wtorek, 14 stycznia 2020

"Nero" - Sarah Brianne.
New Adult rozegrane w mafijnym środowisku.


Już od jakiegoś czasu książkowe serie mafijne wiodą prym wśród czytelniczek romansów. Niebezpieczni mężczyźni, mroczne tło i czyste uczucie, które przychodzi niespodziewanie. Niby podobne historie, a jednak każda ma w sobie coś wyjątkowego. I choć nie każda, jaką było mi dane poznać, zyskała moje uznanie, wciąż jestem otwarta na nowe wyzwania, bo nieprzewidywalni i groźni bohaterowie w powieściach tego gatunku to coś, co zdecydowanie wpisuje się w mój gust. Nadszedł czas na „Nero”, pierwszy tom jednej z najbardziej wyczekiwanych serii mafijnych w Polsce. Brutalna czy łagodna? Kontrowersyjna czy do zaakceptowania? Ciekawa czy oklepana? Jaka okazała się fabuła niniejszej historii? O tym w dzisiejszej recenzji.

ZARYS FABUŁY
Pochodzą z dwóch różnych światów. Nero to król szkoły, syn szanowanego członka mafii, który zrobi wszystko, by zyskać uznanie w oczach ojca. Elle to uczynna dziewczyna, która na wskutek swojej odwagi padła ofiarą szkolnego nękania. Pech chce, że staje się świadkiem gangsterskich porachunków, a to, co widzi może skończyć się dla niej w bardzo niekorzystny sposób. Właśnie wtedy Nero otrzymuje od ojca specjalne zadanie, w którym może się wykazać. Musi zbliżyć się do dziewczyny i sprawdzić, do dokładnie widziała feralnego wieczoru. Jeśli okaże się niewygodnym świadkiem, skończy rychłą śmiercią. Sęk w tym, że Nero nie ma pojęcia z jakimi demonami każdego dnia zmaga się Elle i że już wkrótce, bardziej niż planował, zapragnie ją chronić.

SZKOLNY KRÓL I SZKOLNA OFIARA
Inaczej niż się spodziewałam, główny bohater powieści to nie jest dojrzały mężczyzna, a młody chłopak, który musi się wykazać by zasłużyć na odpowiednie stanowisko w mafijnych szeregach. Ze względu na ojca gangstera, od samych narodzin naznaczony piętnem mrocznego życia. Daleko mu jednak do bezlitosnego czy lubiącego się wyróżniać zabijaki. Choć hołduje przelotnym, łóżkowym przygodom i nie ma problemu z użyciem broni, dla tych, których lubi czy kocha, zrobi wiele. Bo pod bezlitosnym na pozór korpusem kryje się czuła dusza. Serce gangstera. Elle to spokojna dziewczyna, która pada ofiarą szkolnej przemocy, a wszystko dlatego, że staje w obronie swojej przyjaciółki nazywanej „dziwolągiem”. Momentami skrajnie popadająca w martyrologię, jest lojalną i dzielnie znoszącą upokorzenia, odważną nastolatką. Wyraziste postaci tej powieści okazują się jej atutem, choć na drugim planie pojawiło się trochę naciąganych na potrzeby historii zachowań.


BOHATEROWIE DRUGOPLANOWI
Jest Chloe, która przez pewien czas stanowiła dla mnie ogromną zagadkę. Przyjaciółka głównej bohaterki skłania ją do nieustannej opieki i cierpienia, nieraz zachowując się niedorzecznie. Dlaczego taka jest? Co przydarzyło się jej w przeszłości? Na te pytania znalazłam odpowiedź, choć wciąż wątek jest dla mnie nie do końca jasny. Na łamach historii można natrafić także na czarną owcę, którą jest oczywiście szkolna gwiazda. Znana, okrutna, zła do szpiku kości. Czy doczeka się sprawiedliwości?

KILKA WĄTKÓW
Paleta wielowymiarowych postaci sprawia, że książka na pewno nie jest przygodą monotematyczną. Podoba mi się fakt, że w treść przemyciła autorka wiele innych bardzo wartościowych tematów, poza wątkiem uczuciowym. Owszem, pojawia się miłość, ale nie ta wulgarna i pospieszna, która już na sam początek wykłada wszystkie karty. Potrzeba czasu, zrozumienia i etapowego rozwoju sytuacji, by mogło dojść do czegoś głębszego. To, co również wysuwa się na pierwszy plan, to element przemocy, która przybiera coraz bardziej przerażający obraz i wcale nie mowa o mafijnych porachunkach, a szkolnej nienawiści. Nękanie psychiczne, w końcu rękoczyny. Prawdziwy dramat tej historii nie rozgrywał się kiedyś, ale ma miejsce właśnie teraz.

MAFIA
W tle świat mafii, gangsterskie porachunki i zasada „wszystko dla rodziny”. Ze względu na wiek głównego bohatera, nie ma tutaj skrajnej przemocy, rozbebeszania flaków czy brutalnego seksu, jak to nieraz w historiach o podobnej tematyce bywa. Mogę więc uznać, że pod względem mroku towarzyszącego fabule jest to raczej historia o łagodniejszym wymiarze.


DLA KOGO?
Ciekawa, wielowątkowa, dynamiczna historia. Jak dla mnie, taka, na którą warto było czekać. Jako że jestem również fanką powieści New Adult, wiek bohaterów i deczko mroczne tło okazało się dla mnie interesującym połączeniem, co niekoniecznie musi się spodobać wielbicielkom skrajnie ciemnych charakterów i dojrzałych mężczyzn. Romans pisany z wyczuciem, pomysłem i emocjami. Nie tak dobry jak „Złączeni obowiązkiem”, ale na pewno o wiele lepszy niż „Rhys”. Zdecydowanie chciałabym więcej i polecam.

wydawnictwo: NieZwykłe
seria: Made Men (tom 1)
kategoria: romans/dark New Adult
ilość stron: 364
data wydania: 2 stycznia 2019

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu NieZwykłemu.


9 komentarzy:

  1. Czuję się zachęcona do sięgnięcia po tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio te mafijne klimaty robią furorę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem jak najbardziej przekonana do tej książki. Koniecznie muszę ją zdobyć.

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie zauważyłam, że temat mafii w powieściach dla kobiet pojawia się ostatnimi czasy bardzo często. Jednakże, nie jest to tematyka, która by mnie interesowała, bo za nią idzie też brutalność, której nie lubię. I chociaż piszesz, że w tej książce nie ma "wybebeszania flaków", to i tak się na nią nie skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zabieram się za lekturę, zobaczymy czy przypadnie mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lektura już za mną, przyznaję, że przypadła mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Powieść w planach do zdobycia. Lubię takie tematy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Najbardziej podoba mi sie wielowatkowosc

    OdpowiedzUsuń
  9. Czuję, że i mi przypadnie do gustu :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...