„Nie jestem już niczyją żoną, jestem
niewolnicą. Moi właściciele siedzą na przednich siedzeniach samochodu, który
wiezie mnie w kierunku mojego nowego, niewolniczego życia…”
Podstawowym prawem każdego człowieka jest to dotyczące
życia i wolności. Tak oczywiste, tak normalne, że często o nim zapominamy nie
myśląc nawet o tym, że mogłoby być inaczej. Tymczasem świat pełen jest
niesprawiedliwości i pogwałconych zasad, a na własnej skórze przyszło się o tym
przekonać Dżinan, jazydce pojmanej do niewoli przez islamskich dżihadystów.
Ocalała z piekła, chociaż wiele kobiet po dziś dzień nie wydostało się z jego
czeluści. Przetrwała i teraz dzieli się swoją historią. Poznajcie niewolnicę ISIS i jej naznaczoną
cierpieniem opowieść. Zapraszam na recenzję.
O CZYM JEST TA
KSIĄŻKA?
Kiedy armia Daeszu
zmusza do wycofania się kurdyjskich obrońców, Dżinan wie, że musi uciekać. Z
dala od męża, otoczona pozostałymi członkami rodziny rusza przed siebie
porzucając własny dom, walcząc o to, co najcenniejsze – życie. Niestety szybko
przychodzi jej oglądać czarną flagę uzbrojonych, okrutnych dżihadystów, dla
których błahostką okazuje się wytropienie grupy ukrywających się cywilów.
Dżinan, u boku innych kobiet trafia w progi siedliska zwyrodnialców, którzy w
imię religii nie wahają się gwałcić, bić czy zabijać. Poniżanie,
wykorzystywanie seksualne, samotność. Osiemnastoletnia jazydka wie, że ma dla
kogo żyć i pragnie przetrwać. Natchnięta miłością do męża zwycięża i ucieka.
Co czuje się mieszkając tuż obok nieobliczalnego wroga? Jak
wiele można znieść nosząc w sercu strach, ale i nadzieję? Jak wyglądał plan
ryzykownej ucieczki i co tak naprawdę przeżyła Dżinan?
„Niewolnica ISIS” to książka, którą trudno
byłoby nazwać literacką przygodą. To przerażający dokument, ale i dowód wyzwolenia,
który powstał dzięki determinacji młodej kobiety. Sięgając do smutnych
wspomnień, Dżinan obrazuje i uświadamia ludziom naszego kraju jak wiele zła
dzieje się we współczesnym, dla większości z nas beztroskim świecie. Jak wielu niewinnie
trafia do więzienia, z którego niekoniecznie powraca się żywym.
O AUTORCE
Autorka książki to
osiemnastoletnia szczęśliwa żona i jazydka, wyznawczyni jednej z najstarszych
religii na świecie. Wiary, która na członków ISIS działa jak płachta na
byka i którą starają się wytępić w najgorszy sposób – gwałcąc, pozbawiając
wolności czy zabijając. Właśnie z powodu jazydyzmu dziewczynie przychodzi
pełnić jedną z najstraszniejszych ról - niewolnicy, która musi reagować na
każde skinienie palca swojego oprawcy, nie mając pojęcia, czy jeszcze
kiedykolwiek zobaczy się z rodziną.
FRANCUSKI
REPORTER
Pamiętając jednak jeszcze o jednej, niezwykle istotnej
osobie, należy wspomnieć o tym, że gdyby nie Thierry Oberle, francuski reporter dziennika „Le Figaro”, ta książka i
ta historia być może nigdy nie ujrzałyby światła dziennego. To właśnie jego
przypadkowe spotkanie z ocaloną niewolnicą zaowocowało opowieścią o znaczonych
strachem i krwią losach jazydzkich kobiet, a słowa przelane na papier mają
okazję trafić dziś także do nas.
KILKA SŁÓW NA
TEMAT TREŚCI
Ta książka to konkretna, przerażająco wiernie odwzorowana
relacja, w której w prosty, ale jakże dogłębny sposób zostają przedstawione
najstraszniejsze dni, jakie przyszło przeżyć młodej, niewinnej kobiecie. Wyzbyta długich opisów, za to na każdym
kroku przywołująca wypowiedzi i dialogi napotkanych osób. Prawdziwa, brutalna,
smutna, ale jednak niosąca swojego rodzaju happy end. Szczęśliwe
zakończenie, którego doczekała się Dżinan niestety nie było pisanie wszystkim,
a ta uderzająca myśl rodzi nie tylko współczucie, ale i pytanie. Czy we
współczesnym świecie, kiedy szeregi szaleńców w mundurach ISIS wyposażone są w
nowoczesną broń, my możemy czuć się bezpieczni?
Nie znajdziecie
tutaj detali kolejnych, okrutnych aktów bestialstwa, bo przecież nie o to
chodziło, by Dżinan dzieliła się szczegółami i dogłębnie otwierała zasklepione
częściowo rany. Napotkacie jednak
etapowo i wystarczająco skrupulatnie opowiedzianą historię, w której
przytoczone sytuacje, uczucia i myśli tworzą spójną relację, z torturami,
seksualnym niewolnictwem i strachem na czele.
PODSUMOWANIE
Treściwy przekaz
Dżinan, z krótkim posłowiem francuskiego reportera na końcu, to książka, którą
polecam wszystkim odważnym, pragnącym zmierzyć się ze smutnym i krwawym obrazem
niesprawiedliwej rzeczywistości. Dramatyczna, ale i pokazująca potęgę silnej
woli oraz wytrzymałości człowieka. Nie nastawiajcie się na relaks czy
przyjemność. Otrzymacie smutek i ból, a jednak warto.
„Ta książka to moja walka. Uczyniła mnie
silniejszą.”
wydawnictwo:
Editio White
ilość stron: 192
rok wydania: 2016
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu Editio.
Ta książka na mnie również zrobiła duże wrażenie
OdpowiedzUsuńWarto tę historie przeczytać.
OdpowiedzUsuńJak widzę, to jest książka zarówno na czasie, jak i bardzo emocjonalna. Lubię takie zestawienia, więc jak najbardziej jestem na tak! Teraz właśnie czytam jedną pozycję, nieco podobną, bo o wybuchu bomby (ataki terrorystyczne) więc jestem na dobrej drodze, aby rozejrzeć się i za tym tytułem. Naprawdę dobry tytuł ;)
OdpowiedzUsuńHistoria warta poznania. Dla mnie książka okazała się zbyt krótka.
OdpowiedzUsuńPrawdziwe historie są bardzo wartościowe, chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńMiałam okazję przeczytać jednak trochę się obawiam tematyki może wkrótce jednak się przełamię i po "Niewolnicę ISIS" sięgnę" :)
OdpowiedzUsuńTo książka dla mnie. Ostatnio bardo się interesuję Bliskim Wschodem, na pewno kiedyś się na nią skuszę ;)
OdpowiedzUsuńściskam :*
To tematyka, której jednak unikam jeśli chodzi o książki, nie mam żadnej takiej na moim koncie, ale może kiedyś się skuszę i to zmienię :)
OdpowiedzUsuńTematyka ważna, lecz chwilowo sięgam raczej po lżejsze lektury.
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie poznałabym książkę o takiej tematyce, jest na pewno wartościowa :)
OdpowiedzUsuń