sobota, 20 kwietnia 2019

"Powiedz mi to szeptem" - Kerry Anne King.
W kręgu rodzinnych tajemnic.


Czasami żyjemy pośród ludzi przekonani o tym, że wiemy o nich wszystko, podczas gdy z czasem okazuje się, że tak naprawdę nie wiemy prawie nic. Bo człowiek tak dobrze opanował umiejętność skrywania sekretów i wcielania się w jakieś role, że trudno oddzielić dobroczyńcę od złodzieja, czy miłosiernego ojca od tego, który bije. Najgorsi są bowiem ci, którzy w oczach ludzi wydają się nieskalani. W rodzinnym domu Maisey Addington zaczyna dziać się coś niedobrego. Kobieta będzie musiała stanąć oko w oko z prawdą, którą nie tak łatwo przyjąć do wiadomości i zaakceptować. Nadchodzi czas porachunków w przeszłością, a przecież takie lubimy najbardziej. Co powiecie na thriller psychologiczny? Zapraszam na recenzję powieści „Powiedz mi to szeptem” Kerry Anne King.

ZARYS FABUŁY
Maisey wychowuje samotnie dwunastoletnią córkę i chociaż wiele jej w życiu nie wyszło, darzy Elle ogromną miłością. Pewnego dnia odbiera jednak telefon, który wywraca jej codzienność do góry nogami. Otóż okazuje się, że jej matka trafia do szpitala, zaniedbana i krwawiąca po tym, jak sąsiadka zadzwoniła po pogotowie. Czy kobieta mieszkała sama? Nie. Wszystko działo się na oczach ojca, który zostaje oskarżony o znęcanie się nad żoną. Sęk w tym, że Maisey widzi w swoim rodzicielu niewinnie oskarżonego i staje w jego obronie.

Bieg wydarzeń prowadzi ją jednak w stronę przeszłości, bo nagle na wierzch zaczynają wychodzić kolejne sekrety. Ojciec Maisey pali rodzinne dokumenty, a ona sama przekonuje się, że ma siostrę bliźniaczkę…

W DOMOWYM ZACISZU
Nie potrzeba wyszukanego środowiska czy krwawych scen, żeby skonstruować thriller niepokojący i trzymający w napięciu. Najbardziej dające do myślenia są właśnie te rozgrywane w naturalnym, bliskim czytelnikowi środowisku. W domu. Bo przecież każdy z nas takowy ma i potrafi się z nim utożsamiać. „Powiedz mi to szeptem” to nie jest krwawa lektura. Bazuje raczej na inteligentnie i szczegółowo utkanej fabule, na koncepcji dezorientującej sprawy złożonej z kilku wątków tak, żeby czytelnik przez cały czas miał podawaną odpowiednio interesującą porcję wrażeń. Przy jednoczesnym zachowaniu kilku znaków zapytania zachęcających do dalszego odkrywania.

RODZINA I ZNAKI ZAPYTANIA
Głównym wątkiem powieści staje się sprawa matki, która trafia do szpitala. Po pierwsze pojawia się jakże trudny do przeanalizowania i życiowy temat dotyczący podejmowania decyzji czegoś istnienia lub śmierci. Czy lepiej podtrzymywać funkcje życiowe kogoś bliskiego wiedząc, że i tak będzie on roślinką, czy może lepiej dać mu odejść? W tym samym czasie rozgrywa się sprawa domniemania niewinności ojca, który twierdzi, że jego żona chciała umrzeć w domu. Mężczyzna zdaje się jednak popadać w wywołaną wiekiem chorobę i zaniki pamięci. Czy mógł zatem dopuszczać się fizycznej przemocy domowej? Maisey twierdzi, że nie. Jak będzie naprawdę? Trudne wspomnienia z dzieciństwa powiązane z wyimaginowaną przyjaciółką, niespodziewane spotkania, zwierzenia, sekrety i przerażające odkrycia. Na linii rodzinnych relacji głównej bohaterki wrażeń z pewnością nie zabraknie.

PROBLEMY ŻYCIA PRYWATNEGO
Tymczasem tuż za całą sprawą wlecze się prywatne życie Maisey, która samotnie wychowuje dwunastoletnią Elle. Kobieta wszczyna bój z ojcem jej dziecka o prawa rodzicielskie, zmotywowana do działania, ale czy wystarczająco odporna? Przy okazji sprawy z rodzicami w jej życiu pojawia się pewien czuły mężczyzna, który sam wlecze za sobą demony przeszłości. Czy Maisey odnajdzie w końcu zasłużone szczęście?

POSTACI
Główna bohaterka to osoba, którą ciężko nazwać kobietą sukcesu wiodącą w pełni satysfakcjonującą codzienność. O ile w przeszłości nie spełniała oczekiwań matki, później nieszczęśliwie wyszła za mąż, nie potrafiąc znaleźć dla siebie odpowiedniego zajęcia. Bystra, zmotywowana, przejmuje narrację pierwszoosobową powieści, ale nie jest jedyną osobą, która zyskuje prawo do głosu. Autorka wplata w fabułę rozdziały będące stronami pamiętnika Leah, czyli leżącej w szpitalu matki. Dzięki nim odkrycie sekretów staje się czytelnikowi bliższe niż kiedykolwiek wcześniej. Na drugim planie pewien pomocny i dający wsparcie mężczyzna, bardzo bystra i dojrzała jak na swój wiek Elle, niepokojąca postać ojca Maisey i ci, którzy pojawiają się zupełnie niespodziewanie.


PODSUMOWANIE
Książka niepokoi faktem, że czasami człowiek żyje w danym środowisku nie wiedząc, że takowe jest podszyte drugim dnem, ukrytą prawdą. Zarzucająca wątkami, ale nieprzytłaczająca lektura z misternie skonstruowaną akcją, która co rusz funduje nowe emocje i zwroty. Nie brakuje całej palety wrażeń, pośród której dominuje niepewność, ciekawość, chęć odkrywania, ale i strach. Jeśli szukacie inteligentnej powieści, u boku której na pewno nie będziecie się nudzić, polecam „Powiedz mi to szeptem”.

wydawnictwo: NieZwykłe
kategoria: thriller
ilość stron: 351
data wydania: 10 kwietnia 2019

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu NieZwykłemu.

13 komentarzy:

  1. Brzmi zachęcająco, zwłaszcza, że jestem zdecydowaną fanką thrillerów, które opierają się inteligencji i atmosferze. Psychologicznych.
    To może być to :)

    mrs-cholera.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Planuję zakup tej książki podczas najbliższych zakupów książkowych. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie niepokojące thrillery. Będę miała tę książkę na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie słyszałam o niej wcześniej, a brzmi całkiem ciekawie, choć mam wrażenie, że gatunek nie jest do końca mój. Chyba najlepiej będzie przekonać się na własnej skórze!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem bardzo ciekawa tej książki. Fabuła może mi się spodobać, zaintrygowała mnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaskakująca i bardzo mądra. Cieszę się, że mogłam ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozejrzę się za ta książką.

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka taka jaką lubię, mój gatunek ;) Na pewno przeczytam ;)!

    OdpowiedzUsuń
  9. Zaintrygowałaś mnie tą recenzją! Chętnie poznam tę książkę, bo to moje klimaty ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Książka czeka na przeczytania. Chyba mnie zaintrygowałaś i przeczytam ją szybciej niż planowałam :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...