"Permission. Pozwolenie" - Tom 3" - T.M. Frazier.Wielki finał.

Czytelniczki powieści T.M. Frazier wiedzą już, że książki autorki należy traktować z przymrużeniem oka. Dlaczego? Ponieważ historie miłosne w nich rozegrane balansują na granicy prawa, moralności i ryzyka wzbudzenia niesmaku, stąd poszukiwaczki romantycznych klimatów z księciem na białym koniu na pierwszym planie powinny trzymać się od nich z daleka. Tym razem dotarła do mnie ostatnia część trylogii Perversion, pt. „Permission. Pozwolenie”, a to wszystko dzięki uprzejmości księgarni TaniaKsiazka.pl. Czy czytelnicy mogą oczekiwać spektakularnego finału? Co słychać u bohaterów? O tym w dzisiejszej recenzji.

ZARYS FABUŁY

Dla Ponurego i Sztuczki nadszedł czas kolejnej próby i konfrontacji z wyzwaniami. Chłopak dałby jej wszystko, pragnie jej szczęścia, ale czy takowe jest możliwe w środowisku, w którym toczy się nieustanna wojna gangów? Zdaje się, że ich miłość znalazła sobie niewygodne miejsce i niewłaściwy czas. A jednak trwa. Kiedy jednak dochodzi do przełomowego odkrycia i Sztuczka odkrywa swoje korzenie, w jej codzienności pojawia się cień szansy na normalność. Na życie z dala od niebezpieczeństwa. Co wybierze, wygodny los, a może niepewność u boku przestępcy? Przestępcy, którego jednak kocha. 

POSTACI

Bohaterowie powieści, choć poważnie naginający prawo i balansujący na granicy ryzyka, mogliby obdzielić swoimi doświadczeniami tuzin innych ludzi. Znaleźli się w samym środku krwawej jatki, przeżyli męki fundowane przez wrogów, posmakowali życia od tej najbardziej podłej strony. To ich zmieniło. Stali się bardziej wytrwali i pewni tego, czego chcą. Ponury, który nie waha się zabić, tym razem odkrył w sobie uczucia, których kiedyś nie był w stanie w sobie wykrzesać. Zaczęło mu zależeć, zapragnął ofiarować komuś poczucie bezpieczeństwa i swoje serce. Sztuczka z kolei nauczyła się walczyć, uodporniła na brutalność, bo tego wymagała od niej codzienność.

NOWE WYZWANIA

Książka nie jest długa. Zastanawiałam się cóż takiego wymyśli autorka w wielkim finale. Spodziewałam się dalszego ciągu wojny gangów, krwawych scen i tortur fundowanych przez wroga. Zdaje się jednak, że główni bohaterowie zyskali w końcu przewagę, ale czeka ich zupełnie inne, nieco bardziej „normalne”, choć niełatwe wyzwanie. Nie chcę zdradzać szczegółów, ale podobało mi się to, że autorka postawiła na coś oryginalnego. W powieści przewija się zatem motyw rodzinnych więzi, przyjaźni, pragnienia normalności. Jest czyhająca śmierć i próby ucieczki od jej pazernych szponów, jest możliwość zemsty, ale i przebaczenia. Nadszedł czas ostatecznego rozrachunku z tym, co dręczyło bohaterów przez tak długi czas. Choć zdałoby się, że książka może zarzucać odważnymi i wulgarnymi scenami zbliżeń, wcale tak nie jest. Mam wrażenie, że namiętność zeszła tutaj na drugi plan i to wyszło powieści na dobre. Znowu powiało świeżością.

PODSUMOWANIE

Niedługa, ale ciekawa trzecia część okazała się zgrabnym domknięciem całej serii. Nie była to książka, od której nie dałoby się oderwać, ale dynamika i różne wątki utrzymały mój poziom zainteresowania. Uważam, że „Pozwolenie” oscyluje na poziomie pierwszego tomu serii. Czy zachęcam do sięgnięcia po nią? Niewątpliwie należy wpierw zapoznać się z pierwszą i drugą częścią. To ciekawa historia, choć zarazem niekoniecznie najlepszy książkowy cykl autorki, ten z Kingiem podobał mi się bardziej. Jeśli szukacie mrocznego romansu, w którym jednak powieść nie jest zasypana wyłącznie mocnymi scenami zbliżeń, możecie rozważyć ten tytuł.

wydawnictwo: Kobiece
cykl: Perversion (tom 3)
kategoria: dark romance
ilość stron: 205
data wydania: 10 marca 2021

Sprawdźcie także inne książki dla kobiet na stronie TaniaKsiazka.pl, w księgarni internetowej, która przeznaczyła niniejszy egzemplarz do recenzji. Serdecznie dziękuję.