Czego oczekujemy od książek z gatunku horror? Tego, że
kiedy nadejdzie noc, zaczniemy rozglądać się dookoła w poszukiwaniu zagrożenia.
Dobry horror powoduje, że wychylamy spod kołdry przelęknione oczy, przywodząc
na myśl sceny, jakie książka wykreowała w naszej głowie. Dla każdego dobry
horror może mieć inne znaczenie. Ja nigdy nie uwierzyłabym w wilkołaki, wampiry
czy też inne baśniowe stwory. Stąd też opowieści o takich postaciach mnie nie
wzruszają. Jeżeli jednak w grę wchodzą ludzie opętani, egzorcyzmy czy też demony…
wtedy moja wyobraźnia zaczyna działać na wysokich obrotach. Z dobrym,
prawdziwym horrorem nie miałam styczności już dosyć dawno. Taki też był powód
sięgnięcia po książkę „Demonolog” autorstwa Andrewa Pyper. Tajemnicza okładka przedstawiająca zamazaną
postać była zapowiedzią całkiem ciekawej historii. Tym razem oprawa graficzna
nie była myląca.
Wybitny profesor i znawca Johna Miltona – David Ullman -
wykłada na uniwersytecie jako ekspert od mitologii i demonów przedstawianych w
literaturze na łamach dziejów. Chociaż te dziedziny są mu bardzo dobrze znane,
nie wierzy on w istnienie pozaziemskich istot. Jako ateista, nie uznaje także
postaci Boga. Jego niezbyt udane życie, obarczone rozwodem oraz zdradą przez
żonę, zmienia się pewnego dnia, kiedy odwiedza go nieznana mu dotąd kobieta.
Przychodzi do niego z tajemniczym zleceniem i znika tak szybko, jak tylko się
pojawiła. Według złożonej propozycji, David ma udać się do Wenecji, aby
zobaczyć i zbadać coś związanego z jego profesją. Początkowo oferta zostaje
przez niego odrzucona. Aczkolwiek z czasem myśl o podróży do odległego kraju,
przelot klasą biznesową, pobyt w wymarzonym hotelu i wysokie wynagrodzenie,
zachęcają go do skorzystania z propozycji. Podejmując decyzję zbadania tajemniczego
zjawiska, David zabiera ze sobą córkę – Tess, aby w wolnej chwili wspólnie
pozwiedzać urokliwe miasto. Po rozgoszczeniu się, profesor udaje się pod
wyznaczony adres. Tam czeka na niego mężczyzna, który wręczywszy mu kamerę,
prowadzi go do pokoju, za którego drzwiami znajduje się „obiekt” będący
przedmiotem badań. Przerażający dom, brak światła i obślizgłe ściany wywołują
niezbyt przyjemne wrażenia. Kiedy jednak profesor zostaje sam na sam z
siedzącym na krześle człowiekiem, rozpoczyna się gra, której rozwiązanie okaże
się niezwykle trudne. Mężczyzna przywiązany do wspomnianego mebla podnosi głowę
i używszy łaciny, pozbawionym płci, dziwnym głosem mówi: „Czekaliśmy”. Od tej
chwili zaczynają się dziać rzeczy, o których sama myśl jeży włos na głowie. Mało
tego, wkrótce córka profesora znika…
„Demonolog” to fantastyczna, wciągająca, przepełniona
grozą historia. Zaciekawia od samego początku i trzyma w napięciu aż do końca.
Wydarzenia, które mają miejsce, są na tyle realne, iż człowiek naprawdę zaczyna
się bać. Autor wykreował tak interesującą historię, iż mam wrażenie, że będzie
z tego stworzony naprawdę dobry film, a wiadomo już, że takowy powstanie. Nieludzkie
odgłosy, poruszające się klamki, martwy pies na masce samochodu… Nie brakuje
momentów, podczas których czytelnik ma się okazję przekonać, że właśnie taki
rodzaj horroru jest naprawdę wartościowy. Jestem fanką Stephena Kinga i trzeba
przyznać, że ostatnio rośnie mu konkurencja. Andrew Pyper jest dla niego
niewątpliwie sporym zagrożeniem.
W książce pojawia się wszystko, co potrzeba, aby zbudować
napięcie. Odpowiedni bohaterowie, starannie wyselekcjonowane zjawiska
paranormalne i ta niesamowita, tajemnicza atmosfera. Opisy przedstawione przez
autora uaktywniają strach, ponieważ w głowie czytelnika powstaje mroczna aura,
która daje poczucie uczestniczenia w całej akcji. To, co mi zaimponowało, to
przytaczane cytaty pochodzące z twórczości Miltona. Bardzo cenię sobie to,
kiedy w akcję wkomponowane są jakieś wspomnienia i interpretacje dzieł, o
których wielu już nie pamięta. Często dzięki takiej współczesnej literaturze
mają one szansę na ponowne odrodzenie się.
Czy chcielibyście poczuć ten dreszczyk emocji
przenikający nie tylko umysł, ale i ciało? Czy nie mielibyście ochoty na
wniknięcie do świata pełnego symboliki i zagadek, gdzie czas i jego upływ ma o
wiele ważniejsze znaczenie, aniżeli nam się wydaje? „Demonolog” jest moją radą
na zaspokojenie takowych potrzeb. To właśnie tutaj rozgrywa się walka pomiędzy
dobrem, a złem, zaś granica dzieląca jedno od drugiego jest bardzo cienka.
Czy Davidowi uda się odzyskać utraconą córkę? Czym są
paranormalne zjawiska i czy profesor w końcu uwierzy w istnienie życia
pozaziemskiego? Czy walka z nieczystymi siłami jest w ogóle możliwa?
Przeczytajcie nową książkę Andrewa Pypera lecz strzeżcie się, bo „oni na Was czekają…”
Moja ocena – 4/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz