktor postanowił odejść.
Wiktor Prado, pod
względem zawodowym człowiek sukcesu, poturbowany emocjonalnie tkwi u boku
młodszych braci oraz rozpamiętywanej przeszłości. Zdeterminowany, zapracowany,
skrywa w sobie ogromne pokłady nienawiści kierowane w stronę kata, mężczyzny,
który nie jest godzien nosić miana ojca. Nie pozwalając sobie na szczęście wie,
że jego szansa przepadła z chwilą, kiedy utracił jedyną kobietę, którą tak
naprawdę kochał.
Niespodziewanie
jednak los krzyżuje ich drogi kolejny raz. Lecz kiedy pojawia się nadzieja, na
scenę postanawia wkroczyć uśpione na jakiś czas zło. Bo nie dla wszystkich życie
pisze radosne scenariusze.
TAK RÓŻNI, TAK
SAMO ZRANIENI
Cechą wręcz charakterystyczną twórczości Katarzyny Michalak jest kreowanie głównych postaci stanowiących całkowity kontrast. Zdążyliśmy się już przyzwyczaić do wrażliwych
kobiet i mrocznych mężczyzn, nie inaczej jest także i tym razem. Gabrysia to uczynna, gotowa do
poświęceń, zapracowana, jednak wycofana
dziewczyna. Mało kiedy zabierająca głos przypomina szarą myszkę, która tłamsi w sobie strach pisząc w ukryciu. Być
może jej osoba nie przekonałaby mnie do końca, gdyby nie Wiktor, jakże potężny, władczy,
sprawiający wrażenie postawnego i chwilami groźnego. A taki duet, w którym
rycerz ratuje skromną księżniczkę, jednocześnie płosząc ją i raniąc niecelowo,
okazuje się dla mnie smaczną ucztą zmysłów. Bo kocham romantyczne, ciepłe
scenariusze i nie zamierzam tego ukrywać.
Bez dwóch zdań na dość znaczącej pozycji ustawiła autorka pozostałych bohaterów tej powieści. Skrzywdzona Julia, szalejąca na imprezach Majka oraz szukający szczęścia Marcin i Patryk Prado odgrywają tutaj jedne z istotniejszych ról, nieraz pozwalając sobie na zmianę kierunku całej tej historii. Jest ciekawe i zapewne jeszcze będzie, bo tak pokaźną ilością postaci Katarzyna Michalak pozostawiła sobie spore pole do popisu w kolejnych częściach Leśnej Trylogii.
Bez dwóch zdań na dość znaczącej pozycji ustawiła autorka pozostałych bohaterów tej powieści. Skrzywdzona Julia, szalejąca na imprezach Majka oraz szukający szczęścia Marcin i Patryk Prado odgrywają tutaj jedne z istotniejszych ról, nieraz pozwalając sobie na zmianę kierunku całej tej historii. Jest ciekawe i zapewne jeszcze będzie, bo tak pokaźną ilością postaci Katarzyna Michalak pozostawiła sobie spore pole do popisu w kolejnych częściach Leśnej Trylogii.
DRĘCZĄCE CIENIE
PRZESZŁOŚCI
Nie tylko tłem wydarzeń, ale wręcz współtowarzyszem
fabuły okazują się demony przeszłości,
co chwila wkraczające w szeregi czasów teraźniejszych. Trudne dzieciństwo,
odrzucone uczucie, utrata bliskiej osoby czy sięgając dalej, mroki wspomnień
ludzi katowanych w więzieniu na Rakowieckiej. „Leśna Polana” to historia o miłości, tej utraconej, choć
także o tej wciąż istniejącej. To jednak bez dwóch zdań powieść pełna dramatów, w którą autorce udało
się wepchnąć niejedną smutną, wywołującą ucisk w sercu scenę. Nie można
narzekać na brak emocji, tych skrajnie różnych, zaczynając od cierpienia,
kończąc na nadziei, co potwierdza jak sprawnie za pomocą słowa manipuluje
czytelnikiem pani Michalak. I to zakończenie, cliffhanger, który sprawił, że prawie zagotowałam się ze złości.
Muszę sięgnąć po kolejną część i mam nadzieję, że do czasu jej wydania nie
zapomnę tych najistotniejszych wątków z pierwszej.
ZBIEGI
OKOLICZNOŚCI
Wciąż mam, i podczas czytania miałam świadomość tego, że
w prawdziwym życiu nie ma co liczyć na takie
zbiegi okoliczności, jakie zawitały w powieści. Sporo tutaj ironii losu, przypadkowych spotkań i aż nadto
bezinteresownych osób. Dla ludzi twardo stąpających po ziemi, szukających
treści wiarygodnych i w stu procentach przekonujących, to może stanowić problem. Mi to zbyt dotkliwie nie przeszkadzało, bo
pochłonięta historią bohaterów i ciepłym klimatem panującym w powieści,
przymknęłam oko na wady.
