Moi Kochani,
Bardzo nie lubię publikacji wyników i odwlekam tę chwilę tak długo jak mogę. Dlaczego? Bo ciężko wybrać mi zwycięską odpowiedź, gdyż chciałabym nagrodzić każdego. Chyba się do tego nie nadaję... Skoro jednak napisałam, że wyniki podam do trzech dni, musiałam się tego podjąć. W odpowiedziach pisaliście o ulubionych tradycjach świątecznych. Ja kocham je wszystkie i chyba trudno byłoby mi opowiedzieć o tej jedynej. Strojenie choinki, dodatkowy talerz, dzielenie się opłatkiem... Boże Narodzenie to dla mnie cudowny czas i chyba nie jestem tutaj sama. No dobrze, aby nie przeciągać, podam zwycięską odpowiedź. Chciałam jednak podziękować jeszcze wszystkim tym, którzy wzięli udział w konkursie i obiecuję, że wkrótce zorganizuję coś nowego. Książki : "Nad brzegiem rzeki Piedry..." oraz "Bielizna i czekoladki" trafiają do Katarzyny Balbierz za taką właśnie odpowiedź na konkursowe pytanie:
W mojej rodzinie tradycji świątecznych jest wiele. Zaczynając od
ubierania choinki, śpiewania kolęd, lepienia pierogów a kończąc na tym,
że mama zawsze wsadzi rękaw do barszczu a tata będzie podglądał co jest w
prezentach. Jest jednak pewna rzecz, która miała być jednorazową pomocą
a przerodziła się w tradycję. Jako to było pierwszy raz? A tak:"Mały
rudzielec stoi przed półką z zabawkami. Co chwilę bierze do ręki jakąś
książeczkę, lalkę, misia, kredki... Trudno rozstać się z zabawkami
nawet, gdy już się ich nie używa. W głowie rysuje się obraz smutnej
dziewczynki, która w Wigilię nie dostaje żadnego prezentu. Rudzielec
zdejmuje z półki swoją ulubioną lalkę, książeczkę z wierszykami, piłkę
co zmienia kolory i domino." Oczywiście do paczki rodzice dorzucili
suchy prowiant i słodycze. Pamiętam jak szliśmy z tatą do kościoła
zanieść naszą paczkę. Byłam bardzo dumna z siebie. Nasza parafia rok w
rok organizuje taką zbiórkę dla biednych. Przez 16 lat tworzymy swoją
paczkę więc stało się to tradycją, jak dla mnie najpiękniejszą.
Bardzo proszę o przesłanie adresu na e-maila: werka7@gmail.com
Kocham Cię! Zawsze marzyłam o tym, żeby mieć na własność całą kolekcję książek Paula Coelho. "Nad brzegiem rzeki Piedry..." była jedna z niewielu, których mi brakowało. Pozycja druga jest mi obca, ale zapowiada się ciekawie. Odpowiedzi konkursowe były na bardzo wysokim poziomie więc nie spodziewałam się, że nagroda trafi do mnie.
OdpowiedzUsuńGratuluję
OdpowiedzUsuńWielkie gratulacje!
OdpowiedzUsuńGratuluję. Czekam z niecierpliwością na kolejne konkursy.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńGratuluje!
OdpowiedzUsuń