sobota, 7 października 2017

"Consolation" - Corinne Michaels. Tom 1.
Ten cliffhanger nie pozwoli zasnąć.

 
„Bądźmy ze sobą szczerzy, bo jeśli zaczniemy od kłamstw, to, co nas łączy, rozpadnie się, zanim będzie miało szansę zaistnieć.”

Naprawdę? Serio w takim momencie? Nie wierzę. Tymi słowami, z pokaźną gęsią skórką odłożyłam na bok pierwszy tom serii Consolation. Dlaczego zaczynam od finału? Bo to najmocniejszy atut powieści, którą chciałam Wam dzisiaj przedstawić. I choć przez długi czas nic nie wskazywało na to, że historia będzie aż tak zaskakująca, powiem Wam jedno. Jeśli lubicie romanse, powinniście to przeczytać. Zapraszam na recenzję książki o młodej wdowie i żołnierzu.

ZARYS FABUŁY
Natalie w wieku dwudziestu siedmiu lat zostaje wdową. Jej ukochany mąż opuszcza ją w kluczowym momencie, bo wkrótce na świat przyjdzie ich malutka córeczka. Aaron ginie na służbie wojskowej pozostawiając po sobie pustkę, ból i smak goryczy. Nie tak miała wyglądać ich szczęśliwa przyszłość.

Ale nie tylko ona cierpi. Liam, najlepszy przyjaciel z pracy Aarona, zjawia się w domu Natalie by pomóc udźwignąć jej bagaż obowiązków i smutku. Lecz choć mężczyzna jest dla niej zakazanym owocem, oboje zaczynają dostrzegać, że łączy ich coś więcej. Jedna wspólna noc zmienia wszystko. Czy to jednak prawdziwe uczucie, czy pragnienie wypełnienia pustki pcha ich w swoje ramiona? Co, jeśli nie wszystko okaże się takie, jakby się dotąd mogło wydawać? Otóż los lubi fundować niespodzianki.

ONA I PRZYJACIEL JEJ MĘŻA
Kobieta, którą nagle pozbawiono marzeń. Próbująca sobie poradzić, na pozór silna, choć wewnątrz wrażliwa i potrzebująca wsparcia drugiego człowieka. Natalie to główna bohaterka, ale i narratorka powieści. Osoba, która zaczynając od współczucia, zyskała moją sympatię. Jej naturalne i nieprzesadzone zachowanie w pełni oddało obraz niebanalnej sytuacji, w której się znalazła. Co z Liamem? Opiekuńczy, lojalny, cierpliwy, przystojny. Drugi narrator. Prawdziwy łowca, który sprawnie trzyma na wodzy swoje pożądanie. Wywołał na mojej twarzy uśmiech, zaimponował mi wytrwałością i podniósł temperaturę. Piękna para, która przez długi czas pozwoliła mi uwierzyć w szczęśliwe zakończenie. Ale autorka wybrała inną drogę. Dlaczego?

CO Z TYM FINAŁEM? NIE WYTRZYMAM.
Czytałam już niejedną książkę tego gatunku. Ta wydawała mi się dobrze napisana, przyjemna w odbiorze, ze wstępnym wstrząsem kojonym dalszym ciągiem. Akcja płynęła miarowo, choć pojawił się w niej moment mocno nacechowany emocjonalnie i nieco zmieniający pogląd na całą sytuację. Zastanawiałam się jednak cóż takiego autorka zaserwuje w kolejnej części, skoro już wszystko zostało powiedziane. No i mam. Finał, który pozostawił mnie bez słów. Teraz już wiem skąd te okładkowe napisy o pragnieniu przeczytania kolejnej części. Dawajcie ją czym prędzej, bo ciekawość aż parzy! I przywołałabym tutaj pewien wojenny film, którego fabuła przychodzi mi na myśl, ale tego nie zrobię, bo pozbawiłabym Was szansy na przeżycie prawdziwego szoku, którego sama doświadczyłam.

Choć akcja powieści w większości toczy się w murach domu głównej bohaterki, gdzieś tam w tle przewija się delikatny motyw żołnierskich misji. To dodaje akcji klimatu i smaczku i ma ogromny wpływ na bieg wydarzeń, na początku książki, ale i na jej końcu.

DLA KOGO?
Namiętna, nieprzeładowana seksem, romantyczna, z nutą nieprzesadzonego humoru. Historia ludzi, którzy przyjęli na klatę bolesny cios po to, by móc się pozbierać i przygotować na następny. Obowiązkowa pozycja dla wszystkich wielbicielek romansów, dla tych, którzy w końcu czekają na coś, co wywoła wielkie „wow”. Ja już wiem, że u boku twórczości tej autorki nie można się nudzić. A kontynuacja pierwszego tomu jest dla mnie obecnie najbardziej wyczekiwaną premierą. I chyba żadna inna książka tego nie zmieni.

moja ocena: 8/10
wydawnictwo: Szósty Zmysł
ilość stron: 343
premiera: 11 października 2017


Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Szósty Zmysł.

14 komentarzy:

  1. Zewsząd wyskakuje ta książka, i mówiąc szczerze nie zagłębiałem się w ogóle w fabułę. Już na dzień dobry czytając Twój tekst dostałam gęsiej skórki - też mam 27 lat i nie wyobrażam sobie jak musiała cierpieć bohaterka po stracie męża. A co do tego zaskakującego zakończenia to naprawdę kusisz, żeby samemu przeczytać i się przekonać o co chodzi;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, zakończenie wprawia w osłupienie. Naprawdę. Pozostałam bez słów. I tak, jak cała historia wydała mi się przyjemna, ale niewyróżniająca się, tak finał przekreślił wszystko. Polecam.

      Usuń
  2. Dokładnie! Ja też czekam z niecierpliwością na kolejny tom, zżera mnie ciekawość. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to było totalne zaskoczenie. Nigdy bym się tego nie spodziewała. Drugi tom na pewno nie będzie nudny.

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Koniecznie :) Książka jest świetna, a zakończenie... Mega!

      Usuń
  4. Nie wiem jak wytrzymam do kolejnego tomu, ale muszę! Nie tknę tej książki dopóki nie będzie kontynuacji :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej czytać mając je oba pod ręką. Bo ja jestem teraz skazana na cierpienie ;p Serio.

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Ta jest rewelacyjna i choć przez długi czas nic na to nie wskazywało, zakończenie pierwszego tomu uświadomiło mi, że drugi będzie mega ciekawy.

      Usuń
  6. Świetna recenzja ;) książka rewelacyjna, zakończenie nie do przewidzenia i dokładnie - zostawia bez słów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) W takim razie widzę, że obie z niecierpliwością czekamy na dalszy ciąg.

      Usuń
  7. Ja jak najszybciej chcę zabrać się za ten tom :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym jeszcze raz miała wybór, chyba poczekałabym aż będą dostępne już oba. Trudno będzie wytrzymać do grudnia w oczekiwaniu na kontynuację :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...