Zdaje się, że jeśli chodzi o literaturę obyczajową, a konkretnie o romanse, zostały już wyczerpane wszystkie konfiguracje bohaterów. Byli szefowie podkochujący się w swoich sekretarkach, sportowcy podbijający serca dziennikarek czy ci spod ciemnej gwiazdy zmieniający się dla dziewczyn żyjących w pełnej zgodzie z własnym sumieniem. A już na pewno była mafia, bo zdaje się, że historie rozegrane w takim właśnie środowisku wiodą dzisiaj prym. Beata Majewska postanowiła uderzyć w nieco inne tony i tym sposobem przygotowała dla swoich czytelniczek prawdziwą bombę. Polka i książę z Dubaju. Co Wy na to? Dzięki uprzejmości księgarni TaniaKsiazka.pl mam przyjemność zrecenzować dla Was „Jego wysokość”. Ciekawi moich wrażeń? Zapraszam do lektury recenzji.
ZARYS FABUŁY
Kiedy Izabella Sarnicka wyjeżdża w podróż służbową nie ma pojęcia, że jeden gest zmieni całe jej życie. Jedna podarowana chusteczka i jeden napotkany człowiek wywracają jej codzienność do góry nogami. W końcu zdaje się, że jego wysokość Omar al-Saud, członek saudyjskiej rodziny królewskiej zwraca na nią ponadprzeciętną uwagę. Stroniąca od bliższych kontaktów z mężczyznami Iza trafia w sam środek świata ociekającego bogactwem. Pod przykryciem którego może czaić się niebezpieczeństwo i mrok. W grę wchodzi pożądanie, ale także kulturalnie różnice. Czy to uczucie się opłaca? Izabella nie ma pojęcia, jakie niespodzianki szykuje do niej los. Te dobre i te niekoniecznie…
BOHATEROWIE Z RÓŻNYCH ŚWIATÓW
Sięgałam po tą książkę z ogromnym zainteresowaniem, ale także i bagażem obaw. Przyznam, że wersja miłości Polki i człowieka wywodzącego się z arabskiej kultury zbudowała we mnie coś w rodzaju dystansu. Ale… Omar, to przecież nie jest pierwszy lepszy facet o egzotycznym wyglądzie. To saudyjski książę. Gruba ryba. Człowiek, który na skinienie palca ma wokół siebie wszystko, czego tylko zapragnie. Zatem, główna bohaterką powieści została Iza vel Isabelle, zaangażowaną w służbowe obowiązki i daleką od bycia rozwiązłą. Normalna kobieta, troskliwa, przyjacielska, potrafiąca myśleć także o innych. Przychodzi jej konfrontować się z człowiekiem, który wie jak korzystać ze swojego majątku. Hojnym, nieszczędzącym wydatków na cel, który sobie obierze. Mającym w sobie to coś. Władczym, pozornie nieposiadającym w sobie pokory, a jednak kulturalnym, obytym, niespiesznym. To facet, który potrafi zapolować. Wie jak i zna się na rzeczy. Ależ to było dobre!
NAMIĘTNOŚĆ I CLIFFHANGER
W książce nie brakuje namiętności. Pożądanie wisi w powietrzu. To jest niegrzeczna historia, ale autorka nie od razu pozwala wskoczyć swoim bohaterom do łóżka. Ku mojemu zaskoczeniu buduje napięcie, więc dałam się w to wszystko wciągnąć. Są gesty, rozmowy, poznawanie się (czy skuteczne? – tutaj czeka na czytelnika niespodzianka). Przyznam, że wątek miłosny – ku mojemu zaskoczeniu, bardzo mi się podobał. A finał pozostawił w osłupieniu i nasunął na myśl jeden wniosek: będzie się działo! Już chcę dalszy ciąg. I to bardzo.
DRUGI PLAN
W tle bogactwo, różnice kulturowe, przyjaciółka Izy i firma, w której sukces przychodzi głównej bohaterce mocno się zaangażować. Jest wątek sensacyjny, również ciekawy i otwarty, są znaki zapytania i z mojej strony ogromna chęć do odszukania odpowiedzi.
PODSUMOWANIE
„Jego wysokość” to historia miłosna, namiętna, pikantna, łącząca dwa zupełnie różne światy. Kopciuszek w grzesznym, dorosłym, saudyjsko-polskim wydaniu. Z finałem zasługującym na miano porządnego cliffhangera. Miałam obawy, okazały się zupełnie niesłuszne. Jeśli czytacie powieści erotyczne, a mimo to etykietka „18+” widniejąca na książce budzi w Was obawy, obwieszczam, że póki co pozostają granice dobrego smaku. Nie ma żadnej porażającej perwersji. Póki co – i tutaj puszczam oczko, bo autorka zapowiedziała mocną kontynuację. Nie pozostaje mi nic innego aniżeli polecić tę historię fanom erotycznych treści. Tutaj namiętność sporo ma do powiedzenia – ale oprócz niej jest coś więcej. I to się chwali.
Sprawdź także inne nowości na stronie TaniaKsiazka.pl, w księgarni internetowej, która przeznaczyła niniejszy egzemplarz do recenzji. Serdecznie dziękuję.
Nie znam tej serii i nie planuję tego zmieniać.
OdpowiedzUsuńJa właśnie jestem bardzo ciekawa kontynuacji, bo zakończenie zostawiło nas z wielkim zawieszeniu.
OdpowiedzUsuńDobrze, że poza namiętnością autorka postawiła na inne aspekty. :)
OdpowiedzUsuńW sumie zaciekawiła mnie ta książka :)
OdpowiedzUsuń