„I możliwe, że rano znajdę się w tym
miejscu, które zostało stworzone wprost dla mnie.
W piekle.”
T.M. Frazier historią zawartą w Kingu pokazała, że miłość nie zawsze rodzi się z niewinności.
Pośród mroku i brutalności splotła losy dwóch kontrowersyjnych postaci, których
życie wystawiło na więcej niż jedną próbę. Na grę, której przegrana może
kończyć się śmiercią. Cliffhanger zafundowany pod koniec pierwszej części
przyprawił mnie o złość. Nie mogłam dać spokoju tej parze i musiałam sięgnąć po
kontynuację jej losów. Jak sprawiła się druga część, nosząca tytuł „Tyran”? Czy
treść tego tomu jest równie nielitościwa, co jego nazwa?
ZARYS FABUŁY
Doe i King zostają
rozdzieleni, w najbardziej okrutny sposób: bez wyjaśnień, w morzu
niedopowiedzeń i tęsknoty. Dziewczyna przekonuje się, że w domu czekają na nią
ludzie, o których zupełnie nie pamięta, a którzy najwyraźniej są dla niej
istotni i ważni. Pomimo tego, że trafia tam, gdzie jej miejsce, nie czuje
satysfakcji i spokoju. W jej myślach cały czas widnieje obraz Kinga, którego
pokochała i któremu oddała swoją miłość.
Tymczasem King
przekonuje się, że lista jego wrogów nie ma końca. W obliczu niebezpieczeństwa
będzie musiał walczyć na życie i śmierć.
Czy drogi tych
dwoje jeszcze się skrzyżują? Czy postanowią o siebie zawalczyć? Czy stojąc na
przegranej pozycji można zwyciężyć? I czy ci, którzy zasługują na potępienie,
dostaną należytą karę?
TERAZ TO ONA MUSI
URATOWAĆ JEGO
Główna bohaterka książki nie jest już nieświadomą własnego „ja”, zagubioną dziewczyną. Trafiając
pośród tych pozornie bliskich, odkrywa kolejne tajemnice przeszłości stopniowo
odzyskując pamięć. Przekonuje się także, że nie wszyscy ludzie z jej dawnego życia są tacy źli i że
przystosowanie się do dawnego środowiska jest piekielnie trudne, zwłaszcza kiedy
w grę wchodzi nieszczęśliwa miłość. Musi jednak uważać, bo są i tacy, którzy
mają względem niej nieczyste intencje.
Z kolei King nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Niemniej mroczny, niemniej potężny i gotowy do bestialskich posunięć w
imię wyższych wartości oczywiście. Kiedyś uratował Doe, teraz on będzie
potrzebował jej pomocy. Postaci występujące w książce oceniam na plus.
AKCJA NIE ZASYPIA
W tle przewija się niebezpieczeństwo,
zawiłości i pragnienia. W porównaniu z pierwszym tomem namiętnych uniesień jest tutaj mniej, co nie znaczy, że nie ma ich
wcale. Bohaterowie przebywają z dala od siebie, skupieni na przetrwaniu,
emocjach i tęsknocie, która staje się dowodem trwałości uczucia. Więcej jest
mroku i więcej akcji. Jedno wydarzenie
goni za drugim, a kolejne strony pochłania się w oczekiwaniu na dalszy
ciąg. Z racji, że ta historia rozgrywana jest w dość niecodziennym środowisku, trudno mówić o jej naturalnym wydźwięku.
Ci jednak, którym udało wbić się w klimat pierwszej części, kontynuacją nie
będą zawiedzeni.
WIELKI FINAŁ.
ZATEM O CZYM BĘDZIE KOLEJNA CZĘŚĆ?
To, co w pierwszym tomie stanowiło zagadkę, zostaje
wyjaśnione. Autorka konsekwentnie rozsupłuje
wszystkie zagadki, etapowo udzielając odpowiedzi na wszystkie pytania. Choć
niektóre rzeczy można tutaj przewidzieć, były takie elementy, którym udało się
mnie zaskoczyć. Jestem zadowolona z
finału i usatysfakcjonowana faktem, że książka nie opiera się wyłącznie o jeden
wątek. Jest przyjaźń, obłuda, miłość, zemsta i śmierć, a więc mieszanka, u
boku której trudno się nudzić. Jestem ogromnie ciekawa kolejnej części, tym
razem przedstawiającej losy przystojnego
motocyklisty Beara. Jeśli utrzyma poziom poprzednich tomów cyklu, autorka
zyska we mnie swoją fankę.
wydawnictwo:
Kobiece
kategoria: dark
romance
ilość stron: 316
data wydania: luty
2018
Seria: King / Tyran
Za książkę bardzo
serdecznie dziękuję wydawnictwu Kobiecemu.
