Bywają takie książki, na które czeka się miesiącami czy latami. Takie, które fascynują i które chciałby trzymać się już w swojej dłoni. Są jednak i takie, które przeżywa się jakby były naszymi własnymi. I tak też było w moim przypadku, kiedy z tęsknotą wypatrywałam „Kitsune. Pradawna magia” Agnieszki Ziętarskiej. Przyznaję, że miałam okazję czytać ją na długo przed premierą i już wtedy wiedziałam, że jest to historia warta pokazania światu. Teraz miałam ogromną przyjemność objąć ją patronatem medialnym i z równie wielkim zaszczytem zapraszam Was na parę słów recenzji. Razem ze mną zanurzcie się z świecie pradawnej magii.
ZARYS FABUŁY
Dzieli je prawie wszystko. Obowiązki, środowisko w jakim tkwią, zwyczaje, historia i życiowe przeznaczenie. Łączy je jednak coś będącego ponad tymi wszystkimi podziałami – wielka przyjaźń.
Hana, podobnie jak jej matka czy babcia, ma zostać Uzdrowicielką. Właśnie teraz, kiedy stała się osiemnastolatką, wyrusza na poszukiwania leśnego klejnotu, który przypieczętuje jej przyszłość. Choć obawia się ludzi oraz tego, czy ją przyjmą, ciekawość i chęć podjęcia wyzwania okazuje się mocniejsza.
Mei, kapłanka świątyni Inari, pragnie wolności. Nie potrafi znaleźć swojego miejsca w zamknięciu, pośród sióstr, jednak mimo to chce postawić na swoje przeznaczenie. Wierzy w to, że lisie kapłanki odzyskają w końcu szacunek wśród mieszkańców miasta. Teraz jednak, kiedy nadchodzi czas wielkich zmian i nadciąga niebezpieczeństwo, Mei nie ma pojęcia, jak bardzo zmieni się jej życie.
Nadciąga zagrożenie ze strony pradawnych demonów, czas rzezi i stawiania czoła własnym słabościom. Czy przyjaźń Hany i Mei wyjdzie z tego boju zwycięsko?
PRZYJACIÓŁKI PONAD WSZYSTKO
Głównymi bohaterkami powieści, jak i jej narratorkami naprzemiennie zabierającymi głos w kolejnych rozdziałach, zostały Hana i Mei. Ta pierwsza już wkrótce ma zostać Uzdrowicielką. Wychowana na legendach, w domu pachnącymi ziołami czy eliksirami, wydaje się być bardziej swobodna od swojej przyjaciółki. Pozwalają też jej na to warunki i fakt, że jej przyjaźń z Mei nie jest obarczona takimi zakazami, jak to okazuje się być po drugiej stronie. Mei z kolei to pochłaniaczka ludzkich sekretów, wykonująca w milczeniu swoje obowiązki. Kapłanka świątyni Inari, jedna z sióstr, która nie do końca czuje się szczęśliwa w miejscu, w którym przychodzi jej żyć. To właśnie ona musi ukrywać swoją relację z Haną i choć dla przyjaciółki zrobiłaby wszystko, starając się być lojalną wobec „swoich” nie mówi jej wszystkiego. Ta bohaterka z kolei wydaje się być bardziej rozdarta i to jej przychodzi przeżyć ogromną tragedię, która rozpocznie czas wielkich zmian.
PRADAWNA MAGIA I LUDZKIE ROZTERKI
Akcja powieści dzieje się w środowisku, w którym istnienie lisich kapłanek, Uzdrowicielek, magii, legend czy demonów jest czymś naturalnym i prawdziwym. Czytelnik otrzymuje obraz potężnej przyjaźni, która trwa pomimo wielu przeszkód, a tymi są niewątpliwie środowiska, z jakich różne wywodzą się dziewczyny. I to właśnie ta relacja staje się filarem całej fabuły, w której nie brakuje nieprzewidywalnych zdarzeń i wartkiej akcji. Jak już wspominałam, dzieje się coś niedobrego, a zwiastuje to ukazujący się kapłankom Nue będący omenem śmierci. Miasto staje w niebezpieczeństwie, istnieją domysły, że Biały Tygrys zszedł z piedestału, a pradawna magia zostaje postawiona pod wielkim znakiem zapytania. Ludzie wolą wierzyć w magiczne sztuczki niż w prawdziwą moc naturalnych Uzdrowicielek. Rozpoczyna się wielka podróż, jest krwawa rzeź, są wskazówki czy test przyjaźni. Za pomocą bohatera drugoplanowego, Rena, autorka wplata w historię także wątek odrzucanej miłości. Jak to wszystko się zakończy? Na pewno nie zabraknie wrażeń.
PODSUMOWANIE
„Kitsune. Pradawna magia” to powieść fantasy. Przepięknie wydana, z ciekawą okładką i zdobieniami na kartach książki. Ale przede wszystkim z niezwykłą, magiczną treścią. Czytelnik otrzymuje opowieść o wielkiej przyjaźni, która w obliczu niebezpieczeństwa musi przejść niełatwą próbę. Z zewnątrz czyha śmiertelne zagrożenie. W iście ludzkie emocje i słabości, pomiędzy wartości takie jak przyjaźń, miłość, braterstwo czy lojalność autorka wplata japońską mitologię. Są Strażnicy Nieba: Genbu, Suzaku, Seiryu i Byakko, są Yokai – magiczne stworzenia, w tym tytułowe Kitsune, które mają ogromny wpływ na japońską kulturę i które autorka w interesujący sposób nam przybliża. Jeśli lubicie klimaty pełne legend, magii oraz przygód– sięgnijcie obowiązkowo.
Za książkę i dodatki bardzo serdecznie dziękuję Autorce oraz wydawnictwu Papierowy Księżyc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz