„Nie ma magicznych słów. Nie ma jednej
dobrej metody, żeby się pożegnać z kimś, kogo się kocha. Najważniejsze jest
jednak to, że część tej osoby jest zawsze z nami, w naszym wnętrzu.”
Jak twierdzi sama autorka, wielkie sukcesy rodzą się z
niepowodzeń. Gdyby nie pewne rozczarowanie Ali Benjamin, być może nigdy nie
poznalibyśmy książki o intrygującym tytule „Serce meduzy”. Nie bez przyczyny serce, bo to powieść o przyjaźni z
drugim człowiekiem i o miłości kierowanej do przyrody. Nie bez przyczyny meduzy, ponieważ to właśnie temu
stworzeniu poświęciła autorka tę publikację. Historia zaczynająca się śmiercią.
Jaki zatem jest jej finał i czego możecie się po niej spodziewać?
ZARYS FABUŁY
Życie
dwunastoletniej Zuzanny zmienia się w momencie, kiedy dowiaduje się o
nieszczęśliwym wypadku przyjaciółki, która pomimo tego, że była świetną
pływaczką, utopiła się. Szkolna wycieczka do oceanarium otwiera dziewczynie
oczy na świat i skłania do wysunięcia intrygujących wniosków. A co, jeśli
przyczyna zgonu Franny była zupełnie inna i można byłoby wskazać winowajcę?
Prywatne dochodzenie staje się dla młodej, nieco wyalienowanej nastolatki
obsesją, która pcha ją w kierunku odważnych, choć nie zawsze słusznych decyzji.
Dokąd ją to wszystko zaprowadzi i jak wiele dowie się o egzystencji jednych z
najbardziej tajemniczych istot na ziemi?
WYJĄTKOWA NA WIELE
SPOSOBÓW
„Serce meduzy” to wyjątkowa książka, potrafiąca zaskoczyć
na wiele sposobów, ale co najbardziej dziwne – w towarzystwie całkiem
niespiesznego rytmu akcji. A wszystko zaczyna się od samej narracji, która
przyjmuje formę bezpośredniego zwrotu do
adresata powieści - tragicznie zmarłej przyjaciółki – a już sama narracja drugoosobowa to rzadkość, biorąc
pod uwagę częstotliwość występowania. Nie na tym kończy się jednak oryginalny
wydźwięk treści. By zrozumieć złożoność jej unikatowości, trzeba przejść o krok
dalej.
NIE TYLKO O
PRZYJAŹNI
Główną bohaterką jest młodziutka dziewczyna, wspominająca
swoją przyjaźń, a jednocześnie akcentująca jej ostatnie, pełne przykrych emocji i zdarzeń etapy. Mądra, sięgająca o wiele wyżej, aniżeli jej
rówieśnicy, choć zarazem wyalienowana, decydująca się na milczenie,
niezauważana, choć i wystawiona na pośmiewisko. Wiarygodna kreacja tej postaci
nabiera kształtu także dzięki narracji, poprzez którą bohaterka uzewnętrznia
się przed czytelnikiem, przywołując przeszłość i kontrastując ją z przykrą
rzeczywistością. Na tym etapie można byłoby powiedzieć, że „Serce meduzy” to
historia o przyjaźni i rozterkach
nastolatki. To jednak zdecydowanie coś więcej.
LEKCJA BIOLOGII
Nierozłącznym elementem powieści są meduzy. Towarzyszą one książkowej Zuzannie od samego początku, do
końca, w wyniku czego czytelnik co rusz styka się z jakąś porcją informacji dotyczącą ich funkcjonowania. Autorka zadbała
jednak o selekcję ciekawostek dekorując treść nieoczywistymi dla odbiory faktami przedstawionymi w sposób jak
najbardziej przystępny, przez co atrakcyjny. Być może sama nigdy nie
zainteresowałabym się życiem tych morskich stworzeń, za to teraz, przy okazji
pozornie zwykłej powieści, miałam okazję przyjrzeć się egzystencji meduz z bliska, co zachęciło mnie do
sprawdzenia zgodności nadmienionych ciekawostek z prawdą. Wniosek? Autorka nie
oszukuje, za to zaprasza na intrygującą lekcję biologii.
PODSUMOWANIE
Dobra kreacja tła, zróżnicowanego środowiska
młodych ludzi, wpleciony wątek dotyczący rozbitej, choć zgodnej rodziny i wizyt
u psychologa. Autorka zadbała o detale, łącząc wiele elementów w jedną,
spójną treść, która początkowo snuje się powolnym tempem, jednocześnie wcale
nie nużąc. W drugiej połowie zdecydowanie przyspiesza. „Serce meduzy” to taka
książka, którą trudno wbić w ramy
jednego gatunku. To lektura dla młodszego i starszego czytelnika, dla ludzi
szukających czegoś lekkiego i ambitnego zarazem, ale przede wszystkim czegoś
świeżego. Jestem bardzo ciekawa ekranizacji, a Wam polecam tę książkę jako
odskocznię od schematycznych treści.
wydawnictwo: Zysk
i S-ka
kategoria: powieść
obyczajowa, dla młodzieży
ilość stron: 302
data wydania: luty
2018
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu Zysk i S-ka.
Brak schematycznych treści i tematyka mnie przekonują.
OdpowiedzUsuńKsiążka potrafi zaskoczyć i jest bardzo niestereotypowa. Z 12-letnią bohaterką na czele, a i treścią, która zadowoli dorosłego czytelnika.
UsuńIntryguje mnie ta pozycja. Nie czytałam jeszcze książki, w której elementem byłyby meduzy. :)
OdpowiedzUsuńTutaj o meduzach jest sporo, a jednak to nie książka naukowa.Historia wyjątkowej dziewczynki naprawdę intryguje.
UsuńJuż sam tytuł posta mnie zachęca i okładka :D lubię zaskakujące książki, a ta z pewnością, jak czuję by to wywołała nie raz :) Oby wpadła w moje ręce w przyszłości!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Cieszę się,że tytuł posta brzmi zachęcająco :)Książka potrafi zaskoczyć i jest bardzo niestereotypowa. Z 12-letnią bohaterką na czele, a i treścią, która zadowoli dorosłego czytelnika.
UsuńChyba to nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńTrudno wskazać konkretnego odbiorcę książki. To taka publikacja, która ma szansę trafić w gusta wielu.
UsuńPrzekonałaś mnie. Musze ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńKsiążka jest bardzo nietypowa, wręcz początkowo dziwaczna. Z 12-letnią bohaterką na czele, potrafiącą zadowolić nawet dorosłego czytelnika. Nietypowa publikacja,z niespieszną akcją, ale ogromną wiedzą. Jak dla mnie, intrygujący eksperyment.
UsuńOryginalny pomysł :) może przeczytam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
toukie z ksiazkowa-przystan.blogspot.com
Tak, zdecydowanie. Książka jest intrygującym literackim ekseprymentem.
UsuńPoprosiłam o tę książkę do recenzji, nawet jeśli nie dostane jej od wydawnictwa na pewno kupie.
OdpowiedzUsuńLubię takie niebanalne opowieści