czwartek, 1 sierpnia 2019

"Parabellum. Horyzont zdarzeń" - Remigiusz Mróz.
Pościg za honorem, walka o wolność.


Proza Remigiusza Mroza ma w sobie tak ogromny potencjał, że niezależnie od gatunku, wokół którego zostaje uwita, niesie wiarygodną i absorbującą historię. W nieodległej przeszłości miałam okazję przekonać się jak zatem wygląda jej wersja w połączeniu z czasami wojny. Mowa o nowym wydaniu serii Parabellum i o pierwszym tomie, który bardzo skutecznie zachęcił mnie do sięgnięcia po kontynuację. I o ile do powieści z takim tłem podchodzę z rezerwą, przy tej byłam gotowa na wielką przygodę już od samego początku. Czy faktycznie ją otrzymałam?

ZARYS FABUŁY
Tułaczka Staszka i Marii nadal trwa, teraz jednak bogatsza o dodatkowe niebezpieczeństwo. W końcu zadarli z bardzo groźnym wrogiem, który nie zamierza ustąpić.  Bronek w tych najgorszych momentach, kiedy obrazy ludzkiej krwi stają przed jego oczyma, myśli o Anieli. Przyjemne , choć tak odległe chwile są w stanie wskrzesić na jego twarzy uśmiech. Christian Leitner natomiast zrobi wszystko, by wyruszyć tropem polskich zbiegów, którzy splunęli na Rzeszę i okrutnie z niego zakpili. Nie ustąpi, dopóty nie stanie z nimi twarzą w twarz.

Czy losy tych ludzi jeszcze się kiedyś skrzyżują? Jak wiele w ich życiu zdąży namieszać wojna?

PO DWÓCH STRONACH BARYKADY
Już przy okazji pierwszego tomu miałam okazję przekonać się, że Remigiusz Mróz o dziejach Polski potrafi pisać barwnie, dynamicznie, budując obrazy, które dosłownie wżerają się w wyobraźnię. Nie byłoby tego wszystkiego, gdyby nie znakomita kreacja kilku kluczowych postaci, które swoją zróżnicowaną reakcją i pomysłem na życie w tak trudnych czasach, jakimi była druga wojna światowa, budzą prawdziwe i skrajne emocje. Niewątpliwie nieco mniej tym razem mojego ulubionego Bronka, który mimo to ma okazję znaleźć się w zagrożeniu, podumać o swojej ukochanej, czy przeżyć prawdziwe zaskoczenie. Zwłaszcza pod koniec drugiego tomu. Więcej natomiast Staszka i Marii, którzy swoją odwagą i ryzykiem doprawdy mnie ujęli. Nie udało się im to w pierwszej części, udało natomiast teraz. Pod przykrywką, wcielając się w konkretne role, mkną przed siebie na przekór mrokom wierząc w moc uczucia, które ich połączyło. Obraz miłości, dla której warto ryzykować i kruchości chwili, która z minuty na minutę może przynieść coś zupełnie nowego.

Po drugiej stronie barykady stoi czarna owca tej powieści, Christian Leitner. Oddany wierze w słuszność tez Hitlera, zdolny do bestialskich i przerażających posunięć. Teraz już nie taki idealny, coraz bardziej świadomy tego, że dał się nabrać.


FIKCJA W PRAWDZIE
Autor w genialny sposób pokazuje obraz wojny nie poprzez zapodanie suchych faktów, a poprzez zachowania jednostek. Nie ma wyłącznie dobra i zła. Są ludzie życzliwi w każdym narodzie i ci, którzy zaślepieni pragnieniem wygranej ludźmi po prostu być przestają. W historii przeplatają się wątki fikcyjne, miłość, poszczególne intrygi i walki. Są jednak także te, które miały miejsce naprawdę, poparte dowodami – jak wywózki ludzi, przymusowe wcielanie do Wermachtu, rzeź niewinnych.

EMOCJE I NIEPOKOJĄCE ZAKOŃCZENIE
Historia budzi emocje, tym bardziej, że podobne postacie mogły przecież i na pewno istniały naprawdę. Obraz bohaterstwa, odwagi, ale także niewymownego dramatu, któremu ludzie nie chcieli się poddawać. Od samego początku, aż do ostatniej strony „Horyzont zdarzeń” niesie ze sobą niepewność i element zaskoczenia. To, co rozgrywa się na finiszu po prostu nie pozwala na spokojne odłożenie historii na bok. Koniecznie trzeba sięgnąć po trzecią część i ja na pewno wkrótce tak właśnie zrobię.

wydawnictwo: Czwarta Strona
cykl: Parabellum (tom 2)
kategoria: powieść historyczna
ilość stron: 320
data wydania (wyd. II poprawione): lipiec 2019



Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona.

10 komentarzy:

  1. Koniecznie chcę przeczytać tą serię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. very nice post, I like it :) do you want to follow each other on GFC?

    https://bubasworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Cały czas mam w planach poznanie twórczości pana Mroza, może zacznę od tej trylogii? W końcu to powieści historyczne, czyli coś, co lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Budzi emocje a więcej na zachętę mi nie potrzeba :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Póki co tylko czytam recenzje jego książek, sama jeszcze żadnej nie czytałam :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciągle powtarzam sobie, że wreszcie zaczną poznawać twórczość autora, ale jakoś nadal mi nie wychodzi. 😊

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam całą tę kultową już sagę. Mam do niej wielki sentyment.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakoś nie mogę się przekonać do Mroza :/

    OdpowiedzUsuń
  9. W tej chwili jestem na etapie Trylogii z komisarzem Forstem. Dopiero stopniowo odkrywam Mroza, wcześniej jakoś nie było okazji. Albo Mroza nie było w bibliotece, bo rozchodził się jak świeże bułeczki. :D Po "Parabellum" na pewno sięgnę w swoim czasie. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę przyznać, że jakoś za Mrozem nie przepadam... ale cieszę się, że poruszył ważną tematykę.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...