Dotąd w miarę poukładane życie Bryce zostało wywrócone do
góry nogami. Skupiona wokół pracy w sklepie z antykami, uczestnicząc w
spotkaniach z przyjaciółmi, trafia w sam środek zawiłego śledztwa. A wszystko w
momencie, kiedy miasto obiega wieść o okrutnym morderstwie. Dziewczyna nie
dość, że traci bardzo bliską jej osobę, to jeszcze staje w kręgu podejrzeń. Czy
pomści śmierć przyjaciółki? Czy sprawiedliwości stanie się zadość? Pierwszy tom
serii „Dom Ziemi i Krwi” pozostawił wiele niedopowiedzeń i nie pozwolił na
zaprzestanie przygody z tą historią. Koniecznie trzeba było sięgnąć po
kontynuację. Czy warto było to zrobić? Na dzisiejszą recenzję zapraszam
wszystkich wielbicieli gatunku fantasy.
ZARYS FABUŁY
Trwa zawiłe
śledztwo, pełne mylnych tropów i ślepych zaułków. Im dalej docierają Bryce i
Hunt, tym więcej znaków zapytania staje na ich drodze. Okazuje się, że
przyjaciółka dziewczyny, której śmierć Bryce postanowiła pomścić, miała swoje
tajemnice. A mordercą nie jest ta osoba, na którą padły pierwotne oskarżenia.
Prawda tkwi zdecydowanie głębiej i będzie wymagała poświęcenia. Czy pomiędzy
bohaterami nawiąże się nić zaufania pozwalająca rozwiązać postawione przed nimi
zagadki? Czy do Księżycowego Miasta powróci zasłużony spokój?
WYRAZISTE
OSOBOWOŚCI
Każdy z nas ciągnie za sobą jakiś bagaż cech. Bryce, pół człowiek, pół Fae, była typem
lekkoducha, skupiającego się tylko na tym, co sprawiało jej przyjemność.
Nadszedł czas konfrontacji z wrogiem, czas poważnych decyzji i wykazania się
odwagą. Bryce dojrzewa, bo zmuszą ją do
tego sytuacja. Podejmuje coraz bardziej rozsądne decyzje i wikła się w ciekawą relację z Huntem, przystojnym, mrocznym i
nie zawsze sympatycznym aniołem. Uważam, że zarówno postaci z pierwszego
planu, jak i te gęsto ścielące tło zostały przez autorkę skrupulatnie zrysowane
i pociągnięte konsekwentną kreską. Każdy
ma tutaj swój cel i przeznaczoną mu rolę. Nie brak przyjaciół i wrogów, nie
brak tych bardziej ludzkich postaci
i tych, którzy dają wyraźnie znaki o
klasyfikacji powieści do gatunku fantasy.
FANTASY I KRYMINAŁ
Przy okazji promocji książki pojawiły się wzmianki, że
tym razem autorka postanowiła stworzyć historię dla dorosłych czytelników. Bez obaw, nie jest to fantasy zarzucone
scenami zbliżeń, które mogłoby gorszyć młodsze pokolenie. Od czasu do czasu
pojawia się dosadny język, jest
oczywiście wątek miłosny – na pewno niezajmujący jednak pierwszego planu.
Główna fabuła skupia się jednak wokół
sprawy kryminalnej. Na wolności
czyha morderca i tak długo, jak będzie udało mu się unikać sprawiedliwości,
mieszkańcy pozostaną w niebezpieczeństwie. Jest i kwestia skradzionego Rogu Łuny. Sarah J. Maas funduje wiele zwrotów
akcji i momentów dezorientujących czytelnika. Trzyma w napięciu, w towarzystwie
dynamicznie rozwijających się zdarzeń. A finał? Nie pozostawia żadnych złudzeń.
Autorka jest mistrzynią kreowania
nieprzewidywalnych scenariuszy i wie jak wyprowadzić w pole.
PODSUMOWANIE
Są emocje, a
to, jak wiadomo, w przypadku książek odgrywa kluczową rolę. Od śmiechu, po
wzruszenie. Nieczęsto przeżywam taką paletę
wrażeń u boku fantastyki, bo to wymagający dla autora gatunek. Trzeba
uważać, by nie przeholować. Sarah J. Maas cały czas balansuje na granicy. Ogrom napięcia i zdarzeń, jaki zafundowała
czytelnikowi, okazał się opcją odważną, ale opłacalną. Nie pogubiłam się w
czytaniu i w całą zapodaną fabułę byłam w stanie uwierzyć. Kontynuacja nie byłą więc ani krztę nudniejsza od pierwszego tomu, o
ile nawet nie wypadła ciekawiej. Wszystkim fanom powieści nurtu urban fantasy, polecam obie części.
Za książkę bardzo serdecznie dziękuję
wydawnictwu Uroboros.
Tym razem, mówię pass. 😊
OdpowiedzUsuńNie przepadam za fantasy, ale tutaj przemawia do mnie ten wątek kryminalny :)
OdpowiedzUsuńMusiałabym zacząć od pierwszego tomu, ale historia mnie zainteresowała.
OdpowiedzUsuńI pierwsza, i druga część już zamówione. Czekam na przesyłkę z niecierpliwością! :P
OdpowiedzUsuńSłyszałam o pierwszym i drugim tomie, jednakże specjalnie mnie do tych książek nie ciągnie :/ Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńLubię książki z wątkami kryminalnymi i miłosnymi, więc myślę, że spodobałaby mi się ta książka :)
OdpowiedzUsuńMnie też Maas urzekła swoją najnowszą powieścią :)
OdpowiedzUsuńMam zamiar przeczytać coś o tej autorce :D
OdpowiedzUsuńMój blog
Urban fantasy raczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńFantasy i w dodatku pierwszy tom - akurat dla mnie :)
OdpowiedzUsuńDruga część wypada o wiele lepiej od pierwszej - ta książka wycisnęła ze mnie łzy!
OdpowiedzUsuń