piątek, 20 listopada 2020

"Zabójczy kusiciel" - Kristen Ashley.
Obrończyni ulicy i jej anioł stróż.

Seria Rock Chick słynie z humoru i zabójczo przystojnych mężczyzn stojących na czele prawa, takich, którzy zdecydowanie wiedzą jak zadbać i obronić swoje kobiety. Jako że miałam okazję zapoznać się z poprzednimi przedstawicielami pierwszych planów, jeśli chodzi o niniejszy cykl, koniecznie musiałam sięgnąć także po powieść „Zabójczy kusiciel”, by rozgryźć kim tak naprawdę są Jules i Vance. Jestem już po lekturze, toteż chciałam zabrać Was na parę słów recenzji. Dziś zapraszam wszystkie wielbicielki namiętnych klimatów i frywolnych postaci, które lubią sobie pofolgować. Czego możecie spodziewać się po tej książce?

ZARYS FABUŁY

Podczas gdy za dnia Jules Lawler vel Law pełni rolę pracownicy opieki społecznej, nocą staje się tropicielem dilerów, penetrując niebezpieczne ulice Denver. Obierając sobie za cel ratowanie młodych ludzi, którzy coraz częściej padają ofiarą używek i nielegalnych interesów, ściąga na siebie uwagę nieobliczalnych ludzi, którzy nie cofną się przed niczym, by osiągnąć swój cel. Nie spodoba im się to, że ktoś próbuje im przeszkodzić. Tymczasem jednym z członków zespołu detektywistycznego Nightingale Investigations jest przystojny Vance Crowe, który postanawia chronić Jules za wszelką cenę. Nie jest to łatwe, ponieważ kobieta nijak zamierza słuchać się jego rad, tym bardziej, że za Vancem ciągnie się opinia wielbiciela przelotnych przygód. Na przekór postanowieniom, pomiędzy tą dwójką rodzi się coś, czego na pewno nie planowali. Czy Jules i Vance zmienią swoje przyzwyczajenia i postawią na wspólną relację? Może być niebezpiecznie.

TWARDA BABKA I JEJ OPIEKUN

Julia to twarda babka. Nie boi się wyzwań, które skłaniają ją do ryzykowania nawet własnego życia. W imię rozrywki? Gdzie tam. Główna bohaterka to obrończyni, która dla ratowania młodych ludzi jest w stanie zadrzeć z bardzo niebezpiecznymi i nieobliczalnymi osobami. Uparta jak osioł, momentami wręcz lekkomyślna. Potrafiąca siarczyście przekląć czy złapać za broń. I można by rzec, czy taka osoba potrzebuje obrońcy? Ano potrzebuje, bo jeden z nich wziął sobie za cel zapewnienie jej bezpieczeństwa. No cóż, nic w tym dziwnego, skoro Julia ma tendencje do pakowania się w tarapaty. Ktoś powinien mieć na nią oko, kiedy zabrnie w to wszystko za daleko. Vance to członek zespołu detektywistycznego z renomą podrywacza na jedną noc. Zdeterminowany, pomysłowy, czujny, choć jak to facet – często myślący bardzo konkretną częścią ciała. Pomiędzy nim, a Julią dość szybko dochodzi do wybuchu namiętności. Zaczyna się od niebezpiecznego zdarzenia, a na czym się zakończy? Ta relacja doprawdy bywa szalona, tak jak cała, dość hollywoodzka fabuła książki.

MIŁOSNE I KRYMINALNE POŚCIGI

Historia rozegrana na łamach tej powieści schematem przypomina nieco poprzednie części cyklu, choć tym razem w grę wchodzi bohaterka o wiele odważniejsza niż jej poprzedniczki, przez co autorka wypracowała sobie pole do popisu dla rozległych wątków drugoplanowych. Zatem „Zabójczy kusiciel” to namiętna opowieść o miłości, w której pikanteria dość szybko dochodzi do głosu. Ona poświęca się swojej misji, ani myśląc o facetach, on – jako podrywacz – próbuje na niej swoich sztuczek dość szybko zawracając jej w głowie. Gdyby zaprzestano na tym temacie, książka nie zrobiłaby na mnie dobrego wrażenia, bo wątek uczuciowy nie przekonał mnie w stu procentach, a raczej w sześćdziesięciu. Wolę większą opieszałość jeśli chodzi o taką tematykę. Na szczęście akcja zyskuje na wartości dzięki przywołanym kwestiom pobocznym. Jest życie na ulicy, są narkotyki, staczający się młodzi ludzie, którzy pozbawieni ratunku w końcu skończą w piachu. Pojawia się wątek z Dariusem, który gdzieś po drodze pogubił się plącząc w nielegalnych interesach. Bohaterka śledzi, węszy, w końcu nadeptuje komuś na odcisk. Są układy, propozycje nie do zaakceptowania, jest nutka niebezpieczeństwa.  I choć wypisanego w okładkowym streszczeniu humoru nie było, fabuła nie nudziła.

PODSUMOWANIE

Namiętna, książkowa przygoda, typowy romans, który dość szybko rozwija skrzydła uczuć, wzbogacony ciekawym, młodociano-kryminalnym tłem. To nie jest wielce głęboka historia. Nie jest też odkrywcza, choć w niektórych momentach potrafi zaskoczyć. Mniej zabawna od poprzednich tomów, za to w mojej ocenie z bardziej prężną fabułą. Główna bohaterka wie, jak dostarczyć sobie i innym wrażeń, choć nie powiem – bywały momenty, kiedy jej niezdecydowanie deczko mnie irytowało. W generalnej ocenie, podobnie jak poprzednie tomy serii, „Zabójczy kusiciel” to dla mnie romans na solidne sześć w dziesięciostopniowej skali.


wydawnictwo: Akurat
cykl: Rock Chick (tom 4)
kategoria: romans
ilość stron: 510
data wydania: 18 listopada 2020

Seria Rock ChickZmysłowy anioł stróż // Córka gliniarza // Od pierwszego wejrzenia

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Akurat.

10 komentarzy:

  1. Nie znam tego cyklu, więc wszystko jeszcze przede mną. ��

    OdpowiedzUsuń
  2. Od czasu do czasu czytam takie typowe romanse. Lubię się przy nich zrelaksować.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne zestawienie rzeczy na zdjęciach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie, że bohaterka to silna osoba❤

    OdpowiedzUsuń
  5. Mimo, że fajna recenzja, to tym razem nie skuszę się, bo moja lista planów i marzeń pęka w szwach. Nie znam serii, a tu już czwarty tom.

    OdpowiedzUsuń
  6. Na okładce pan piękny XD Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Może po nią sięgnę w przyszłości :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Poprzedniego tomu jeszcze nie czytałam, ale ogólnie w takich książkach nie przeszkadza mi to, że nie są odkrywcze. Sięgam po nie w ramach odskoczni i myślę, że ta też w tej roli by się sprawdziła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie poprzednich tomów, bo to już czwarty :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...