czwartek, 3 października 2019

"Wyrok" - Remigiusz Mróz.
Pierwsza samobójcza sprawa mecenasa Oryńskiego.


Niezłomna pani adwokat z żelaznymi zasadami – stworzona ręką słynnego Remigiusz Mroza, zdążyła z kart książek przeskoczyć na szklany ekran. Całkiem sprawie. A jej nazwisko trafiło w mury domu prawie każdego polskiego obywatela. Wygląda na to, że to chyba najpopularniejsza, rodzima obrończyni. Wierni fani serii wiedzą jednak, że nie samą Chyłką żyje cała seria. Tuż u jej boku, krok w krok przez cały czas towarzyszy jej Zordon. Ekhem, ekhem… teraz mecenas Oryński. Otóż kancelaria Żelazny & McVay zdaje się przeżywać prawdziwą rewolucję. Jesteście ciekawi cóż takiego autor przygotował dla czytelnika w kolejnym tomie cyklu? Zatem szykujcie się na „Wyrok”!

ZARYS FABUŁY
Wynik adwokackiego egzaminu dla mecenasa Oryńskiego okazał się pozytywny. Zordon staje się więc świeżo upieczonym obrońcą mającym pracować na renomę kancelarii Żelazny & McVay, znanej już dzięki niebojącej się wyzwań Chyłce. Sęk w tym, że mężczyzna od razu zostaje rzucony na głęboką wodę, zmuszony do przyjęcia sprawy, w której wygraną nie wierzy nawet sama Chyłka.

Sprawa dotyczy siedemnastolatka oskarżonego o zabójstwo dwóch kolegów ze szkoły. Chłopaka widzianego w miejscu zbrodni. Nastolatka, który ostatecznie się do niej przyznał. Na pozór jedynym kołem ratunkowym dla niego są jego rodzice, którzy święcie wierzą w niewinność syna. Czy to możliwe, by w tak beznadziejnym przypadku zostało ukryte jakieś drugie dno. Dno, którego Oryński się doszuka? Cena wygrania tej sprawy jest niestety bardzo wysoka.

BEZ MONOTEMATYKI
Remigiusz Mróz nie bawi się w podchody i już na samym wstępie daje czytelnikowi znać, że będzie się działo. W końcu do akcji wkracza Piotr Langer, postać, która wiele namiesza i która na pewno chowa w rękawie wiele asów. To właśnie z jego powodu Zordon przyjmuje sprawę wydającą się być adwokackim samobójstwem. W imię wyższych celów, które nierozerwalnie wiążą się z życiem Chyłki, a u tej ostatnio zaszło kilka dołujących zmian. Książka dotyczy więc kilku płaszczyzn, od tej stricte dotyczącej poważnej sądowej sprawy, poprzez chorobę, aż po relację miłosną zachodzącą pomiędzy bohaterami. I już powiem na zachętę, że na każdej z tych linii dzieje się coś zaskakującego.
  

ZMIANY U BOHATERÓW
Chyłka wkracza na scenę ze swoim ciętym żartem kierowanym w stronę Zordona. W rzeczywistości jednak, czego można się było spodziewać, momentami znajduje się w cieniu swojego partnera, który prowadzi swoją pierwszą samodzielną sprawę. Udręczona psychicznie i fizycznie miewa różne momenty i zachowania, które chwilami mogłabym postawić pod znakiem zapytania. Dzięki temu nie jest jednak monotonnie, a i podpowiem, że sam Oryński również zaskoczyć potrafi. To na pewno nie jest banalny duet. Są momenty czułości, są i zgrzyty. Jest i spanie na tak zwanego jetpacka. Wsparcie i bezgraniczne poświęcenie, którym Oryński może wykazać się teraz, będzie mógł najwyraźniej i w kolejnym tomie. Jest ciekawie do samego końca.

OGÓLNE WRAŻENIA
Poważny stan z jakim mierzy się adwokat Joanna, powracający Piotr Langer, któremu nie wiadomo dlaczego zależy na obronie młodego chłopaka. W końcu sam podejrzany o zabójstwo, którego sprawa z czasem budzi coraz bardziej skrajne uczucia. Tajemnicze spotkania, cięty język i na czele kilka elementów zaskoczenia. Ucieczka, zatrzymanie, sfałszowany wynik… Autor popłynął wyobraźnią, może trochę zważając na wiarygodności, ale ja to kupuję. Dynamika akcji oraz charakterki postaci pozwoliły mi w pełni wczuć się w klimat tej historii. A koniec? Uff… Wiem już na pewno, że w kolejnych częściach sporo się będzie działo. Polecam.


wydawnictwo: Czwarta Strona
seria: Joanna Chyłka (tom 10)
kategoria: kryminał
ilość stron: 537
data wydania: 18 września 2019

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona.

8 komentarzy:

  1. Twórczość autora jeszcze przede mną. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak na razie czytałam jedną książkę pana Mroza, ale mnie nie powaliła. Nawet nie pamiętam tytułu. Ale na serię o Chyłce mam ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Planuję najpierw sięgnąć po pierwszą książkę z tej serii.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Kompletnie nie ciągnie mnie do tej serii - może to przez ilość tomów. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. To dobre adwokackie samobójstwo u autora, który z wykształcenia jest adwokatem :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Serię o Chyłce mam w planach, nie nadążam już za tym Mrozem ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cala seria jeszcze przede mną :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...