wtorek, 19 kwietnia 2022

"Powróćmy do siebie" - Corinne Michaels.
Wielki powrót do uczuć sprzed lat.

Na swojej liście absolutnych pewniaków, jeśli chodzi o literaturę romantyczną, mam parę takich autorek, których kolejnych premier nie mogę sobie odpuścić. W żadnym wypadku! Mogłabym tutaj wymienić moją wielką trójkę, czy wielką piątkę, ale może w skrócie wspomnę tylko, że niewątpliwie na jednym z topowych miejsc znajduje się Corinne Michaels. Emocje, które funduje w swoich powieściach, po prostu dają o sobie znać jeszcze na długo po przeczytaniu całości. Dzięki uprzejmości księgarni TaniaKsiazka.pl dotarła do mnie „Powróćmy do siebie”, książka wchodząca w skład serii Miasteczko Willow Creek. Opowieść o powrocie, przebytych tragediach, miłosnych rozterkach i drugiej szansie. Jakie zrobiła na mnie wrażenie?

ZARYS FABUŁY

Serce Jessiki Walker pękło w momencie, kiedy musiała dokonać bolesnego wyboru. Nie miała wyjścia. Perspektywa utknięcia w małym miasteczku wcale nie była jedynym powodem, dla którego porzuciła ukochanego Graysona. W oczach jego zamożnej rodziny była tylko nic nie wartym śmieciem. Ten związek nie miał pisanej świetlanej przyszłości.

Mija czternaście lat. Jessika powraca, by odzyskać psychiczną i emocjonalną stabilność po katastrofie lotniczej, którą cudem przetrwała. W tym czasie w jej życiu wiele się zmieniło, podobnie jak i kompletnej zmianie uległa codzienność Graysona. Mężczyzna samotnie wychowuje ukochaną córeczkę. Wystarczy jedno spotkanie tej dwójki, jedno głębsze spojrzenie i uczucia, które przez tyle lat pozostawały uśpione, powracają. Tylko czy Grayson zaufa kobiecie, która już raz złamała mu serce?

BOHATEROWIE

Chociaż bohaterowie książki są łączeni wydarzeniami przeszłości, wielkim uczuciem, które nigdy miało się nie skończyć i ostatecznie wielkim rozstaniem, autorka skupia się raczej na teraźniejszości. Na obecnych emocjach postaci, które dorosły, nabrały dystansu, dojrzały, a zarazem nie wypleniły z siebie wszystkiego, co niegdyś kierowało ich życiem. Jeśli myślicie, że Grayson i Jessika to ludzie, którzy będą obrzucać się błotem, czynić sobie pretensje albo się nienawidzić, nie tędy droga. Oni potrafią otwarcie sobie porozmawiać, na co decydują się dość szybko by uniknąć niezręczności. Poruszają nawet kwestie przeszłości, choć oczywiście przez to nie wszystko nagle staje się klarowne i proste. W ich relacji zabrakło mi odrobiny iskry. Było bardzo spokojnie, przez cały czas, więc nie nacieszyłam się tym oczekiwaniem, kiedy wreszcie dojdzie pomiędzy nimi do jakiegoś wstępnego rozejmu. To nie znaczy, że nie czułam ich więzi i im nie kibicowałam. Polubiłam ich, to na pewno, ale nie było już tych emocji, które często towarzyszyły mi podczas czytania innych książek autorki.

AKCJA

Powieść skupia się wokół wątki miłosnego, na pewno mającego romantyczny i łagodny wydźwięk. Jest namiętność, ale wszystko ze smakiem. Są także wątki poboczne, które urozmaicają fabułę. Główna bohaterka niesie ze sobą bagaż stresu pourazowego. Może miewać koszmary, nie może za to prowadzić samochodu, póki do siebie nie dojdzie. Wszystko na skutek przebytej tragedii. On z kolei ma dziecko, kochaną i uroczą córeczkę, dla której zrobiłby wszystko. Co stało się z jej matką? Dlaczego jej nie ma? Jak powinien rozmawiać o tym ze swoim dzieckiem?

PODSUMOWANIE

„Powróćmy do siebie” to stonowany romans, bez wielkich zwrotów akcji czy nieprzewidywalnego wydźwięku. Od początku wiadomo jak to wszystko się zakończy. Było wiarygodne uczucie i postaci, które dało się polubić. Były emocje i spokojny wydźwięk fabuły, zarówno pod względem miłości, jak i wątków pobocznych. Postaci są dojrzałe i taka jest ta książka, dojrzała i relaksująca. Podobała mi się, choć przyznam, że w dorobku autorki to jedna ze słabszych powieści. Zabrakło mi tego czegoś, co tchnęłoby życie w relację Graysona i Jess. Było po prostu monotonnie i nic nie zaskoczyło. Zatem jeśli jeszcze nie znacie twórczości autorki, radzę sięgnąć po inną jej powieść, by poznać jej znacznie większe autorskie możliwości. Tą lekturę zostawcie sobie w momencie, kiedy po prostu nie będziecie mieć lepszej opcji pod ręką.  

wydawnictwo: Muza SA
kategoria: romans
ilość stron: 351
data wydania: 16 marca 2022

Sprawdź także inne nowości na TaniaKsiazka.pl, w księgarni internetowej, która przeznaczyła niniejszy egzemplarz do recenzji. Serdecznie dziękuję.

1 komentarz:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...