poniedziałek, 5 października 2020

"Piekielny układ" - A.S. Sivar.
Nowe wydawnictwo i romans z na start.

Nie bez przyczyny mówi się, że miłość nadaje życiu sens istnienia. Dopiero w momencie zakochania wielu z nas czuje, że odnalazło coś, na co przez tak wiele lat się czekało. A jednak ta sama miłość potrafi być także bólem, wywołującym cierpienie uczuciem, które budzi rozliczne dylematy i wątpliwości. O miłości kontrowersyjnej, bo budzącej rozmaite emocje pisze A.S. Sivar w swojej powieści „Piekielny układ”. Są wzloty i są upadki, są romantyczne chwile i iście pikantne sceny. Nie myli okładka budząc skojarzenia ognistego romansu. Co możecie znaleźć pod jej warstwą? Zabieram Was na recenzję książki rozkręcającego się na polskim rynku literackim wydawnictwa Amare.

ZARYS FABUŁY

Nicky nigdy nie miała łatwego życia. Zdana wyłącznie na siebie teraz jeszcze dotkliwiej przekonuje się o tym, jak niesprawiedliwie potraktował jej rodzinę los. Kiedy u progu drzwi mieszkania zjawia się jej młodsza siostra, która wspomina o zaciągniętych przez ojca długach i konieczności  ich spłaty, Nicky postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Przecież nie pozwoli na to, by osiemnastoletnia Amy brała na siebie całe piętno ojcowskich błędów. W wyniku tego udaje się pod wskazany przez siostrę adres i tym sposobem trafia do nocnego klubu, w którym zostaje zatrudniona. Nie spodziewała się, że w ten sposób przyjdzie spłacać jej dług. Nie spodziewała się także, że jej nowym pracodawcą zostanie przystojny Bruno Cabrera. Ofiara i wilk? Nie do końca. Są jak ogień i woda, różni, choć zadziorni. Pomiędzy tą dwójką rodzi się pikantne uczucie i niebezpieczna gra, która może przybrać zupełnie nieoczekiwany zwrot.

ZADZIORNA DZIEWCZYNA I BAD BOY Z DOBRYM SERCEM

Nielegalne interesy, spłata długów rodzica, dziewczyna zapędzona w kozi róg. Scenariusz można by powiedzieć powielony już wiele razy. Ostatnio przerabiałam sporo podobnych, jednak nie skreślałabym tej historii tak od razu, ponieważ spośród wielu ta niesie ze sobą jakieś emocje. Główna bohaterka, Nicky, to zadziorna i zaradna dziewczyna. Taka, która nie boi się zakasania rękawów i przejęcia inicjatywy. Wie co odpowiedzieć, jak się zachować i jak zawalczyć o swoje. A przychodzi jej mierzyć się z trudnym przeciwnikiem. Daleko jej więc do uległej ofiary. Bruno, choć dominujący i pozornie stojący na wygranej pozycji, w końcu to od niego zależy ostateczny rozrachunek długów zaciągniętych przez ojca Nicky, potrafi pokazać swoje serce. Nie taki z niego drań, jak o nim gadają. W efekcie pomiędzy postaciami z pierwszego planu toczy się ciekawa gra, w której nie brakuje ani romantyczności, ani ognia.

NAMIĘTNOŚĆ, DŁUGI I UKŁAD

Jak na erotyk przystało, w powieści nie brak scen zbliżeń. Oprócz nich pojawia się także głębsza relacja Nicky i Bruno, czułe słówka i gesty. Nie na miłości poprzestała autorka, a poruszyła także inne kwestie stanowiące tło powieści. Są konszachty Bruno i ojca bohaterki, tajemnice i kłamstwa, zazdrości, są dający się we znaki bohaterowie drugoplanowi i szemrane środowisko, w którym trzeba mieć się na baczności. Fabuła jest dynamiczna, niekoniecznie życiowa, choć dostarczająca rozrywki. Dialogi w większości wypadają korzystnie, z małymi zastrzeżeniami niektórych oklepanych fraz, które momentami skłaniały mnie do przewracania oczami.

 PODSUMOWANIE

To było moje pierwsze spotkanie z twórczością A.S. Sivar i uważam je za całkiem udane. Z małymi zastrzeżeniami, na które przymykam oko, mogę stwierdzić, że sięgnęłabym po inne książki tej pani. Relacja miłosna przedstawiona w książce budzi emocje, a to jest najważniejsze, są postaci z drugiego planu i kilka wątków, które sprawiły, że nie było tak monotematycznie. Główny temat, czyli początek znajomości postaci, nieco oklepany, niemniej jednak poszukiwaczom lekkich historii, romansów nieodkrywczych, ale też nieirytujących, może się spodobać.

wydawnictwo: Amare
kategoria: romans/erotyk
ilość stron: 378
data wydania: 30 września 2020

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Amare.

3 komentarze:

  1. Romans nie dla mnie, ale trzymam kciuki za działalność wydawnictwa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka już dołączyła do mojej biblioteczki. Niebawem się za nią zabieram.

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzadko czytam tego typu książki. Obawiam się właśnie tych cringowych dialogów, bo to jest naprawdę irytujące. Lubię silne bohaterki, więc w sumie nie wiem co mam myśleć o tej książce.
    weruczyta

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...