„Bo pomimo, że zgubiłem się gdzieś po
drodze, odnalazłem swoją najjaśniejszą gwiazdę.”
Dobrze zbudowani i dominujący bohaterowie romansów
zdążyli już przekonać do czytania wiele kobiet, które dotąd od literatury
trzymały się z daleka. Podobnie też Agnieszka Lingas-Łoniewska zdążyła udowodnić,
że nasze ojczyste powieści z miłością na czele mają się całkiem dobrze,
dorównując zagranicznym koleżankom jakością i odwagą. Prozie tej autorki, jak i
portretowi urzekającego mężczyzny miałam okazję przyjrzeć się z bliska kolejny
raz. Czy romans erotyczny „Boys from Hell” z diabelskim elementem w tytule
kryje w sobie zakazany owoc, którego warto skosztować? Zapraszam na
przedpremierową recenzję.
ZARYS FABUŁY
Po wielu latach
spędzonych w szkole z internatem, Anna, córka burmistrza, wraca do małego,
rodzinnego miasteczka. Żyjąca pod dyktando ojca osiemnastolatka wkracza w progi
państwowego liceum, gdzie łatka panienki z dobrego, zamożnego domu z pewnością
nie ułatwia jej sprawy. Samotna, szykanowana, nieszczęśliwa spotyka Jaxa, starszego
o siedem lat szefa motocyklowego gangu Boys from Hell. I przepada... Tylko czy
można jej kochać się w kimś, kto pochodzi z zupełnie innego świata?
Oszołomieni
namiętnością i niespodziewaną igraszką losu wiedzą, że znaleźli się na
przegranej pozycji. Czy wystarczy im sił, by o siebie zawalczyć? Czy ich
uczucie okaże się silniejsze, niż gruby mur dzielący ich środowiska?
ONA I ON
Główną bohaterką książki jest Anna, pochodząca z dobrego
domu, aczkolwiek wychowywana z dala od
rodzicielskiej miłości dziewczyna. Utożsamiająca się z Anią z Zielonego
Wzgórza, nieakceptowana przez
rówieśników ze względu na dobre pochodzenie, krucha, chociaż potrafiąca
wyrazić swoje zdanie. Nie szara myszka i nie lwica. Zwykła i niezwykła nastolatka, której naprawdę można współczuć.
Kiedy jednak w jej pobliżu pojawia się Jax… No właśnie, wszystkie jej cechy nabierają
zdwojonej mocy.
Czarodziejem tej powieści jest bez wątpienia on, dwudziestopięcioletni, osierocony w wieku sześciu lat Jackson.
Wcale nie taki zbuntowany i wcale
nie taki groźny. Władczy, choć opiekuńczy, lubiący wyzwania, a jednak
poukładany. Mężczyzna, który wie jak zadbać o kobietę czy prowadzony biznes, choć
nie tak do końca pasujący mi do wizerunku szefa motocyklowego gangu.
Jest namiętność, są sceny zdecydowanie działające na
wyobraźnię. Doświadczony on i mało
wtajemniczona w te sprawy ona. A obok rodzącego się uczucia i fizycznego
pociągu tlą są problemy wrzynające
się w ich świat. Trochę jak w „Romeo i Julia”, tylko że bardziej ogniście. Zakazana miłość, która uaktywnia wiele
kobiecych zmysłów.
MAŁY MINUS
Przyznam, że nie od początku wpasowałam się w kształt tej
historii. Dość mocny początek, w którym rozegrane zostały tak istotne dla
całości sceny, zmroził moje oczekiwania i przez chwilę miałam wrażenie, że to,
co najlepsze, jest już za mną. Byłam nawet oburzona przypisując dialogom nieco
sztuczne brzmienie. A jednak wraz z każdą kolejną stroną przekonywałam się
coraz mocniej, że książka jest w stanie dostarczyć mi wielu pozytywnych wrażeń.
I że obok tytułowego piekła można znaleźć tutaj także namiastkę własnego nieba.
MAŁY PLUS
Wcale niemałą rolę odgrywają tutaj postaci drugoplanowe, które nadają historii smaczku. Ludzie o
nieszczerych intencjach, obłudnicy, ale i ci, którzy zaślepieni ambitnymi
planami zboczyli nieświadomie z tych właściwych dróg. Może nie rozerwała mi
serca, choć pozwoliła wejść w świat
pełen różnobarwnych emocji. Agnieszka Lingas-Łoniewska przekupiła mnie
kolejny już raz, tą piękną, choć nie w każdym momencie lekką powieścią o miłości, rodzinnych problemach i
przekraczaniu granic.
PODSUMOWANIE
Polecam
wielbicielkom czerwieniących policzki romansów, fanom pióra pani Agnieszki i
kobietom doszukujących się na kartach literatury władczych, dominujących, męskich,
jednak przede wszystkim ludzkich bohaterów, którzy gdzieś tam w skąpanej odwagą
rzeczywistości miewają własne słabostki. Może nie moja ulubiona książka tej
autorki, jednak wystarczająco przekonująca. Jestem dumna, że w kręgu naszych
pisarzy mamy właśnie ją. I czekam na więcej.
moja ocena: 7/10
wydawnictwo: Novae
Res
ilość stron: 301
premiera: 2 lutego
2017
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu Novae Res.
Właśnie skończyłam czytać tę książkę i muszę przetrawić pewne aspekty, by zasiąść do napisania recenzji. Może książka ma pewne minusy, ale jak sama piszesz ma również znaczna ilość plusów, które całkowicie pochłonęły mnie w tej historii.
OdpowiedzUsuńJedna z bardziej wciągających powieści w dorobku pisarki.
OdpowiedzUsuńja powoli sie robie czerwieniejaca czytelniczka wiec kupuje to :D pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńLubię tę autorkę, więc z chęcią sięgnę po książkę. :)
OdpowiedzUsuńTa autorka wydała już wiele książek, ale jeszcze żadnej nie przeczytałam niestety. Może kiedyś w końcu się skuszę :)
OdpowiedzUsuńNie kocham się w gorących romansach, lecz i takie niejednokrotnie czytałam, czy tytuły zapadały mi w pamięć, chyba nie. Pamiętam tylko te z mojej bajki.
OdpowiedzUsuń