poniedziałek, 4 kwietnia 2022

"Na ostrzu noża" - Paulina Kurpiel.
O smaku miłości i gorzkim smaku życia.

Po przeczytaniu rozmaitych romansów, w których na pierwszym planie stali bohaterowie wyjęci ze świata mafii, wielkich korporacji, sportu czy świata show biznesu postanowiłam sięgnąć po coś, co pozwoliłoby mi przełamać rutynę. Wybór padł na „Na ostrzu noża” Pauliny Kurpiel, debiut , który na rynku literackim zawitał dzięki wydawnictwu NieZwykłe. Autorka, według zapowiedzi, miała zabrać swoich czytelników do kuchni, gdzie rozgrywa się walka o uczucia pomiędzy ludźmi mającymi spore pojęcie o gotowaniu. Czy to była udana literacka podróż? Na początku tylko dodam, że to pierwszy tom serii Przepis na kłopoty . Zapraszam na recenzję.

ZARYS FABUŁY

Życie zawodowe Emily Stones jest raczej udane. W wieku dwudziestu pięciu lat kobieta jest już postrzegana jako utalentowana szefowa kuchni. Gorzej z prywatnością, w której zatroskaną o rodziców Emily denerwuje młodsza siostra. Nazli jest źródłem problemów, które nie dają młodej szefowej kuchni spać. Codzienność zmienia jednak swój rytm w momencie, kiedy w restauracji, w której pracuje Emily, zjawia się Oliver Maxwell, znany restaurator. To jest nie jedyne spotkanie, do którego dochodzi pomiędzy bohaterami. Już wkrótce nastąpi kolejne, w zupełnie innych okolicznościach.

Z KUCHNI WYJĘCI

Główną bohaterką powieści jest młoda dziewczyna, szefowa kuchni. Wiemy o niej tyle, że jest przeciwieństwem swojej siostry. Obowiązkowa, pracowita, ambitna, uczynna i dbająca o swoją rodzinę. W trosce o rodziców dochowuje tajemnic dotyczących młodszej siostry, a te bywają bardzo uciążliwe. Podobnie z resztą jak Nazli. Swoją drogą, mam wrażenie że Nazli, ta charakterna dziewczyna, na pozór lekkoduch i niezłe ziółko to najbardziej wyrazista osobowość tej powieści. Nieco w cieniu kryje się Oliver. Tutaj nie mogłam jakoś poczuć tej postaci i jej kształtu. To restaurator, człowiek szanowany, podziwiany i zarazem przystojny facet przyciągający żeńskie spojrzenia. Skrywa tajemnicę, którą w pewnym momencie naprawdę zaskoczy. Ale zabrakło mi na tej linii takiego rysu wyrazistości, który pozwoliłby mi w pełni poczuć tego bohatera.

DWIE ODERWANE OD SIEBIE POŁOWY

Książkę mogłabym podzielić na dwie części, pomimo jej raczej małej objętości. Pierwsza to bardzo wartki rozwój wątku miłosnego. Postaci szybko odkrywają wzajemny pociąg, w zasadzie to ich uczucie bierze się trochę znikąd. Pomiędzy tym autorka wplata wątek wpadającej w tarapaty siostry, co uznaję za plus, ponieważ fabuła przestaje być monotonna. Główna bohaterka musi się z nią użerać, więc akcja nie jest stale cukierkowa. Potem następuje druga połowa, a właściwie finalne zdarzenia i tak zwany wielki bum. Fabuła obraca się o sto osiemdziesiąt stopni. Autorka po wielkich namiętnościach wali jak z karabinu kolejnymi zdarzeniami, które w obliczu tempa akcji zakrawają trochę o absurd. Brakuje ich szerszego opisu, a mają ogromny potencjał. W wyniku potraktowania ich po łebkach całość przestaje się kleić i sprawia wrażenie oderwanych od rzeczywistości. Choć sam pomysł jest ciekawy i sam styl autorki całkiem przyjemny. Brakuje dopracowania i rozwinięcia, ale w końcu to debiut, więc przymknę oko.

PODSUMOWANIE

„Na ostrzu noża” to książka, którą trudno mi zdefiniować. Przez długi czas to powieść o miłości, z czasem odrywa się od wypracowanego obrazu i skacze w przepaść, łapiąc po drodze dosłownie pełne ręce różności. Fabuła w finale jest jak kocioł, w którym wszystko bulgocze, ale niewiele można skosztować. Bo jest za gorące, za warto podane. Za mało też tego kuchennego tła, ale to już tylko mała uwaga. Podsumowując: autorka całkiem fajnie wykreowała postać głównej bohaterki. Podobał mi się pomysł na niebanalne wydarzenia z drugiej połowy, bo jestem ciekawa dalszego ciągu zdarzeń, na przekór moim „ale”. Jeśli chodzi o minusy, akcja została rozłożona nierównomiernie, więc kuleje wykonanie. Najpierw szybka miłość, potem kompletny przeskok w inne tematy i brak wiarygodności co do rozegranych zdarzeń. To debiut, więc  tak należy autorce pogratulować niezłego wejścia na literacki rynek. Ode mnie sześć na dziesięć.

wydawnictwo: NieZwykłe
cykl: Przepis na kłopoty #1
kategoria: romans
ilość stron: 248
data wydania: 30 marca 2022
 

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu NieZwykłemu.

2 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...