niedziela, 15 sierpnia 2021

"Chwyć mnie" - A.L. Jackson.
Przestrzegał ją przed tymi uczuciami.

Jako jedna z niewielu recenzentek nie podzieliłam entuzjazmu pierwszym tomem serii Falling Stars autorstwa A.L. Jackson. Historia nie była zła, ale też niczym mnie nie zaskoczyła i okazała się być po prostu banalnym romansem, takim, jakich wiele. Z dość sceptycznym nastawieniem podeszłam zatem do lektury drugiej części cyklu, pt. „Chwyć mnie”. Sporo zdradzę na początek pisząc, że byłam książką zaskoczona, ale chyba takim słowem powinnam rozpocząć pisanie tej recenzji. Co tym razem zafundowała mi autorka? Spieszę z wieściami.

ZARYS FABUŁY

Emily to ważna członkini zespołu Carolina George, jego integralna część i zarazem niesamowity wokal, który wnika do każdego zakamarka duszy. Dziewczyna całe życie poświęca trasie koncertowej. Nic dziwnego, że pewnego wieczoru pozwala sobie na zapomnienie w ramionach pewnego mężczyzny. Faceta, który ją obronił, ale zarazem który ją przed sobą przestrzega. Dziewczyna nie ma pojęcia, że Royce ma względem niej także inne plany. Musi przekonać jej zespół do tego, by podpisali umowę z jego wytwórnią. Inaczej losy rodziny Royce’a staną pod znakiem zapytania. Namiętność, jaka wybucha pomiędzy tą dwójką może jednak sporo namieszać, a służbowe obowiązki wykroczyć poza to, co dozwolone. Sęk w tym, że i Emily i Royce ciągną za sobą przykre doświadczenia przeszłości. Czy warto ryzykować zatem przyszłość dla kolejnych rozczarowań i dramatów? Czy uczucia wygrają batalię z rozsądkiem?

POSTACI Z BRANŻY MUZYCZNEJ

Główna bohaterka powieści to piękna, młoda i pracowita dziewczyna. Zazwyczaj nie plącze się w przelotne przygody i ciężko tyra na sukces zespołu. Bo Carolina George stanowi dla niej priorytet. Dziewczyna zmaga się z własnymi dramatami, które uczą ją przezorności. Wie, że nie może popełnić błędu, a noc spędzona w ramionach przypadkowo napotkanego faceta właśnie wydaje się nim być. Nie tylko ona jedna stawia czoła dramatom. Royce, mężczyzna, który ze strony matki i ojczyma otrzymuje tylko nienawiść i gorzkie słowa, bywa samotny. W końcu w przeszłości, którą z resztą skrupulatnie ukrywa, przeżył coś, co wzbudziło w nim poczucie winy. I obudziło wewnętrzną bestię. Royce wie, że nie jest dobrym kandydatem na partnera, że nie powinien plątać się w związek z niewinną dziewczyną, która będzie przez niego cierpieć. Ale ma Royce ukryte talenty, które w połączeniu z tą jego niedostępnością tworzą naprawdę dobrą mieszankę.

CHWILA ZAPOMNIENIA I… UCZUCIA

Powieść o namiętności, która wybucha szybko, ale też równie szybko zostaje stłumiona. O miłości nieskupionej wyłącznie na seksie. O poszukiwaniu tej właściwej drogi i sekretach, które bywają destrukcyjne. O istocie rozmowy i jej zbawiennej mocy. Jest wyczuwalna pomiędzy postaciami chemia – i to jak! Są jednak także bogate wątki drugoplanowe, wartościowe i potrafiące zatrzymać uwagę czytelnika. Trudne rodzinne relacje, materialne zaślepienie, tragedie rozegrane w przeszłości, które czytelnik z przyjemnością odkrywa. Ludzka nienawiść, znaki zapytania dotyczące kryminalnej przeszłości i oczywiście muzyka w tle. Wszak to wokół trasy koncertowej, kontraktów mających na celu polepszyć sytuację – od tego się właśnie zaczyna.

PODSUMOWANIE

W mojej ocenie ten tom zdecydowanie przebił jedynkę. Po raczej nieudanej znajomości z poprzednią częścią czułam niesmak, tutaj apetyt na twórczość autorki powrócił. Dobrze, że obie książki są niezależnymi historiami i można je czytać osobno, bo chciałam „Chwyć mnie” serdecznie Wam polecić. Lekka, ostatecznie nieco przewidywalna, ale na pewno emocjonująca powieść. Mi dostarczyła tego, czego oczekuję po książkach niniejszego gatunku.

wydawnictwo: Muza S.A.
cykl: The Falling Stars #2
kategoria: romans
ilość stron: 420
data wydania: 11 sierpnia 2021
 

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Muza S.A.

3 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...