czwartek, 11 kwietnia 2019

"Słodki drań" - Vi Keeland, Penelope Ward. - Niespodziewany pasażer, nieoczekiwane zniknięcie.


Jak emocjonalnie i romantycznie, odsyłam do Penelope Ward, jak pikantnie, namiętnie i odważnie – do Vi Keeland. Co się stanie, gdy obie autorki połączą swoje siły? Powstaje duet wybuchowy, w którym co prawda wszystkie dotychczasowe cechy tracą na intensywności, powstaje za to niezła mieszanka, która w efekcie zdążyła już podbić serca wielu polskich czytelniczek. Poznałam już typa z Manhattanu, był ten za sterami, i był przystojny milioner. Na kogo nadszedł czas? Na słodkiego drania. A tacy bywają najbardziej niebezpieczni, bo potrafią oczarować i w wielkim stylu zranić. Czy było tak i tym razem? Wszystkie fanki zakręconych romansów zapraszam na kilka słów recenzji.

ZARYS FABUŁY
Jednym ze sposobów radzenia sobie z bólem okazuje się podróż. Stawia na nią Aubrey, która po niezbyt przyjemnych przeżyciach pakuje się i wyrusza do Kalifornii. I wszystko poszłoby zgodnie z planem, gdyby nie złośliwość rzeczy martwych. A kiedy kobiecie trzeba wymienić w aucie zepsute koło, zaczynają się komplikacje. Można na przykład… poznać jakiegoś zarozumiałego faceta, od którego pomocy będzie się zależnym. Sęk w tym, że Chance, przystojny Australijczyk, sam zmaga się z awarią motocyklu, w wyniku czego w dalszą drogę zabiera się właśnie z Aubrey. Pomiędzy tymi dwoje wiąże się nić porozumienia, ba! Rodzi się nieoczekiwana chemia, której ciężko zaprzeczyć. Dlatego też Aubrey wydaje się być poważnie zdziwiona, kiedy pewnego dnia Chance niezapodzianie znika.


MOTYW PODRÓŻY I DWIE PERSPEKTYWY
Książka rozpoczyna się motywem podróży, można więc powiedzieć, że jest to jej motyw przewodni w obu częściach, na które została podzielona. Podróż dosłowna, ta w nowy rejon świata, nieprzewidywalna i przedstawiona z perspektywy Aubrey. Przejażdżka przygoda, podczas której jednak sporo zdąży się wydarzyć. Jest także podróż w głąb siebie, w samo centrum ludzkich obaw, lęków, pragnień i potrzeb – podróż pokazana oczyma Chance’a. Zabieg poprowadzenia pierwszoosobowej, ale nie co rusz naprzemiennie następującej narracji - daje możliwość równomiernego poznania bohaterów, przy jednoczesnym zachowaniu niedopowiedzeń i tajemnic. W końcu przez długi czas naprawdę nie wiadomo co takiego kierowało i siedziało w głowie Chance’a, a przecież jako bohater z pierwszej połowy sprawiał wrażenie zabawnego. Oczywiście tuż po tym, jak przestał być arogantem. Co jest prawdą, a co pozorem? Co kłamstwem, a co szczerością?

SKŁADNIKI AKCJI
Historia bazuje na wątku miłosnym, który spada na bohaterów jak grom z jasnego nieba. Wszystko rodzi się w towarzystwie kąśliwych komentarzy i wszędobylskiego humoru. Pierwsza część jest więc lekka, ale i posiada niedopowiedzenia, na które jednak można znaleźć odpowiedź w drugiej połowie. Ta zaś naznaczona jest klimatem dramatu, bólu i strachu, poszukiwań, obserwacji ale przede wszystkim ostatecznej walki. Walki o miłość, szczęście i samego siebie. Książka, pomimo tego, że posiada dość przewidywalne zakończenie, w trakcie czytania doprawdy potrafi zaskoczyć. Nie spodziewałam się zwrotu wydarzeń, a właściwie zapodanego wytłumaczenia, które jak najbardziej wiarygodnie przyjęłam do świadomości. Mam zastrzeżenie co do wielkiej rozpaczy po utracie tak krótkotrwałej znajomości. Tutaj historia została delikatnie naciągnięta, no ale nie każda lektura musi być idealna. Ważne, że dobrze się ją czyta.


KOMPOZYCJA WRAŻEŃ
„Słodki drań” to zrównoważona kompozycja śmiechu, pikanterii i szczypty bólu, jak sam tytuł podpowiada, jest to raczej słodka i zabawna lektura, ale nosi pomiędzy swoimi kartami także tajemnice budzące posmak goryczy. Na pewno nie jest to wielce głęboka historia, są emocje, choć nie poczułam mocno przyspieszonego bicia serca. Sam duet bohaterów okazał się dopasowany. Nie obyło się bez drobnych zgrzytów, o czym wspomniałam, jednak w ogólnym rozrachunku książka nadaje się na leniwe wieczory jako przyjemny reset po dniu pełnym obowiązków.

wydawnictwo: Editio Red
kategoria: romans
ilość stron: 293
data wydania: marzec 2019

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Editio Red.

10 komentarzy:

  1. Mam tę książkę na liście wakacyjnych lektor. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka w sam raz na leniwe popołudnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam okazji poznać żadnej z autorek, ale na obecną chwilę nie planuję tego. Ostatnio rzadko jaka książka z tego gatunku mnie zadowala, wszystkie są takie podobne i przeciętne. Muszę od nich odpocząć trochę. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Od czasu do czasu i taką książkę przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam ją na swojej liście książek do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo podoba mi się tytuł tej książki. Ja lubię wszystko, co słodkie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Chętnie ją przeczytam :) to są moje klimaty :D Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajny tytuł :D Zaciekawiłaś mnie tą książką, myślę, że przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię od czasu do czasu takie lekkie i przyjemne:) lektury, jak mnie najdzie odpowiedni nastrój to na pewno przeczytam.
    https://slonecznastronazycia.blog/

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...