„[…] problem z ziarnem jest taki, że
nigdy nie wiadomo, co z niego wyrośnie.”
Marzenia nadają życiu sens. Kreują w naszych umysłach
obraz idealnej rzeczywistości, pośród której bylibyśmy w stanie odnaleźć
prawdziwe spełnienie. Odległe, a jednak nieustannie nam towarzyszące, czasami
odnajdują szczęśliwców, którym postanawiają się zrealizować. Z marzeniami bywa
jednak często i tak, że trzeba sobie na nie ciężko zapracować. Pokonując długą
i żmudną drogę dociera się w końcu do mety tego postawionego sobie dawno celu.
Czasami jednak okazuje się, że efekt końcowy nie jest tak kolorowy, jakim namalowała
go sobie nasza wyobraźnia. Życie bowiem nie jest bajką i lubi nas stawiać w
patowych sytuacjach, ironicznie podpatrując, jak długo wytrzymają nasze
zszargane nerwy. Swoje marzenie właśnie
postanawia spełnić Anil Patel, bohater książki „Ukochany syn”, który trafiając
do Stanów Zjednoczonych nie ma pojęcia, jak wiele skomplikowanych prób ześle na
niego złośliwy los.
Anil Patel, pierworodny,
indyjski syn rolnika, jako jedyny w rodzinie kończy studia medyczne. Przynosząc
dumę wszystkim bliskim, jeszcze niedawno przechodził przez trudną drogę
edukacji, w trakcie której jako wyłączny uczeń wywodzący się z wioski,
niejednokrotnie spotykał się z ignorancją i dyskryminacją. To jednak nie o
pracy pośród bliskich marzy Anil, a o stażu w Stanach Zjednoczonych, gdzie jego
ciężko wypracowana wiedza będzie mogła naprawdę rozwinąć skrzydła. Ubogie
Indie, w których często trudno nawet o dobrze wysterylizowane narzędzia, dzieli
od Ameryki tak wielki dystans, że marzenie chłopaka wydaje się wręcz
niedorzeczne. A jednak ambicja, wytrwałość i nadzieja już wkrótce prowadzą
Anila na pokład samolotu, by po wielu godzinach lotu mógł postawić pierwszy
krok w Dallas. To właśnie w Teksasie przyjdzie mu spełniać amerykański sen, by
pośród pacjentów izby przyjęć i OIOM-u mógł sprawdzić swoje lekarskie
powołanie. Czy jednak rzeczywistość jest taka, jaką kreowały jego szkolne
podręczniki? Czy indyjski chłopak o wielkim sercu i wielkich nadziejach
odnajdzie się w nowym świecie, gdzie nieraz przejmie odpowiedzialność za czyjeś
życie? Czy zapomni o rodzimej ziemi i tych, którzy tam na niego czekają?
Tymczasem w
Indiach trwają rodzinne uroczystości, gdzie przysięgę małżeńską składa
przyjaciółka Anila – Leena. Wybrany jej przez rodzinę mąż wydaje się być eleganckim
i dobrym człowiekiem, który odpowiednio o nią zadba i obdarzy ją należną jej
miłością. Jednak już wkrótce dziewczyna przekona się o tym, jak mylące bywają
pozory, a ceną za jeden niewłaściwy ruch może okazać się dla niej nawet śmierć.
Bohaterem książki jest młody chłopak, dla którego jedyną
szansą na zrealizowanie marzeń miała okazać się ciężka, umysłowa praca
prowadząca go w progi uniwersytetu. W rolniczej rodzinie, gdzie odnajdywał
miłość i wsparcie, nie mógł jednak liczyć na znajomości, które utorowałyby mu
drogę do sukcesu. Na wszystko musiał zatem zapracować sam. W wielkim mieście,
gdzie liczyły się kontakty i pochodzenie tylko wytrwałość i ambicja pomogły mu
przetrwać, a nadzieja i zdolności zaprowadziły go do amerykańskiego szpitala,
gdzie jego wiedza teoretyczna miała zostać zestawiona z realiami i praktyką.
Czy wybitny Anil zabłysnął wśród innych stażystów? Czy oczarował nadzorujących
jego poczynania lekarzy? Tego Wam nie powiem. Zdradzę jednak tyle, że czekały
go wrażenia, których z pewnością się nie spodziewał, a jego wyobrażenia na
temat wybranego zawodu nieco rozminęły się z rzeczywistością. Znalazł się
przecież w świecie, gdzie jeden błąd może kosztować czyjeś życie, a jedna
nieuwaga może zniszczyć także jego samego.
„[…] tutaj konsekwencją tego, że nie znasz
właściwej odpowiedzi, nie jest zły stopień, ale czyjaś śmierć.”
