By przełamać czytelniczą rutynę, od czasu do czasu sięgam po książki, które niekoniecznie wpisują się w mój ulubiony literacki gatunek – jakim niewątpliwie jest romans. Zaczytuję się w kryminałach, bardzo sporadycznie w fantastyce, zdarzają się jednak także i perełki, które ciężko wpisać w konkretny schemat i jeszcze trudniej sprecyzować przypisaną im, jedną grupę docelowych odbiorców. To takie książki, które warto przeczytać, by samemu przekonać się co w trawie piszczy i właśnie z takim zamiarem sięgnęłam po „Młodość. Wyznania nastolatków” Linn Skaber. Książka otrzymała nagrodę The Riksmaal Society Children and YA Prize in 2018, nominację do norweskiej Młodzieżowej Nagrody Uprisen 2019 oraz nagrody Norwegian Writers for Children First Book Prize 2018. Czy naprawdę okazała się tak wartościowa?
ZARYS FABUŁY
Czego może życzyć sobie nastolatek na bierzmowanie? Wcale nie kosztownych prezentów, nie najnowszych gadżetów. Czasami warto zagłębić się w ludzkie spostrzeżenia i zobaczyć, że młodzi ludzie widzą i czują więcej, niż mogłoby się wydawać. Czy nowocześni i udający będących na topie rodzice są fajni? A może w oczach młodych fajnie byłoby, gdyby rodzice nie udawali i pozostawali po prostu naturalni. Jak widziana jest oczami nastolatków kwestia dojrzewania? Co czują, kiedy wstępują w nowy rozdział życia? Norweska dziennikarka, Linn Skaber, przeprowadziła z młodymi ludźmi wiele rozmów, dzięki którym powstały liczne opowiadania przedstawiające życie widziane oczami nowego pokolenia, nastolatków.
O CZYM SĄ ROZDZIAŁY?
Życie nastolatków bywa skomplikowane. Często mówi się, że to buntownicy szukający swojego miejsca na ziemi, ale czasami warto siąść i zerknąć głębiej. Posłuchać, pomyśleć, przekonać się. Co czują, co myślą. Wszak prawda może okazać się banalnie prosta. Linn Skaber pokazuje, jak wyglądają rozważania młodych ludzi na tematy bardzo życiowe. Dotykające każdego z nas. To wcale nie są mało istotne sprawy. W kolejnych rozdziałach dotyka takich spraw jak dojrzewanie, choroba, Bóg, istota samoakceptacji, utrata, dorosłość. Piękno, którego nastolatki często w sobie nie zauważą, pochłonięte kompleksami. Niektóre rozdziały przypominają formą wiersz, inne opowiadania, są budowane na kształt osobistej spowiedzi, zwierzeń, inne luźnych pogawędek. Różny jest także ich wydźwięk. Jedne są przepełnione humorem i bawią. Inne nasączone bólem, goryczą, smutkiem. Takie właśnie jest życie, także i w oczach młodych ludzi. Ma różne barwy i różny wydźwięk w zależności od sytuacji, konkretnego przypadku i chwili.
KLIMAT OPOWIADAŃ
We wstępie autorka książki wspomina o tym, że towarzyszyła nastolatkom w spotkaniach w kawiarni, ale także w ich pokojach czy w parku. Nie zgłębiła w pełni tematu młodości, ale była blisko młodych ludzi i pokazała świat widziany ich oczami. Są teksty, które powstały na bazie ich zwierzeń, są takie, które stanowią połączenie kilku wypowiedzi, ale jak wspomina autorka, wiele zdań to po prostu ich cytaty. „Młodość. Wyznania nastolatków” to na pewno była książka, która wiele mnie nauczyła, która skłoniła do refleksji, zmusiła do chwili przemyślenia. To historia, którą najlepiej czytać w ciszy, analizując słowa, bo każde z nich ma tutaj naprawdę ważne znaczenie. Wniosek jest oczywisty, podobnie powinniśmy słuchać nastolatków, nie bagatelizować tego, co mają nam do powiedzenia. Niech ta książka jest przesłaniem do rodziców, ale i wskazówką dla młodych ludzi, że nie wszystkie sprawy warto brać sobie na poważnie. A na pewno i jednych i drugich ucieszą ilustracje malowane ręką Lisy Aisato. Jak zawsze nie zawiodła i pokazała swój niesamowity talent. Polecam.
Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Literackiemu.
Przeczytałabym dla samych ilustracji! Mega!
OdpowiedzUsuń