Miałam przeczytać pierwszy tom, ale na razie nie mogę go znaleźć :/ Poczekam aż wpadnie mi w ręce i wtedy pomyślę o kontynuacji :)
OdpowiedzUsuńKsiążka ma mroczną atmosferę, moim zdaniem lepszą niż u naszej Haner, choć gorszą niż w serii "Raze". Ale zarówno pierwszy, jak i drugi tom wystarczająco mnie usatysfakcjonowały.
UsuńJa pierwszy tom wychaczyłam w biedronce, podejrzewam że w empiku też jest dostępna.
UsuńMam tę serię w planach, jako odskocznię od bardziej wymagającej literatury.
OdpowiedzUsuńTak, to nie jest ambitna literatura, ale jako książkę mającą zapewnić relaks - polecam.
UsuńZdecydowanie muszę poznać pierwszą część :)
OdpowiedzUsuńJeśli chcesz poznać historię bohaterów, oczywiście masz rację - należy zacząć od początku. Na tej części losy Doe i Kinga się kończą, ale będzie jeszcze trzecia część serii na czele z innym bohaterem głównym.
UsuńDawno nie sięgałam po tego typu lekturę, więc chyba czas najwyższy, bo twórczość tej autorki dosłownie mnie prześladuje, gdyż widzę ją niemal na każdym blogu.
OdpowiedzUsuńPowinnaś więc sprawdzić, o co tyle szumu. Może akurat ten mroczny i niebezpieczny klimat, w którym rodzi się miłość przypadnie Ci do gustu :) Nie jest to bardzo wiarygodna książka, ale ja lubię takie ciekawe romansidła.
UsuńMam w planach tom pierwszy ;)
OdpowiedzUsuńChcąc poznać drugi, faktycznie należy zacząć od początku. Jestem ciekawa jakie wywrze na Tobie wrażenie.
UsuńNie mój klimat niestety :(
OdpowiedzUsuńRozumiem :) W takim razie nie nakłaniam. Choć książka jest całkiem dobra. Niby ma coś z erotyka, a jednak sporo tutaj pobocznych wątków.
UsuńSkoro drugi tom wypadł równie pozytywnie, to rozejrzę się za pierwszą częścią. Zapowiada się całkiem przyjemnie :)
OdpowiedzUsuńTak, obie części wypadły bardzo dobrze. Podoba mi się to, że na dwóch tomach zakończyła autorka losy tych bohaterów, bo przeciąganie ich historii mogłoby wypaść niekorzystnie. Niemniej jednak będzie kolejny tom, tyle że już z inną postacią główną na czele.
Usuńzwróciłam uwagę na tę serię na Instagramie, po Twojej recenzji wiem że mogłabym przeczytać, zapowiada się całkiem dobrze.
OdpowiedzUsuńTak, seria jest naprawdę ciekawa. Jest tutaj erotyka, ale w mrocznym wydaniu i jest sporo wątków pobocznych, więc nie będziesz się nudzić.
UsuńRzadko zdarza się by kontynuacja była tak dobra jak tom pierwszy (o tych samych bohaterach), a autorce się to udało. "Tyran" może był troszeczkę nudniejszy w moim odczuciu, ale tylko na początku, bo jakoś nie mogłam się wbić w fabułę, mimo że czytałam od razu po "Kingu". Jednak uwielbiam te książki i również czekam na historię Beara :)
OdpowiedzUsuńJeśli czytałaś zaraz po Kingu to miałaś lepsze porównanie. Ja miałam odstęp czasowy i to mi trochę popsuło możliwość rzetelnego porównania części :) Ale masz rację, oba tomy są dobre i także jestem ogromnie ciekawa losów Beara.
UsuńMnie ta seria nie fascynuje tak bardzo więc odpuściłam.
OdpowiedzUsuńJasne :) Przy tej ilości premier trzeba dokonywać selekcji :)
UsuńMyślę, że zostawię sobie na wakacje, bo wtedy czytam lżejsze, niewymagające książki.
OdpowiedzUsuńTak, to zdecydowanie dobra pora na takie książki. Myślę, że Cię nie zawiodą, bo autorka oprócz pikantnych scen zadbała o poboczne wątki.
UsuńOkładka mi się podoba:D Zgadzam się z Małgorzatą Sk, rzadko kontynuacja dorównuje pierwszemu tomowi, ale jeśli ta seria to wyjątek to chętnie sięgnę:)
OdpowiedzUsuńMnie również :) Jestem bardzo ciekawa, czy kolejna część, tj. ta o losach Beara okaże się równie dobra. Uważam, że słusznie zakończyła autorka historię Doe i Kinga na dwóch tomach, bo gdyby ciągnęła to dalej, mogłaby stracić na zainteresowaniu czytelnika. A tak cały czas jest i będzie coś nowrgo.
UsuńCzytałam już kilka recenzji tej książki i naprawdę chętnie bym ją przeczytała! ;)
OdpowiedzUsuńPolecam :) Oba tomy bardzo dobre. Autorka nie skupiła się tylko na wątku miłosnym, ale jest także mroczne tło,przez co otwierające drogę innym, pobocznym wątkom.
Usuń