poniedziałek, 26 listopada 2018

"Złoty ptak. Baśnie perskie" - Albert Kwiatkowski.
Ghule, demony, dew i ludowe mądrości.


Nie byłoby tradycji, nie było dzieciństwa, nie byłoby kultury gdyby między innymi nie baśnie, zasilające skład każdego narodu. Te stare, przekazywane z ust do ust, z pokolenia na pokolenie, wychowujące, uczące właściwych postaw i pod postacią fantastyki ukazujące czym jest dobro, a czym zło. Są w każdym rejonie świata, nieco inne,  wyraźnie nasączone przekazami, historią czy wiarą danego skrawka globu. Ale choć różne, mają ten sam cel – poruszać wyobraźnię i nieść morały. Dziś chciałam zaprosić Was na recenzję książki „Złoty ptak. Baśnie perskie”, do wglądu w jedną z najpiękniej wydanych publikacji, z jakimi przyszło mi się mierzyć.

O CZYM TE BAŚNIE?
O miłości, która więcej warta jest niż największe bogactwo. O rozlicznych trudnych próbach, które trzeba przejść w dążeniu do konkretnego celu, bo przecież na szczęście trzeba sobie zasłużyć. O byciu dobrym, postawie, która zawsze jest w stanie zaowocować. O królach, zamkach, księżniczkach, dzielnych mężczyznach, biedakach, poświęceniu i istotach, przed którymi drżały narody. W końcu o złotym ptaku, bo przecież to on zdobi okładkę tej książki. O tym właśnie opowiadają 33 perskie baśnie.


W baśni „W poszukiwaniu pari” czytelnik odkrywa historię pojmanego chłopaka, który opowiada królowi niezwykłą historię. U boku „Zard Pari” doświadcza czym jest prawdziwe poświęcenie. W legendzie „Zamek Husz Roba” przygląda się motywowi podróży, rozlicznym zagadkom stojącym na drodze do szczęścia, bo przecież to należy się tylko tym najbardziej wytrwałym i mądrym. Zaś „Złoty ptak” przywodzi na myśl naszą Złotą Rybkę, która spełniając życzenia obrazuje wizerunek ludzkiej chciwości.

WARTOŚCIOWE LEKCJE
Historie najczęściej skupione na ludzkich postawach przywołujących konkretny zbiór cech – pozytywnych czy negatywnych, mających za zadanie uczyć konsekwencji przybierania rozmaitych zachowań. Pośród nich jednak także konfrontacja Rozumu i Szczęścia czy chociażby opowieść o Siekierze, która poszła do lasu. Każda baśń niesie ze sobą jakiś przekaz, staje się cenną lekcją, każda także ma w sobie porcję orientalności, dla mnie na pewno atrakcyjnej.


NIE WSZYSTKIE DLA DZIECI
Nie powiedziałabym jednak, że to książka dla wszystkich dzieci. Może inaczej, nie wszystkie opowieści nadają się dla najmłodszych. Obraz nieszczęśliwej miłości zakończonej tragedią – ukrytej pod postacią dwóch gołębi, postacie wyjęte rodem z piekła: ghule, wąż o czterdziestu głowach, demony, dew – niekoniecznie korzystnie wpłynęłyby na wyobraźnię maluchów zwłaszcza przed snem. Wręcz przeciwnie, koszmar gwarantowany. Jest także i baśń oznaczona wzmianką „dla dorosłych”, będąca iście krwawym obrazem wyznaczonej sprawiedliwości. W książce więc każdy może odnaleźć coś dla siebie, młodszy i dorosły, przy czym w przypadku tych pierwszych odbiorów konieczna jest uprzednia weryfikacja treści przez opiekuna.


SKĄD TE BAŚNIE SIĘ WZIĘŁY?
Zawarte w książce baśnie to teksty ludowe, przekazywane z ust do ust, wychowujące całe pokolenia. Opowieści Persów, Kurdów, Lurów, Bachtiarów, Turkmenów, Arabów, Tadżyków i Hazarów. Dwie z nich, jak sugeruje posłowie, wyróżniają się na tle innych. „Zamek Husz Roba” to opracowanie historii zawartej w najdłuższym mistycznym poemacie świata, zaś baśń „Miasto żałobników” uwita została wokół romantycznego, naprawdę istniejącego eposu z końca XII wieku.


PODSUMOWANIE
Książka zawiera przepiękne, barwne, orientalne ilustracje. Każda baśń została tutaj bogato zobrazowana, opowiedziana zatem słowem i grafiką. Twarda oprawa, wygodna czcionka, dobrej jakości papier – to wszystko czyni z niej jedno z najpiękniejszych wydań, z jakim miałam dotąd styczność. Dla mnie poznawanie jej treści było intrygującym i odkrywczym doświadczeniem. Myślę, że to dobry pomysł na prezent, uprzedzam jednak, że warto mieć na względzie brutalny wymiar niektórych z oferowanych tutaj baśni, więc nie sugeruję obdarowywać tą książką najmłodszych.

wydawnictwo: Media Rodzina
kategoria: baśnie
ilość stron: 450
rok wydania: 2018

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Media Rodzina.  

10 komentarzy:

  1. Sama z przyjemnością przeczytam. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jestem ciekawa tych przepięknych ilustracji. One są pewnie magiczne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie wydana książka! Zarówno barwna okładka, jak i ciekawe ilustracje, zdecydowanie zachęcają do czytania. Nie jestem miłośniczką baśni, ale chętnie bym poznała te historie. Zainteresowało mnie, że to są baśnie perskie, a więc orientalne, z innego kręgu kulturowego niż nasz, europejski ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też chętnie przejrzałam im się bliżej. Zawsze wałkujemy tylko te nasze, oklepane baśnie, a tutaj było coś innego. Ciekawe doświadczenie.

      Usuń
  4. Ale piękne wydanie :) moim córkom na pewno by się spodobało, te historie wywołujące koszmary na pewno też

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam baśnie! Książka wprost dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...