POWIEŚĆ O… KSIĄŻKA DLA…
„Leśna Polana” to historia o niespełnionej miłości, o
niewyobrażalnym cierpieniu, zranionych ludziach, ale i nadziei. Ciepła, chociaż
wcale nie lekka, fundująca radość,
ale także smutek. Może nie dla tych,
którzy szukają konkretnych, bardzo prawdopodobnych scenariuszy, ale na pewno
dla wrażliwych marzycielek, które znajdą tutaj swoje miejsce. Ja jestem
ogromnie ciekawa jak potoczą się dalsze losy bohaterów i na pewno to sprawdzę.
Bo kolejny raz przekonałam się o tym, że książki pani Michalak potrafią do mnie
przemówić.
moja ocena: 7-/10
wydawnictwo: Znak
Literanova
ilość stron: 320
rok wydania: 2016
Leśna Trylogia - tom I
Egzemplarz do
recenzji przeznaczyła księgarnia internetowa BookMaster.pl. Dziękuję!
Czytałam kiedyś jedną książkę autorki, nieco starszą, nie była zła, podobała mi się nawet, ale jakoś nie zachęca mnie, abym sięgnęła po jej nowsze książki, chociaż wiele dobrego czytam o nich. :)
OdpowiedzUsuńNie wszystkim podoba się twórczość tej autorki. Możesz spróbować z inną książką i przekonać się, czy faktycznie tamta poprzednia tylko Cię nie zachęciła, czy po prostu proza pani Michalak do Ciebie nie przemawia na tyle, by czekać na kolejne jej powieści :)
UsuńSama przedstawiona historia wywołuje emocje - to trzeba jej przyznać. Niemniej parę rzeczy mi tu nie pasowało, szczególnie te niespotykane zbiegi okoliczności oraz nie do końca realistyczne wydarzenia.
OdpowiedzUsuńTak, zbiegi okoliczności potrafią trochę odebrać przyjemność przyswajania sobie tej treści, bo trudno uwierzyć w taki bieg wydarzeń. Niemniej jednak książka generalnie przypadła mi do gustu. Autorka zrekompensowała mi te niedogodności innymi elementami :)
UsuńNiestety nie moje klimaty, chwilowo przestawiam się na fantasy.
OdpowiedzUsuńW takim razie może kiedyś :) Jak przeczytasz coś naprawdę godnego polecenia z gatunku fantasy, podziel się informacją. Będę wpadać na Twojego bloga, ale w razie jakby miało mi umknąć, daj znać. Chętnie przeczytałabym coś w tym klimacie, bo trochę zatęskniłam za tym gatunkiem (bo przyznam że przez długi czas od niego stroniłam).
UsuńCzytałam 1 książkę Michalak i jakoś zraziłam się do jej twórczości :D Może jednak kiedyś dam jej jeszcze szansę ponownie :)
OdpowiedzUsuńSkoro książka Cię nie przekonała, może po prostu twórczość tej autorki do Ciebie nie przemawia. Zdaję sobie sprawę z tego, że pani Michalak nie pisze do wszystkich, a jej powieści mają wady. Może spróbuj z inną książką, by zobaczyć, czy tylko z tamtą było coś nie tak, czy generalnie nie podobają Ci się pomysły tej autorki :)
UsuńTo prawda, z ciekawości muszę się skusić na inną jej książkę, może ,,W imię miłości" było jej słabszą propozycją :)
UsuńCudowne zdjęcia. Książka zapowiada się ciekawie. Lubię życiowe historie.
OdpowiedzUsuńTa jest życiowa, chociaż w fabułę wkradło się parę mało realistycznych zbiegów okoliczności. Całość jednak generalnie przypadła mi do gustu :)
UsuńDawno nic nie czytałam tej autorki.
OdpowiedzUsuńMoże właśnie warto sięgnąć po jej nową trylogię. To jest jej pierwszy tom. Nie wiadomo jeszcze do końca kiedy będzie premiera drugiego, a szkoda, bo pierwsza część kończy się w dość istotnym momencie.
UsuńPrześliczne i bardzo nastrojowe to ostatnie zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńczytałam Trylogię kwiatową ( dobrze że miałam pod ręką wszystkie 3 książki), jak pisałam w poprzednim poście lubie serie, tutaj poczekam na wydanie kolejnej części by zacząć czytać
OdpowiedzUsuń