niedziela, 8 maja 2022

"Mój szef. Mój AS dwa i pół" - Melissa Darwood.
Ciąża stanem błogosławionym? Nic z tych rzeczy!

Od czasu do czasu czytelnik natrafia na takie książki, które czymś się wyróżniają i na długo pozostają w pamięci. Sama mam w umyśle parę takich tytułów, które mogłabym od tak przywołać i opowiedzieć treść powieści. Niewątpliwie do grona tych, które zakorzeniają się w umyśle, zalicza się „Mój szef” Melissy Darwood oraz jego kontynuacja. Jakże ogromne okazało się moje zadowolenie, kiedy autorka wspomniała o trzeciej części serii! Wiedziałam, że tak rozbawić i tak poprawić humor potrafi mało kto, więc z ogromną przyjemnością zabrałam się za czytanie „Mój szef. Mój AS 2 i pół”. Czy warto było sięgnąć po tą książkę? Czy Autorka nie zawiodła? O tym w dzisiejszej recenzji.

ZARYS FABUŁY

Maria jest w ciąży. Poranne mdłości, wrażliwość na niektóre zapachy… typowe objawy, które z czasem mijają. Poza tym wszystko z nią w porządku. Z nią tak. Ale z Janem? Niekoniecznie… Dopada go syndrom kuwady (nie kuwety – jak na początku diagnozy słyszy!). Zdaje się, że stan błogosławiony okaże się dla tego związku wielkim wyzwaniem. Czy Maria da radę być w ciąży za nich dwoje?

I nie chodzi tylko o nerwy puszczające na szkole rodzenia i kontrowersyjne filmiki, jakie Jan zaczyna oglądać na swoim laptopie. Zaczyna się prawdziwa jazda bez trzymanki! Strach pomyśleć, co będzie się działo przy porodzie!

W tej historii tylko jedno jest pewne, rozbawi Was do łez!

O MARJANIE…

Główna bohaterka powieści, Maria, to dzielna i praktyczna kobieta. Nie panikuje, dzielnie bierze na swoją klatę to, co zsyła jej los. Teraz jest w ciąży, nie zasypuje się poradnikami o macierzyństwie, nie ma nieodpartej potrzeby uczestnictwa w szkole rodzenia. Potrafi jeszcze wesprzeć partnera. Przez długi czas wydaje się być „prawie” oazą spokoju (z małymi przerwami), czego nie można powiedzieć o Janie. Nowa sytuacja, nowe wyzwanie, silna potrzeba poczucia uporządkowania życia i wszystkiego dookoła, snucie planów…  I nagle coś, co psuje ten cały rytm. Jan nie potrafi się odnaleźć, co prowokuje do wielu zabawnych sytuacji. Nieraz wyprowadzony z nerwów miewa dziwne zachowania. Ma facet dobre intencje, chce się przygotować. A to, że Maria nieraz i  nie dwa nie dowierza własnym oczom, to już zupełnie inna sprawa. Ten duet jest genialny. Autorka już przy okazji poprzednich tomów bardzo konsekwentnie wypracowała osobowości tych postaci i teraz po prostu pociągnęła je tą samą kreską, z tą różnicą, że w konfrontacji z nową sytuację. To było świetne!

O CIĄŻY Z HUMOREM

Uwielbiam tą książkę. Niby cała fabuła wije się wokół tematu ciąży, ale to samo w sobie wystarcza, by mogło być ciekawie. A już na pewno z Marią i Janem (MarJanem!). Autorka pokazuje temat ciąży w sposób prawdziwy i nieraz brutalny, obdziera go z lukru jednocześnie sprawiając, że pozostaje zabawny i niezwykły. Taki, o którym każda kobieta czy każda para będzie po prostu pamiętać na długie lata. Nie ma tutaj przesady, są za to zachowania bohaterów, wśród których każdy rodzic odnajdzie swoje własne, zwłaszcza jeśli chodzi o ciążę z pierwszym dzieckiem. Jan stara się robić wszystko podręcznikowo. Co się stanie, kiedy w grę wejdą dziadkowie i zastosują swoje stare, sprawdzone metody? Ciąża, poród, dziecko. A co w finale? Na pewno wątek, którego nie przewidzicie! Tekst obfituje w dialogi, znacznie mniej tutaj opisu, a rozmowy przyszłych rodziców są po prostu mistrzostwem świata.

PODSUMOWANIE

„Mój szef. Mój AS dwa i pół” to historia, która humorem powaliła mnie na kolana, a nie śmieję się do rozpuku przy pierwszej lepszej komedii. Życiowo-zabawna powieść, z genialnym dialogiem i bardzo wyrazistymi, ale nieprzesadzonymi postaciami. Była miłość, było miejsce także na namiętności, chociaż autorka na pewno nie zasypała nią całych kart. Całość wyszła naturalnie i na pewno poleciłabym tą książkę każdej kobiecie, każdej matce, szczególnie tej oczekującej potomstwa– przekornie - na uspokojenie i na lepszy humor ze stuprocentową gwarancją. Uwielbiam Marię i Jana i na pewno poleciłabym całym sercem tą historię wszystkim, którzy lubią zaczytywać się w komediach romantycznych. Tylko pamiętajcie, dwie poprzednie części – obowiązkowe.

wydawnictwo: Melissa Darwood
cykl: Mój szef (tom 3)
kategoria: komedia romantyczna
ilość stron: 301
data wydania: 13 maja 2022

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję Autorce.

1 komentarz:

  1. Ja też śmiałam się już podczas czytania pierwszej strony. Warto było czekać na tę trzecią część przygód MarJana.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...