„Dzisiaj widziałam trzy oblicza Kinga.
Straszne, mroczne i szalone.”
Christian Grey miał pięćdziesiąt twarzy, King posiada
tylko, a może raczej aż trzy. Oblicze naznaczone przez przeszłość, przez
otoczenie, ale i serce. Które pokochacie najbardziej? Rzeczywistość
nielegalnych interesów i śmierci, pośród której rodzi się coś więcej, aniżeli
namiętność. Ulotne chwile, które stawiają całą akcję pod wielkim znakiem
zapytania. Witajcie w środowisku dark romance, bo u boku tej książki możecie
przeżyć mroczne, ale i naznaczone miłością chwile. Słyszeliście już gdzieś o
powieści „King” T.M. Frazier? Przekonajcie się, o co tyle hałasu.
ZARYS FABUŁY
W jego przeszłości
nie było zbyt wiele miejsca na wybory. King, by przetrwać, musiał o siebie
zadbać – zadbać w niekoniecznie legalny sposób. Nieobliczalny, nieustraszony
trafił do więzienia. Teraz, po kilku latach odsiadki, wychodzi na wolność. Ale
czy będzie potrafił się odnaleźć?
Doe mieszka na
ulicy i właśnie zamierza sprzedać samą siebie – by zdobyć jedzenie, ponieważ już
od kilku dni nie miała nic w ustach. Nie pamięta kim jest, skąd się wzięła i
jakie wiodła życie przed wypadkiem, na wskutek którego utraciła pamięć.
I wtedy ich losy
się ścierają. Potężny władca i słaba ofiara.
KONSEKWENCJA
Naznaczyła autorka bohaterów wyrazistymi charakterami i pociągnęła ich osobowości, konsekwentnie, do samego finału. Nie ma przesadnych metamorfoz, które
postawiłyby wiarygodność wydarzeń pod wielkim znakiem zapytania. Dobrze, bo już
samo tło balansuje na krawędzi naturalności, fundując akcję wyjętą rodem z filmu gangsterskiego. Całość więc
wypada bardzo frapująco i ostatecznie naprawdę można się w to wszystko
emocjonalnie zaangażować.
BOHATEROWIE, CZYLI
KONTRAST
Nieprzewidywalny imperator, mężczyzna, którego nazwisko wywołuje postrach. Obracający
się w świecie przestępczym King nie
cofnie się przed niczym, nawet śmiercią. Czy człowiek, który potrafi zabić,
będzie umiał pokochać? W cieniu jego majestatu drży o życie zagubiona Doe, z jednej strony
przestraszona, z drugiej posiadająca niewyparzoną
buzię. Młodziutka dziewczyna z nieznaną przeszłością, w której być może wiodła
zupełnie inny los. Czy od zawsze mieszkała na ulicy?
KILKA WĄTKÓW
Taki duet, w połączeniu z poprawnie naszkicowanym tłem i dobrze nakreśloną akcją miał szansę na
zbudowanie naprawdę wartej uwagi historii. I według mnie taką właśnie książką
jest „King”, bo wszystko się tutaj udało. Wielowątkowa
fabuła nie skupia się wyłącznie na
jednym, przeplatając wulgarną, a zarazem stonowaną erotykę ze śmiercią,
niebezpieczeństwem, pytaniami dotyczącymi przeszłości i walką o tych utraconych. Sporo się dzieje, przez co kolejne
kartki przebiegają przez palce tak niepostrzeżenie, jak zaskakująco szybko
przemyka się przez finał powieści. Za to jaki to finał – cliffhanger, który
naprawdę zawiesza akcję w takim momencie, że aż chce się krzyczeć i wołać o
drugi tom. A ten ponoć już w lutym.
