piątek, 10 kwietnia 2020

"Złączeni nienawiścią" - Cora Reilly.
Uciekająca panna młoda.


Jedną z najpopularniejszych serii mafijnych, a zarazem jedną z tych, która zdecydowanie zdobyła moje serce udało się stworzyć zagranicznej autorce Corze Reilly, która wie jak zbudować mroczny klimat i wpleść weń bohaterów z idealną równowagą pociągających, a zarazem przerażających cech. I tak już miałam za sobą dwa tomy cyklu, kiedy niecierpliwie sięgnęłam po „Złączeni nienawiścią”, historię ludzi na pozór tak bardzo do siebie niedopasowanych, że ich związek mógłby zwiastować tylko jedno. Całkowitą porażkę. A jednak, los lubi zaskakiwać. Czy zaskoczył bohaterów i mnie, jako czytelnika, tym razem? Jeśli lubicie namiętne historie rozegrane w klimatach brudnego świata, zapraszam na recenzję.

ZARYS FABUŁY
Gianna jest absolutnie przekonana, że nigdy nie chciałaby podzielić losu swojej siostry Arii. Co to oznacza? Za żadne skarby nie zamierza znaleźć sobie męża w szeregach mafii, bo jest świadoma z jakimi obowiązkami, zasadami i z jakim strachem mogłoby się to wiązać. Cóż z tego, kiedy jej porywczy charakterek i niewyparzony język wprost urzekają Matteo Vitiello, niebezpiecznego brata przyszłego capo. A jeśli mężczyzna czegoś zapragnie, zdecydowanie musi to mieć.

Nieplanowane przyciąganie tej dwójki i wydarzenia rozegrane na pewnym ślubie sprawiają, że Matteo prosi ojca Gianny o rękę jego córki i bez większych przeszkód otrzymuje zgodę. Na pozór niemająca nic do powiedzenia dziewczyna nie zamierza siedzieć jednak z założonymi rękami. Po mafijnych zaręczynach ucieka do Europy. Zdezorientowany, ale nieznoszący porażek Matteo wyrusza na poszukiwania. Gianna musi uważać, bo ma do czynienia z jednym z najlepszych łowców. Czy pomiędzy tą dwójką może zrodzić się coś więcej, niż pożądanie?


POCZĄTKI BEZ CHEMII, ALE…
Główna bohaterka to bardzo niepokorna dziewczyna. Świadoma ryzyka, jakie podejmuje, a jednak działająca pod wpływem impulsu, często wbrew zasadom wytyczanym przez jej świat. Stąpa po cienkiej linie, podpadając wielu osobom, w tym przyszłemu capo. Cóż z tego, kiedy jej osobowość zarazem imponuje pewnemu mężczyźnie. Pyskata, odważna i jakże mocno sprzeciwiająca się środowisku, które powinno być dla niej czymś normalnym. Wprost inaczej, aniżeli jej siostra, w facetach mafii na pierwszym miejscu widzi nie ich urok, ale brutalność i bezlitosność. Czy mimo wszystko ujrzy w Matteo coś jeszcze?  Kolejny członek rodziny Vitiello, mający możliwość przejmowania pierwszoosobowej narracji, to uparty typ, który cechuje się samozaparciem, determinacją i ogromną chęcią posiadania. Nie wystarczają mu przelotne przygody, chce właśnie niepokornej Gianny, która mogłaby wnieść w jego życie ogromny powiew świeżości. Według mnie mniej brutalny, aniżeli poprzednicy i muszę przyznać, że nie od razu kupił moje serce. Przez połowę książki widziałam w nim nachalnego typa i nie czułam pomiędzy tą dwójką chemii, na którą tak czekałam. Do czasu. Na szczęście w drugiej połowie jest już całkiem inaczej.

ZABAWA W KOTKA I MYSZKĘ
Trzeci tom serii to historia o zabawie w kotka i myszkę, rozegranej w środowisku niebezpiecznych ludzi. W mafii nie ma miejsca na związki z miłości i wyboru. Tutaj zawierane są układy, którym kobiety muszą się podporządkować, by zadowolić swoich ojców i przypieczętować konkretne pakty. Matteo poluje na Giannę, a cała frajda tej historii polega na oporze stawianym przez odważną bohaterkę, która wyłamuje się rodzinnym schematom. Rozpoczyna się pościg, który może mieć różne niebezpieczne konsekwencje. Jak to wszystko się zakończy? W tle mroczne porachunki, mafijne zasady, hierarchia i nieplanowane zdarzenia. Na drugim planie Aria i Luca znani ze „Złączeni honorem” i to nie tylko uraczeni wzmianką, ale dość gęsto uczestniczący w akcji.


PODSUMOWANIE
Nieplanowana miłość, mroczne tło i krnąbrna główna bohaterka. „Złączeni nienawiścią” to kolejny tom serii przedstawiający ciekawe oblicze romansu, choć według mnie to najsłabsza część cyklu. A przynajmniej miała na to wpływ pierwsza połowa, która z czasem przekształciła się w bardzo angażującą historię. Książka jednak i tak wyróżnia się na tle innych powieści uwitych w podobnym klimacie, stąd polecam po nią sięgnąć wszystkim  fankom mafijnych romansów hołdującym odważnym postaciom i pikantnym przygodom, które są w stanie wywołać na twarzy rumieniec. Ode mnie siedem na dziesięć.

wydawnictwo: NieZwykłe
cykl: Złączeni honorem (tom 3)
kategoria: romans mafijny
ilość stron: 304
data wydania: 25 marca 2020


Pierwszy rozdział: KLIK

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu NieZwykłemu.

9 komentarzy:

  1. Serie mafijne lubi moja mama, więc muszę jej ten tytuł podsunąć 😅

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam jeszcze poprzednich tomów tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie na mojego bloga wleciała recenzja tej książki, więc jeśli jesteś ciekawa co ja sądzę, to zapraszam.
    tylko powiem, że nie uważam, że najsłabsza, ale wiadomo, każdy inaczej odbiera, haha. Ja po prostu polubiłam się z Gianną, lubię jej temperament.
    Pozdrawiam
    polecam-goodbook.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. A dla mnie odwrotnie, to najlepsza część cyklu :) Ale to przez bohaterkę, nie wiem dlaczego, ale najbardziej podobała mi się jej kreacja :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka, po którą z chęcią bym sama sięgnęła! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam jeszcze poprzedniej części historii, ale może kiedyś to się zmieni. 😊

    OdpowiedzUsuń
  7. O tym cyklu w ostatnim czasie jest naprawdę głośno.Jeszcze go nie czytałam. Szkoda, że trzeci tom jest najsłabszy z dotychczasowych.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...