„ – Podnieca cię to, co? – szepcze mi wprost
do ucha Easton.
Kręcę głową, ale całe moje ciało krzyczy „tak!”,
a gdy Reed zadaje ostateczny cios, którym powala Cunninghama twarzą na beton,
wiem już, że jeśli tylko skinie na mnie małym palcem, nie zdołam mu się oprzeć.
Nie tym razem.”
Wplątywanie się w serie podpisane nazwiskiem nieznanego
autora bywa ryzykiem, bo o ile można poświęcić swój czas jednej książce, kilku
tomom jest już o wiele trudniej. Zwłaszcza, kiedy cykl wywołuje mieszane
uczucia z jednej strony intrygując, z drugiej irytując. Po głośnych
zapowiedziach pierwszej części Serii
Królewskiej liczyłam na niebanalne wrażenia, na wątek miłosny, który w
końcu obudzi mnie z czytelniczego znużenia. Jak zatem było? Czy „Papierowa
Księżniczka” faktycznie okazała się obwieszczanym rollercoasterem emocji?
Wszystkie wielbicielki nurtu New Adult i zarazem literatury dla dorosłych,
zapraszam do zapoznania się z recenzją.
ZARYS FABUŁY
Życie nie traktuje
nas sprawiedliwie, jednych dzieląc wszystkim, innym wszystko odbierając. Ella
Harper zdecydowanie zalicza się do mało pożądanej grupy tych drugich, robiąc
wszystko, by jakoś poradzić sobie po śmierci jedynego rodzica.
Wtedy jednak, w
najmniej oczekiwanym momencie, pojawia
się Callum Royal, mężczyzna, który twierdzi, że jest jej nowym, prawnym
opiekunem. I proponuje jej układ, któremu trudno się oprzeć. Jeśli nie ucieknie,
on zapewni jej utrzymanie i należyte wykształcenie. Trafiając w progi pałacu
potentata przemysłu lotniczego, Ella szybko przekonuje się, że nie cała
przyszłość maluje się w kolorowych barwach. Synowie Calluma nie będą jej
przychylni, a już na pewno nie mroczny Reed, który bierze sobie za cel
uprzykrzanie jej życia.
Jakie tajemnice
skrywa rodzina Royalsów? Czy przetrwanie w ich domu będzie w ogóle możliwe? Kim
był nieznany jej dotąd ojciec i kim stanie się dla niej niebezpieczny Reed?
KOPCIUSZEK W
PAŁACU KRÓLÓW
Główna bohaterka książki, jak i zarazem jej narratorka, Ella, to młoda, choć doświadczona przez los
dziewczyna, która zaplątana w gąszczu trudnych wyborów, marzy po prostu o
dobrej przyszłości. Jak każdy z nas. Z jednej strony wrażliwa, mająca swoje wyraźne granice wytrzymałości, z drugiej gotowa na wiele wyzwań. Owszem, na
łamach pierwszego tomu podejmowała decyzje, które wprawiły mnie w zakłopotanie.
Ale… Nie mam zastrzeżeń co do jej kreacji, jak i stuprocentowo przekonały mnie zbuntowane osobowości męskiego grona
tej powieści, na czele z przyspieszającym bicie serca Reedem. Trzy razy tak dla postaci, bo przecież ciekawe
literackie charaktery to takie, które potrafią zaskoczyć. A te potrafią i
pisząc to mam przed oczyma finał, który chyba nie pozwoli mi przestać o sobie
myśleć.