BRUTALNY ŚWIAT
Narkotyki, prostytucja, broń, którą noszą za pasem
wszyscy – takie to środowisko. Nie cackała się autorka z kreowaniem mroku tej książki budując go na
zewnątrz, jak i w głowach bohaterów. Stąd dark
romance, stąd nie zawsze czyste i godne pochwały zachowania. A jednak ta
powieść ma moc i mnie to absolutnie przekonało.
PODSUMOWANIE
Wreszcie
wydawnictwo Kobiece zaskoczyło mnie naprawdę porządnym kawałkiem literatury
erotycznej. Po licznych utartych schematach nadszedł czas na coś świeżego.
Bawiłam się wybornie od samego początku do końca i wiem, że u boku drugiego
tomu nuda nie będzie mi straszna. Tyle jeszcze jest do opowiedzenia. Jeśli
macie ochotę na obraz brudnego i brutalnego, a zarazem naprawdę niezwykłego
uczucia, sięgnijcie po Kinga. Ja ze
swej strony polecam.
wydawnictwo:
Kobiece
gatunek: dark
romance
ilość stron: 335
data wydania:
listopad 2017
Tę książkę oraz
inne bestsellery możecie znaleźć na TaniaKsiazka.pl, w księgarni internetowej,
która przeznaczyła niniejszy egzemplarz od recenzji.
Dawno nie sięgałam po taki gatunek i myślę, że wkrótce zapoznam się z tą książką. Skoro tutaj tyle się dzieje to bardzo prawdopodobne, że mi się spodoba. ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio przeczytałam wiele schematycznych, przeciętnych książek tego gatunku i myślę, że mam już jakieś rozeznanie. Ta zdecydowanie się wyróżnia i pozytywnie mnie zaskoczyła. Myślę, że nie pożałujesz - ale pamiętaj, to nie jest tak do końca romantyczna historia.
UsuńJestem ciekawa tego tytułu, ale poczekam na drugi tom i przeczytam je razem.:)
OdpowiedzUsuńGdybym wiedziała, że to nie jest jednotomowa historia, pewnie też bym tak zrobiła. Nie cierpię czekać na kontynuacje.
UsuńWszyscy robią mi taką ochotę na tę książkę, że chyba sięgnę po nią szybciej niż sądziłam. :)
OdpowiedzUsuńJa miałam ją przeczytać dopiero za jakiś czas, ale tyle się o niej także nasłuchałam, że postanowiłam "przepuścić" ją w kolejce i szybko po nią sięgnęłam. Nie rozczarowałam się.
UsuńGdzie ja bym taką książkę do domu przemyciła :D
OdpowiedzUsuńA może akurat nikt by nie zauważył :D
UsuńJa mimo wszystko nie zaczytuję się w literaturze erotycznej. Moja styczność z tym gatunkiem zakończyła się na książka Sylvii Day ;)
OdpowiedzUsuńJa zaczęłam od Greya. Potem czytałam Crossa Sylvi Day i byłam trochę rozczarowana powielonym pomysłem. Ogólnie często sięgam po literaturę tego gatunku i ostatnio trochę mi się przejadła. "King" jednak jest trochę inny i taki mroczny powiew świeżości bardzo mi się spodobał.
UsuńNie mogę się doczekać czytania tej książki. Jednak ja czekam na drugi tom, by od razu go zacząć. Także jeszcze trochę czekania przede mną. Ale gdy już sięgnę mam nadzieję, że będzie tak jak piszesz i że dostanę dobrą, dopracowaną książkę.
OdpowiedzUsuńGdybym wiedziała, że to nie jest jednotomowa historia, pewnie też bym tak zrobiła. Nie cierpię czekać na kontynuacje.
UsuńA książka jest dobra - bo porusza kilka wątków nie skupiając się tylko na namiętności. I potrafi zaskoczyć nieprzewidywalnym finałem :)
No no no, powiew swiezosci mówisz, chętnie przyjrzę się blizej tej książce
OdpowiedzUsuńJak na taki gatunek, to zdecydowany powiew świeżości. Myślę,że ta historia mogłaby Ci się spodobać.
Usuń