sobota, 4 stycznia 2020

"Stacja miłość" - Zoe Folbigg.
Mężczyzna z Pociągu, czyli miłość oparta na faktach.


Życie nie zawsze układa się wedle scenariusza, którego byśmy sobie życzyli. Czasami boimy się postawić na zmiany tkwiąc w martwym punkcie i godząc się na monotonny los w obawie przed porażką. A przecież efekty naszej odwagi i ryzyka mogą przyjść z czasem, bo nieraz wystarczą niewielkie działania, by wszcząć wielką batalię o szczęście i taką właśnie batalię rozpoczęła bohaterka powieści „Stacja miłość” autorstwa Zoe Folbigg. Jak sama pisarka wspomina, to książka oparta na prawdziwej historii. Jej własnej. Szukacie miłosnych klimatów, w których namiętność zostaje zastąpiona prozą życia? To może być powieść właśnie dla Was.

ZARYS FABUŁY
W środowisku Mayi Mężczyzna z Pociągu stał się wręcz legendą. Obsesyjnie wpatrzona w niego kobieta nie potrafi ukryć przed znajomymi uczuć, które żywi do nieznajomego spotykanego każdego dnia na stacji kolejowej. Wie co czyta, jak się zachowuje i tylko cisza panująca w angielskich pociągach uniemożliwia jej podjęcie z nim rozmowy. Po bardzo długich rozważaniach stawia wszystko na jedną kartę, bo przecież nie ma nic do stracenia. Daje mu liścik z zaproszeniem na drinka i czeka na jego odpowiedź, która… jest przecząca. Nic w tym dziwnego. W końcu faceci tacy jak on często są już zajęci. Nie ma pojęcia, że to nie jest koniec tej historii. Bo czasami niewielka czynność może pociągnąć za sobą wielkie zmiany.

ZAKOCHANA MAYA
Główna bohaterka, Maya, to zdolna pracownica firmy odzieżowej, w której ubiega się o stanowisko redaktora. Motywowana przez przychylnych i doceniających ją kolegów z branży staje u wrót wielkich zmian, które jednak niekoniecznie wyglądają tak, jakby tego chciała. Wszak prawdziwe życie nie jest bajką i nie każde marzenie może spotkać się z realizacją. Nieidealna i zakochana w człowieku, który o jej istnieniu nie ma bladego pojęcia ryzykuje, choć nie należy do grona tych, którym odwaga została wypisana na twarzy. Bardzo prawdziwa, ciekawa postać, z którą można się utożsamiać i która na pewno motywuje do działania. Swoimi wzlotami i upadkami udowadniając, że w życiu nie zawsze jest łatwo, a droga do szczęścia bywa usłana porażkami i wieloma próbami. Na tej linii trochę zabrakło mi narracji pierwszoosobowej, która bardziej przybliżyłaby mi emocje bohaterki. Niemniej jednak to już chyba moje książkowe przyzwyczajenie pcha mnie do takich oczekiwań.

MIŁOŚĆ NA (NIE)PIERWSZYM PLANIE
Choć w tytule powieści pojawia się słowo „miłość” i niewątpliwie owo uczucie staje się motorem napędowym fabuły, to nie jest kipiąca namiętnością historia, w której obraz romansu stanowi priorytet. Powiedziałabym raczej, że jeśli chodzi o wątek uczuciowy mamy tutaj wizję niedoścignionego ideału, rozpamiętywania, wielkiej próby i porażki, która jednak nie kończy się załamaniem. Wręcz przeciwnie, motywuje do walki o własne szczęście. Bohaterowie powieści, zarówno ci pierwszo jak i drugoplanowi dopiero z czasem mają okazję zasmakować tego wymarzonego szczęścia. W jakiej konfiguracji? Kto z kim i czy na pewno Maya z Mężczyzną z Pociągu? Tego zdradzić Wam nie mogę.


KLIMAT I WRAŻENIA
Gorzko-słodka opowieść z motywem pracy w firmie w tle. Przyjacielskie relacje, zwierzchnictwo, niespełnione oczekiwania i zmiany. Codzienne rytuały, plany, marzenia. W końcu rozczarowania, zdrady i nowe szanse. Sporo tutaj opisów, są przeskoki czasowe i trzy główne części całej historii z punktem kulminacyjnym skupiającym się wokół podłożonego liścika. Akcja jest niespieszna, w dużej mierze skupiona na rozbudowanych wątkach pobocznych odrywających od tematu głównego z pytaniem: co z Mężczyzną z Pociągu? Specyficzna, oryginalna i nieprzewidywalna, na pewno w moich oczach niekwalifikująca się jako romans, a powieść obyczajowa. Spodziewałam się czegoś zupełnie innego, więc historia trochę mnie zaskoczyła. Niekoniecznie więc może spodobać się wielbicielkom typowych powieści miłosnych, ale dla poszukiwaczy niepowtarzalnej i motywującej do zmian literatury obyczajowej – jak znalazł.

wydawnictwo: W.A.B.
kategoria: powieść obyczajowa
ilość stron: 382
premiera: 29 stycznia 2020

Za możliwość poznania tej historii przedpremierowo dziękuję wydawnictwu W.A.B.


21 komentarzy:

  1. Zapisałam sobie tytuł :D Książka zapowiada się naprawdę ciekawie :D
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie nie ujęła. Czuję się rozczarowana. Spodziewałam się czegoś zupełnie innego... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też myślałam, że to będzie zupełnie inna historia. Dostrzegłam w niej plusy, więc nie mogę powiedzieć, że jestem bardzo rozczarowana. Ale liczyłam na więcej. Na uczucia, miłość i emocje. Tymczasem sporo tutaj pustych opisów.

      Usuń
  3. Może się skuszę, ale raczej w odległej przyszłości.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka bardzo w moim guście. Zapisuję sobie jej tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka zdecydowanie nie dla mnie, ale Twój adres bloga jest piękny :) Cytat bardzo prawdziwy. Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wydaje się, że to ciekawa książka. Chętnie dam jej szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie planuję czytać tej książki. Przed chwilą przeczytałam jej bardzo negatywną recenzję i nie chcę poświęcać jej czasu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Czuję się zaciekawiona :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Twoja recenzja brzmi bardzo ciekawie, ale to chyba nie do końca mój klimat. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zainteresowało mnie to, że jest specyficzna i motywuje do zmian. Chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Moja mama chętnie przeczyta :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Z chęcią bym przeczytała, brzmi naprawdę ciekawie no i okładka mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Po okładce oceniłabym tę książkę na przesłodki romans, ale skoro piszesz, że nie jest to typowo romansowa, a raczej słodko-gorzka historia, to chętnie ją poznam ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przyznam ,ze okładka nie zachęca , za to Twoja recenzja już zdecydowanie tak :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo cenię sobie takie powieści... Sądzę, że nie rozczarowałabym się..

    OdpowiedzUsuń
  16. Okładka zwróciła moją uwagę. Na plus jest to że ta historia to nie tylko romans. Z przyjemnością przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  17. Od dawna zastanawiam się nad nią i już teraz zupełnie nie wiem, czy ją kupić...

    OdpowiedzUsuń
  18. Jeszcze się zastanawiam, ale chyba dam szansę książce ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...