RAZ NA WOZIE, A
RAZ POD
Akcja powieści przypomina ciągnący się wykres amplitudy, w której emocje przeobrażają
się w skrajności. Kiedy wszystko zmierza w dobrą stronę, następuje wielki
wybuch, który niszczy świetlane wizje. Dzięki temu autorkom (tak, autorkom –
Erin Watt to duet) udało się uniknąć nudy, zyskały za to moje maksymalne
zaangażowanie w treść, od której nie byłam w stanie się oderwać. Książka o uczuciach młodych ludzi – choć absolutnie
nie niewinna, bazująca na schemacie hate-love,
niesłodka i nieskupiona wyłącznie na wątku uczuciowym. W tle przewijają się
postaci drugoplanowe, na widok których nóż sam otwiera się w kieszeni, są i rodzinne tajemnice, na każdym etapie
coraz odważniej wychylające się ze swoich kryjówek.
PODSUMOWANIE
Zawiły romans? Zdecydowanie, ale wciąż pozostawiający
autorkom wielkie pole do popisu w
kolejnych tomach. Odważne sceny erotyczne, które nie zasypywały większości
stron, pobudziły moje smaki, które często przy okazji wielu innych powieści
zalewających intymnością, po prostu wygasają. Tutaj było inaczej. Proszę
pamiętać, że to literatura dla dorosłych,
jak dla mnie – będąca obiecującym
początkiem serii. Jeśli autorki utrzymają poziom pierwszej części w
kolejnych tomach, szykuje się przednia, literacka uczta.
wydawnictwo:
Otwarte
kategoria: romans,
New Adult, dla dorosłych
ilość stron: 366
premiera: 14 marca
2018
Na stronie wydawnictwa dostępny fragment powieści: KLIK.
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu Otwarte.

Oj, spotkałam się z tak negatywną recenzją tej książki na booktube, że chyba nikt mnie do niej nie przekona.
OdpowiedzUsuńJa także, dlatego podchodziła do niej z dużą rezerwą. I tu takie przyjemne zaskoczenie. "Srebrny łabędź", który miał być taki dobry - okazał się rozczarowaniem, a "Papierowa księżniczka" - jak dla mnie - obiecującym początkiem :)
UsuńMoże przeczytam. Cytat świetny.
OdpowiedzUsuńCzytałam bardzo negatywne opinie tej książki, więc jej wydźwięk był dla mnie bardzo przyjemnym doświadczeniem. To obiecujący początek serii.
UsuńJestem zaskoczona, bo myślałam, że to kolejna książka pokroju 'Rywalek' czy 'Royal. Królestwo ze szkła.' Hmm może się skuszę i zobaczę o co tyle szumu. :)
OdpowiedzUsuńO książce jest głośno - to fakt. Ale spotkałam się już z bardzo negatywnymi opiniami na jej temat. Ja nie zaliczam się do jej antyfanów. Dla mnie to bardzo ciekawa, otwierająca intrygującą serię lektura.
UsuńJakoś nie jestem przekonana do tej książki, choć z pewnością zainteresuje wielu czynników.
OdpowiedzUsuńCzytałam na jej temat niepochlebne opinie stąd podchodziłam do niej z dużą rezerwą. I tu takie przyjemne zaskoczenie. "Srebrny łabędź", który miał być taki dobry - okazał się rozczarowaniem, a "Papierowa księżniczka" - jak dla mnie - obiecującym początkiem :)
UsuńPiękna kładka i wciągająca zawartość? Już mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. i zapraszam do mnie :)
Kasia
http://misskatherinesblog.blogspot.com
Mnie także :) Czytałam kilka niepochlebnych opinii na jej temat i trochę się ją obawiałam. A tu takie przyjemne zaskoczenie.
UsuńJakoś te wątki erotyczne mnie nie do końca przekonują...
OdpowiedzUsuńJestem teraz ciekawa tej książki. Widziałam różne już opinie i chyba muszę się sama przekonać :)
OdpowiedzUsuńDokładnie. Ja czytałam wiele negatywnych opinii i nie liczyłam na cuda. A tu takie przyjemne zaskoczenie.
