środa, 6 maja 2020

"Narzeczona" - Kiera Cass.
Król wybrał ją, ale ona kocha innego.


Czasami wystawne życie, które na pierwszy rzut oka może sprawiać wrażenie szczęśliwego, bazuje na pozorach tuszujących niewygodne fakty. Nie można zatem patrzeć na powodzenie człowieka przez pryzmat majątku. To, co najważniejsze, kryje się w zupełnie innym miejscu. A doskonałym potwierdzeniem tych słów okazuje się bohaterka powieści Kiery Cass, główna postać książki „Narzeczona”, zapoczątkowującej nową serię. Wystawne życie w komnatach, perspektywa korony, bycie wybraną. Jak to wszystko się ma do prawdziwej miłości? Jeśli lubicie romantyczne, aczkolwiek zaskakujące i nieprzewidywalne historie rozegrane w dość niecodziennym jak na nasze standardy środowisku, zapraszam do bliższego zapoznania się z recenzją.

ZARYS FABUŁY
Została wybrana. Zdaje się, że wszystko, o czym może marzyć młoda dziewczyna, przypadło w udziale właśnie jej. Hollis Brite jest piękna, nietuzinkowa i właśnie została oficjalną kandydatką na partnerkę króla. Jedną z wielu? Niekoniecznie. Wszystko wskazuje na to, że spośród wszystkich dotychczasowych wybranek, Hollis zyskuje u młodego króla specjalne względy. A ten nie zamierza oszczędzać na niespodzianki i podarunki. Na dworze mówi się, że już wkrótce zostanie królową. Czego można chcieć więcej? Kiedy jednak w jej życiu zupełnie niespodziewanie zjawia się chłopak o błękitnych oczach, wszystkie dotychczasowe priorytety tracą na znaczeniu. Hollis coraz mocniej utwierdza się w przekonaniu, że jej serce nie należy do króla, a do mężczyzny, który widzi w niej coś więcej aniżeli piękne „opakowanie”. Tylko czy nie jest już za późno na zmiany?


KANDYDATKA NA KRÓLOWĄ
Główna bohaterka powieści to dziewczyna, która w oczach wielu może niekoniecznie wydawać się idealną osobą mającą zasiedlić tron. Ale nie w oczach króla. Stanowcza, nie zawsze postępująca zgodnie z panującymi na dworze zasadami. Mająca swoje zdanie, co niekoniecznie podoba się jej „sztywnym” rodzicom próbującym wywrzeć na córce presję i dyktować jej, jak ma żyć i z kim na się przyjaźnić. Niespecjalnie zaangażowana w zdobywanie uwagi króla, świadoma jego wcześniejszych, przelotnych, miłosnych podbojów, żyje własnym rytmem, szczęśliwie – ale do czasu. Kiedy na jej ścieżce pojawiają się uczuciowe turbulencje, wszystko zaczyna się komplikować.


MĘŻCZYŹNI
Młody król Jameson nie jest tyranem czy ciemiężycielem. Potrafi zadbać o kobietę, która go zauroczyła. Prezenty, towarzystwo, szacunek. Ale to władca, który ma swoje zobowiązania i od którego wiele się oczekuje. Czy naprawdę kocha Hollis? Czy bardziej pragnie swojego czy jej szczęścia? Czy życie na pokaz, u boku władcy, pozbawione swobody i wolności jest tym, o czym marzy każda kobieta? Im głębiej uczuciowo angażuje się bohaterka w relację z pewnym błękitnookim przybyszem, tym więcej zaczyna rozumieć. A Silas to chłopak, który na świat spogląda nie tylko wzrokiem, ale wszystkim zmysłami pozwalającymi dojrzeć coś więcej. Kim tak naprawdę jest? Kim jest jego rodzina? Jakie tajemnice skrywa?