Na łamach powieści obserwujemy ostrożnie stawiane kroki na
życiowej ścieżce młodego człowieka, który postanowił przełamać niejedną barierę
– wielki dystans, pochodzenie, ale także i granicę własnego umysłu. Klęski,
niepowodzenia, przeszkody… prowadzą go powoli w stronę sukcesu, bo przecież
każdy trud w końcu się opłaca. Autorka książki wykreowała niezwykle realny
świat, niepokolorowany, prawdziwy, bogaty we wszystko to, z czego składa się
życie – wzloty i upadki. Cała fabuła wydaję się więc tak prawdziwa, jak gdyby
bohaterowie powieści istnieli naprawdę, a wyjątkowego Anila faktycznie
moglibyśmy spotkać na oddziale amerykańskiego szpitala. Prócz wątku dotyczącego
młodego lekarza, książka zawiera także inne tematy, które dla całości wydają
się niezbędną dekoracją i ciekawym, niezanudzającym przerywnikiem. Jest tutaj
bowiem rodzina Anila i organizowane w niej sesje polubownego sądu i jest Leena,
dziewczyna padająca ofiarą niewłaściwego wyboru męża. U boku tej lektury nie
można się nudzić, a jej oryginalność i trudny do przewidzenia kierunek, w
którym zmierza – cały czas zachęcają do tego, by przeczytać kolejną i kolejną
stronę.
Orientalny, bogaty w zapachy przypraw i kolorowe barwy
kobiecych sari świat Indii zostaje skontrastowany z nowoczesnymi Stanami
Zjednoczonymi. Obie te rzeczywistości łączy tutaj jeden bohater, który w końcu
będzie musiał wybrać to stałe miejsce dla siebie. Autorka książki nie szczędzi
opisów, a jednak zazwyczaj dotyczą one ludzkich historii, nie zaś zbędnych i
nieistotnych szczegółów – przez co chłonie się każde słowo, nie chcąc pominąć
ani jednego, wartościowego zdania. A różnych przypadków, zawiłych losów,
sporów, śmierci i ocalonego życia tutaj tak wiele, że kończąc czytanie człowiek
nadal pozostaje pod wielkim wrażeniem.
źródło |
Co dla mnie zaskakujące, w książce pojawia się także niejednokrotnie
fachowe słownictwo wyjęte rodem z ust doświadczonych lekarzy. Są opisy
różnorodnych szpitalnych przypadków, skutki właściwie i błędnie podjętych
decyzji – przez co środowisko ludzi wykonujących ów zawód stało mi się bliższe,
a ich wkład i ciężka praca dały mi powód do jeszcze większego podziwu.
Uważam, że mogę z czystym sumieniem polecić tę powieść wszystkim
szukającym czegoś oryginalnego, mającym ochotę poznać wiarygodną, ale i
niełatwa historię zwykłego chłopca, którego ambicje i wiara uczyniły
wyjątkowym. Jeżeli fascynuje Was klimat Indii i jesteście ciekawi tego, jak
jeden z ich mieszkańców zacznie spełniać amerykański sen – polecam. Nie zawiedziecie
się, bo autorka pisze tak, że naprawdę trudno się oderwać.
moja ocena: 5-/6
ilość stron: 496
premiera: 14 stycznia 2015
wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Za książkę bardzo serdecznie dziękuję
wydawnictwu Prószyński i S-ka.
Ta okładka już kilkukrotnie zdążyła przewinąć mi się przed oczami. Jestem przekonana, że historia chłopca jest niesamowita, a on sam jest po prostu wyjątkowy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTemat Indii nie jest mi obcy, a historia chłopca wydaje się bardzo ciekawa. Zamierzam przeczytać książkę.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie strasznie ten tytuł, mam nadzieję, że uda mi się przeczytać, choć szczerze mówiąc zawsze moje się książek wydanych przez Pruszyński i S-ka, bo zazwyczaj są dla mnie rozczarowaniem;)
OdpowiedzUsuńwww.ksiazkoholiczka94.blogspot.com
Czytałam już o tej książce i poważnie się zastanawiam nad sięgnięciem po pozycję:D
OdpowiedzUsuńCzytałam wcześniejszą powieść autorki. Podobała mi się, była dość zaskakująca
OdpowiedzUsuńWitam, kolejna książka z niesamowitą historią. Czasami jak komuś naprawdę zależy to się uda. Jeśli ten chłopak miał siłę wierzyć i mieć marzenia, to każdy może. Czytając od razu mi się przypomniało "Ludzie bezdomni", moja lektura, którą teraz omawiamy, trochę podobna. Indie są piękne, więc jak jest trochę opisu o Indiach, to super!
OdpowiedzUsuńWidać że autorka się postarała, skoro nawet słownictwo jest typowo lekarskie. :)
Pozdrawiam ciepło :*
BW
Mam właśnie ochotę na taką książkę, więc może się skuszę na nią. Fabuła dość ciekawa.
OdpowiedzUsuńCzujemy, że nam spodoba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i zapraszamy do nas :)
rodzinne-czytanie.blogspot.com
Zakochałam się w okładce... i czuję się bardzo zaintrygowana :) A przyznam się, że nie słyszałam wcześniej o tej powieści :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Książki- inna rzeczywistość