UsuńJestem mega zainteresowana! Sama fabuła i ten tajemniczy nowy opiekun już mnie przyciągnęły, a dobrze wykreowani bohaterowie i akcja, która potrafi zaskoczyć to zdecydowanie plusy :)
OdpowiedzUsuńFinał jest dość perwersyjny, ale i zarazem nieprzewidywalny. Książka naprawdę potrafi zaskoczyć i choć zebrała już kilka negatywnych opinii, mnie autorka (autorki właściwie) przekonała.
UsuńHate-love i więcej nie trzeba plus erotyczne mocno sceny - wiadomo literatura dla dorosłych. Widziałam hejty w stronę książki, ale Ty ją przedstawiasz w dobrym i złym świetle. Jesteś świadoma tego co czytasz. I to jest super. Sama zapewne kiedyś spróbuję, by mieć własne zdanie.
OdpowiedzUsuńJa także czytałam kilka negatywnych opinii, stąd sięgałam po nią bardzo niepewnie. A tu proszę, jakie zaskoczenie. Wiedziałam, że mam nastawiać się na literaturę dla dorosłych i dlatego nic mnie tutaj nie zniesmaczyło. A wiele zaskoczyło.
UsuńBardzo chciałabym przeczytać tę książkę :) Liczę, że mi się to uda w tym roku xD ale zobaczymy jak z tym wyjdzie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
Szelest Stron
Wiem jak to jest. Niekończąca się lista książek do przeczytania, tylko czasu brak. A książka zebrała już kilka negatywnych opinii, ale mnie pozytywnie zaskoczyła.
UsuńJuż sama okładka kusi, a treść również przyciąga. Na pewno przeczytam i mam nadzieję, że mi się spodoba. Pewnie poczekam na kontynuację jak zwykle, ale coś czuję że będzie warto :)
OdpowiedzUsuńHmm... Zając życie i nasze podobne gusta, książka może Ci się spodobać. Czytałam na jej temat wiele niepochlebnych opinii i nie spodziewałam się wybitnej lektury, a tu takie przyjemne zaskoczenie.
UsuńNiestety, to nie moje klimaty :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Subiektywne Recenzje
Rozumiem. W takim razie nie będę nakłaniać. Po co masz się męczyć :)
UsuńNa początku jakoś nie do końca byłam przekonana do tej książki. Z jednej strony mnie kusiła, a z drugiej nie byłam pewna czy to coś dla mnie. Myślę jednak, że dam jej szansę. :)
OdpowiedzUsuńJa podchodziłam do niej bardzo niepewnie, bo czytałam na jej temat sporo niepochlebnych opinii. A okazała się całkiem intrygująca, kontrowersyjna, ale ciekawa.
UsuńNie brzmi najgorzej, moze przeczytam ale nie obiecuję
OdpowiedzUsuńJa podchodziłam do niej bardzo niepewnie, bo czytałam na jej temat sporo niepochlebnych opinii. A okazała się całkiem intrygująca, kontrowersyjna, ale ciekawa.
UsuńNie wiem, czy ją przeczytam, raczej nie mam ochoty na takie klimaty.
OdpowiedzUsuńRozumiem :) Skoro to nie Twój gatunek, nie ma się co zmuszać :) Ja podchodziłam do niej bardzo niepewnie, bo czytałam na jej temat sporo niepochlebnych opinii. A okazała się całkiem intrygująca, kontrowersyjna, ale ciekawa.
UsuńNa tą chwilę mówię stanowczo nie "New Adult" i myślę, że ta fabuła też nie byłaby w moim guście, ale dzięki za Twoją recenzję :)
OdpowiedzUsuńRozumiem :) Nie będę w takim razie nakłaniać. Może kiedyś się skusisz :)
UsuńMyślałam o niej dość sporo, ale czy kiedykolwiek ja przeczytam - to się zobaczy ile będzie wolnego czasu... ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem :) Ja czytałam o niej sporo złego, ale mnie ona do siebie przekonała. Polecam więc, jeśli znajdziesz czas.
Usuń