KRÓLEWSKI DWÓR I WAŻNE WYBORY
Dzień Korony, spacer nad rzeką, dworska etykieta, klejnoty i złota suknia. Piękne witraże, wpływowe decyzje i zamek Keresken, w środowisku którego wychowała się lady Hollis. Tło powieści, na którym rozgrywana jest akcja, nieco odbiega od tego, które znamy na co dzień. Mimo to autorka sprawnie poradziła sobie z budową niedłużących się opisów na tyle, że nietrudno wprowadzić się w klimat panujący w życiu bohaterów. I nie trudno poczuć jego wagę. Książka zdaje się bazować na wątku uczuciowym głównej bohaterki, która przechodzi pewną metamorfozę. Na wskutek wyjścia poza schemat, z frywolnej dziewczyny staje się dojrzałą i gotową do podjęcia ryzykownych decyzji kobietą. Chociaż akcja, której nie można zarzucić wolnego tempa, w pewnym momencie zdaje się iść w nieco przewidywalnym kierunku, następuje zwrot, który zmienia wszystko. Nie mogłam uwierzyć w decyzję autorki, która pozostawiła mnie w kompletnym oszołomieniu. A to dowód na to, że książki dedykowane na pozór młodzieży, kryją w sobie zdecydowanie coś więcej niż błahą rozrywkę.


PODSUMOWANIE
Nie miałam okazji sięgnąć po bestsellerową serię „Rywalki” Kiery Cass, która hipnotyzowała mnie swoimi okładkami, ale po zapoznaniu się z tą pozycją mogę stwierdzić, że autorka ma w swojej głowie gigantyczny potencjał bardzo ciekawych pomysłów . A te zdecydowanie potrafi przelać na papier, dekorując emocjami. Nieprzewidywalna, rozegrana w niecodziennym środowisku, klimatyczna i zachęcająca do sięgnięcia po dalszy ciąg, w którym na pewno sporo się będzie działo. Jeśli macie ochotę przekroczyć progi królewskiej złotej klatki i przyjrzeć się historii młodej bohaterki, która nie bała się postawić na ryzyko, polecam.

wydawnictwo: Jaguar
cykl: The Betrothed (tom 1)
kategoria: powieść młodzieżowa
ilość stron: 312
data wydania: 6 maja 2020

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Jaguar.

17 komentarzy:

  1. Myślę, że jest to lektura, w której bardziej odnajdą się młodsi czytelnicy, niż ja. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam w planie! Chociaż w przypadku Rywalek przeczytałam zaledwie jeden tom.

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że to dobra książka dla mojej przyjaciółki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Też nie czytałam wcześniejszej serii, ale cieszę się, że zachwalasz tą, bo chętnie dam jej szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja jeszcze nie poznałam książek tej autorki. Wszystko przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię takie książki, w których jest ciekawy zwrot akcji, który wszystko zmienia. Zaciekawiła mnie ta pozycja i z chęcią dam jej szansę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Od dawna mam w planach znajomość z powieściami tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio czytałam serię Selekcja Kiery Cass, a kiedy tylko usłyszałam o tym cudzie, to wiedziałam, że przeczytam i tę książkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Także jeszcze nie poznałam serii „Rywalki”, ale może zacznę od tej :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie wiem czy bym się odnalazła w takim klimacie, ale nigdy nie wiadomo dopóki się nie przeczyta :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Z jednej strony nie jestem w pełni przekonana, choć "Rywalki" te kilka lat temu bardzo mi się podobały. Może kiedyś sięgnę po tę powieść, ale trochę się boję, że to już za późno.

    OdpowiedzUsuń
  12. Słyszałam o tej autorce i serii "Rywalki", ale nie mam chęci jej poznawać, bo nie za bardzo lubię się z książkami dla młodzieży, z reguły mnie nudzą takie powieści, albo wręcz irytują ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Sięgnęłam po rywalki zaciekawiona i pierwszą część była fajna jednak kolejne mnie bardzo roczarowały więc raczej nie sięgnę po kolejne wersje tej serii :/

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam autorki. Mam jednak w planach "Rywalki" i od nich chciałabym rozpocząć przygodę z jej twórczością. "Narzeczonej" nie mówię nie, ale na razie się wstrzymam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jestem już dawno po przeczytaniu serii "Rywalki", która strasznie mnie urzekła. Liczę, że ta książka również zrobi na mnie wrażenie. :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...