Ależ to życie lubi zaskakiwać. Nigdy nie mów, że kogoś
dobrze znasz, jeśli nie spędzisz z nim pod jednym dachem połowy swojego życia.
Otóż ludzie potrafią dobrze się kamuflować i skrywać takie sekrety, od których dosłownie
włos jeży się na głowie. Dlaczego taki wstęp? Otóż dziś na tapecie bohaterka,
która miała wziąć ślub. Miała. Tymczasem los spłatał jej porządnego figla, o
którym przeczytacie w powieści „Dirty” otwierającej cykl Dive Bar. A to wszystko nakreślone ręką Kylie Scott, autorki wcale niedebiutującej
na polskim rynku wydawniczym. Pamiętacie serię Stage Dive? Teraz nadszedł czas na kolejną.
ZARYS FABUŁY
Tiul, jedwab i
doskonały makijaż. Lydia Green jest uroczą i najszczęśliwszą panną młodą, która
już za moment powie „tak” przed oczyma zaproszonych gości. Tymczasem jednak
jedno obejrzane na komórce nagranie sprawi, że jej świat legnie w gruzach. To
dzięki niemu kobieta odkrywa, że jej ukochany i czuły przyszły mąż ją zdradza.
A tym kimś jest ich przyszły drużba – facet gwoli ścisłości!
Zrozpaczona Lydia
ucieka. Z pięknej sukni zostają tylko podarte strzępy. Z makijażu rozmazana od
płaczu plama. Zaszywa się przed całym światem w przypadkowo napotkanym, urokliwym
bungalowie, wchodząc do niego przez okno i zupełnie nie zastanawiając się nad
tym, że może zostać potraktowana jako zwykła włamywaczka. Tymczasem dom należy
do Vaughana Hewsona, muskularnego i kontrowersyjnego byłego muzyka, który
widząc kobietę w opłakanym stanie zaskakująco… podaje jej pomocną dłoń. I choć
to zupełnie nie w jego stylu, pomiędzy
nim i nią rodzi się coś, czemu trudno będzie zaprzeczyć.
POSTACI Z
CHARAKTERKIEM
Główna bohaterka to dziewczyna, która ma okazję się
przekonać jak smakuje zawiedzione zaufanie. Z jednej strony szalona, potrafiąca powiedzieć, co ma
na myśli czy wpaść w furię. Z drugiej wrażliwa, w końcu nie tak łatwo przełknąć
jej gorycz porażki. Zadziorna, zabawna
i uwaga – nieidealna. Kobieta z
niedoskonałościami, jak każda z nas. Niedoszła panna młoda, musi mieć jednak bardzo interesujący biust. W końcu to on
staje się obsesją niejakiego Vaughana. On z kolei jest mężczyzną o dość
kontrowersyjnym sposobie bycia. Były
muzyk, któremu daleko do łagodnego
baranka. Miewał zachowania, którymi doprowadzał mnie do złości, miewał i
takie, które pozwalały mu zyskać w moich oczach. Czy od pociągu fizycznego
oboje wejdą na kolejny poziom znajomości? Powiem tak, trafiła kosa na kamień, bo zarówno Lydia jak i Vaughan to postaci z charakterkiem.
OSTRA, ALE Z PRZYJEMNA
Historia raczej zamknięta w ramach schematu. Na pewno nienależąca do ckliwych i romantycznych. Raczej
powiedziałabym, że to ostra, pikantna,
odważna lektura dla tych czytelniczek, które lubią literackie namiętności.
O ludziach, którzy potrafią skrywać tajemnice, o powolnym odzyskiwaniu zaufania
i człowieczych pragnieniach. Trudne
dylematy, pogoń za marzeniami, życiowe szansy i wybór odpowiedniej ścieżki.
Kariera muzyczna, praca w barze oraz duch, który podobno straszy. Ciekawie?
Autorka poszalała z wyobraźnią i choć stworzyła powieść ze scenariuszem, który
raczej na co dzień ludziom się nie
przydarza, zafundowała szaloną zabawę, która dzięki humorowi głównej
bohaterki zdecydowanie wprawia w dobry nastrój.
DLA KOGO?
Są wzloty i upadki, jest zakręcony początek i chwytliwe dialogi rozgrywane pomiędzy dwójką
głównych bohaterów. To niegrzeczna
historia dla niegrzecznych dziewczynek, od której nie warto oczekiwać wszechstronnej oryginalności i głębi, ale po prostu
dobrej zabawy. Od czasu do czasu fajnie sięgnąć po coś lżejszego i
pikantnego, więc polecam tym czytelniczkom, które potrzebują oderwania od
problemów u boku książkowego romansu.
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu Editio Red.
Chętnie bym przeczytała. W sam raz jako odskocznia od kryminałów :)
OdpowiedzUsuńWiem komu ją polecić.:)
OdpowiedzUsuńLubię takie pikantne i odważne opowieści.
OdpowiedzUsuńrzeczywiście, książka wydaje się być fajną odskocznią :)
OdpowiedzUsuńEh a już myślałam, że to może akcja ala serial "Synowie anarchii" - tak po okładce ale recenzja wybiła mnie z takiego wrażenia, szkoda, że to tylko romans.
OdpowiedzUsuńTego właśnie potrzebuje. Z przyjemnością będę się za nią rozglądać.
OdpowiedzUsuńTaka letnia historia :) Nie wiem czy wcisnę ją teraz w napięty grafik :)
OdpowiedzUsuńCzasem dobrze jest sięgnąć po taką lekką i niewymagającą książkę. Będę mieć ją na uwadze. :)
OdpowiedzUsuńCzyli kobieta podobna do mnie. :D
OdpowiedzUsuńCoś na letnie chwile ❣
OdpowiedzUsuńCałkiem przyjemna książka :) jednak w porównaniu z serią "Stage Dive" mniej pikantna ;)
OdpowiedzUsuńJako że lubię grzeczne historie, to daruję sobie poznawanie tej książki i całej serii ;)
OdpowiedzUsuń