W życiu każdego małżeństwa przychodzi taka chwila, kiedy
nagromadzone problemy stawiają męża i żonę na trudnym do przebycia zakręcie.
Tak zwany kryzys potrafi być szkodliwy, ale w tym momencie niezwykle ważne jest
wzajemne zrozumienie i kompromis. Łatwo powiedzieć, aczkolwiek praktyka jest o
wiele trudniejsza. Czasami sprawa jest na tyle poważna, że kończy się rozwodem.
Zbyt szybkie poddawanie się jest jednak pójściem na łatwiznę, bo cały szkopuł
tkwi w tym, aby stawić czoła trudnościom i wyjść z nich zwycięsko. To czyni zaś
małżeństwo silniejszym na kolejne długie lata. Tym razem ciemne chmury naszły
na małżeństwo Marty i Krzysztofa – bohaterów książki „Podarunek” autorstwa
Krystyny Mirek. Jak zatem wygląda ich sytuacja?
Marta, matka
Łukasza i Julki, od pewnego czasu czuje się zagubiona w swoim małżeństwie.
Praca, domowa rutyna i mąż, który dotąd tak bardzo jej bliski, wydaje się być obcym
człowiekiem. Kobieta nie pamięta już tego, kiedy ostatni raz porozmawiała z
Krzysztofem w spokoju. Kłótnie i ciche dni – tak wygląda ich życie. Jednakże to
nie obowiązki nie rutyna są ich największym problemem. Ziarno niezgody sieje bowiem
teściowa Marty, czyli samotna matka Krzysztofa. Mężczyzna jest świadom tego, że
żona i jego rodzicielka nigdy nie były i z pewnością nigdy nie będą w stanie
normalnie się porozumieć. Stąd też – rozdarty pomiędzy dwoma światami – nie jest
w stanie udźwignąć tego na własnych barkach. Oddany Marcie, nie może jednak
pozwolić sobie na to, aby całkowicie zerwać kontakty z kochającą go matką, a to
właśnie ona wydaje się być źródłem ich nieszczęść. Jak się jednak okazuje, obie
kobiety pragną jego szczęścia, ale też obie są zbyt zadufane w sobie, by móc
szczerze ze sobą porozmawiać. Małżeństwo Marty wisi na włosku, przez co nawet
dzieci, zamiast cieszyć się ze świąt, cierpią. Zrozpaczona i niezrozumiana
przez otoczenie kobieta wysyła do losu prośbę. Takowa zostaje wysłuchana i dokonuje
w jej życiu ogromnych zmian.
Kaja, znajoma
Marty, jest urodziwą i młodą dziewczyną, która skupia na sobie uwagę mężczyzn.
Pomimo tego, gubi się w finansowych problemach i zamiast cieszyć się
bezproblemową rzeczywistością, coraz bardziej się pogrąża. Szukając prawdziwej miłości,
spotyka na swojej drodze dwóch mężczyzn. Który z nich okaże się dla niej odpowiedzią
na poszukiwane szczęście?
„Podarunek” Krystyny Mirek to pouczająca, ale i piękna
historia, która tak bardzo przyziemna, wywołuje w czytelniku ogromne emocje.
Nie ma tutaj księcia z bajki, nie ma też księżniczki, która żyjąc bez problemów
czeka na swojego rycerza. Są za to prawdziwi ludzie, tacy, których spotykamy na
co dzień – z zaletami i wadami, ze słabościami oraz planami na przyszłość.
Bohaterowie tejże powieści nieco się pogubili. Zapomnieli o tym, jak to jest
kochać naprawdę. Stoją zatem przed nimi trudne decyzje i niełatwe wybory.
Aczkolwiek nie ma sytuacji bez wyjścia i los zawsze zsyła jakąś szansę, którą
jednak należy umiejętnie wykorzystać. Najważniejsze jest jednak to, aby
spojrzeć na sytuację oczyma innych ludzi, bo egocentryzm może wyrządzić
naprawdę wiele szkód.
Nowa powieść pani Krystyny to życiowa, tocząca się swoim
własnym, niespiesznym rytmem historia, która jednak potrafi zaskoczyć,
wciągnąć, a już na pewno skłonić do refleksji. Pokazując losy ludzi takich, jak
my, sprawia, że stają się oni niewyobrażalnie bliscy, a to potęguje odczucia
związane z tą lekturą. Bohaterowie przedstawieni w tej książce nie są dzieleni
na dobrych i złych. Każdy ma swoje zalety, własne priorytety, ale każdy też w
jakiś tam sposób niesie ze sobą dobro. To, jak odbierzemy poszczególną postać,
zależy tylko od nas. Z pewnością niejedna synowa będzie kibicowała Marcie, zaś
zatroskana teściowa, czytająca tę powieść, zrozumie Eleonorę. Cała sytuacja,
która jednak spotkała główną bohaterkę da każdemu sporo do myślenia, bo wśród
nas jest wielu takich ludzi, którzy mogliby zmienić swoje życie na lepsze, a
nie potrzeba do tego wiele.
Lekkie pióro Krystyny Mirek, talent do wywoływania
głębokich emocji, prosta, a zarazem magiczna fabuła czynią z tej książki
ciekawą pozycję na zimowy wieczór. Czy chcecie dowiedzieć się tego, jak potoczy
się związek Marty i Krzysztofa? Czy przetrwa? Jaki podarunek zesłał kobiecie
los i czy wyjdzie jej to na dobre?
Krystyna Mirek (źródło) |
Książkę polecam wszystkim kobietom, szczególnie tym,
które niejednokrotnie miewają różnorakie rozterki związane z życiem w związku
małżeńskim. Być może ta obyczajowa powieść da Wam natchnienie do pokonywania
własnych trudności i podaruje Wam światło, które będzie nadzieją pośród
ciemnych, oplatających Was chmur.
moja
ocena: 5 - /6
wydawnictwo: Filia data wydania: 5 listopada 2014
liczba stron:
380
Za książkę bardzo serdecznie dziękuję autorce oraz
serwisowi Lubimy czytać.
Uwielbiam prozę Pani Krystyny Mirek, ale ta pozycja jest mi JESZCZE nieznana...
OdpowiedzUsuńTen temat nie dla mnie, pannie nie przystoi heh...Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń