poniedziałek, 3 sierpnia 2020

"Antonio" - Agnieszka Siepielska.
Pierwszy tom mnie rozczarował. A drugi?


Mafijnych klimatów dalszy ciąg. I nie mam tutaj na myśli faktu, że na rynku wydawniczym  pojawił się istny wysyp powieści tego gatunku. Mowa o tym, że „Antonio” to drugi tom cyklu Synowie zemsty autorstwa Agnieszki Siepielskiej, czyli książki, która wiązała się dla mnie z pewnym wyzwaniem. Dlaczego? Pamiętacie Rhysa? Powieść otwierająca serię nie zrobiła na mnie najlepszego wrażenia. Przekoloryzowana, z postaciami, w wiarygodność których powątpiewałam od samego początku. Jestem jednak jedną z tych czytelniczek, które uznają darowanie drugich szans. Postanowiłam się przełamać. Co z tego wyszło? Czy autorka popracowała nad niedociągnięciami? O tym w dzisiejszej recenzji.

 ZARYS FABUŁY
Porzucona przed ołtarzem. Z pewnością siebie zdeptaną w najgorszy z możliwych sposobów, Alyssa Scott wpada w szał widząc na drodze niedoszłego męża, na którym postanawia się zemścić. Nie zważając na konsekwencje wykorzystuje trzymany pod ręką kij i wyładowuje całą swoją frustrację na aucie swojego eks, dokonując widocznej dewastacji pojazdu. Nie ma pojęcia, że właśnie wdepnęła w bagno, które pochłonie ją bez reszty. Bo zniszczyła samochód należący nie do Camerona, ale do ważnego członka mafii.
Antonio jest pod wrażeniem zadziorności Alyssy, ale to nie jest typ, który odpuszcza. Żądając spłaty długu postanawia ją sobie przywłaszczyć. Kobieta musi zamieszkać z nim pod jednym dachem, działając pod jego dyktando. Co się stanie, kiedy Alyssa pozwoli sobie na zbyt wiele? Czy przeżyje? Czy u boku mordercy doświadczy czegoś, czego kompletnie nie planowała? Co, kiedy w szeregach mafii przydarzy się miłość?

MIESZANKA WYBUCHOWA, CZYLI MAFIOSO I NIEPOKORNA OFIARA
Uff… To było spotkanie z dość nietuzinkową, główną bohaterką. Podczas gdy większość dam w opałach po prostu potulnie czekałoby na łut szczęścia, Alyssa wręcz prowokowała. Niewyparzona buzia, waleczna lwica, balansująca na granicy życia i śmierci tytanka. Tym urzekła Antonio i tym zaskoczyła również mnie. Na pewno nie okazała się postacią, u boku której można się nudzić. I choć nie zawsze można pogratulować jej rozsądku, tym szaleństwem mnie kupiła. Kompanem towarzyszącym jej na pierwszym planie jest Antonio, mafioso z krwi i kości. Zabijaka, który nie waha się użyć noża do rozprucia brzucha swoich ofiar. Jego ręce ociekają krwią, jego twarz emanuje pewnością siebie. Wie, że wszystko może i nie znosi sprzeciwu. Ceni sobie lojalność, a nie nieposłuszeństwo surowo karze. No, może za wyjątkiem jednej osoby, która okazuje się dla niego twardym do zgryzienia orzechem.

MIŁOŚĆ DWÓCH ŚWIATÓW I RODZINNE SEKRETY
Pociąg w kierunku ofiary i miłosne uczucie kierowane do tyrana. O podobnych przypadkach, zwłaszcza w książkach z wątkami mafijnymi, czytaliśmy już nieraz. Ciężko byłoby więc uznać niniejszy wątek za oryginalny. Ale w połączeniu z wybuchowym charakterem obu postaci i z dodatkami ukrytymi w wątkach drugoplanowych, powstała całkiem interesująca lektura. Sama się dziwię, ale tym razem uczciwie przyznaję, że proza Agnieszki Siepielskiej zrobiła na mnie pozytywne wrażenie. Jest spychana w głąb umysłu przeszłość głównej bohaterki, o której Alyssa boi się mówić. Są mroczne kontakty Antonio, krwawe sceny z jego udziałem, są zazdrości i jest denerwujący eks, któremu kobieta najchętniej wydrapałaby oczy. Pojawia się wątek rodzinnej tajemnicy, która teraz opuszcza kryjówki i uświadamia Alyssie, że dotąd tak niewiele wiedziała. W tle postaci z poprzedniej części i nie tylko, z czasem odrobinę zbyt często przejmujący pałeczkę narracji, co wprowadziło delikatny zamęt traktowany przeze mnie jako jedyny mankament tej powieści. Nie zaważyło to jednak jakoś szczególnie na mojej opinii.


PODSUMOWANIE
Dynamika, różnorodność w akcji, postaci z krwi i kości. Brutalne tło pomieszane z dodatkowymi wątkami i wyważoną namiętnością. „Rhys” bardzo mnie irytował, „Antonio” rzucił mi zupełnie nowe światło na prozę Agnieszki Siepielskiej i to jest właśnie to, o czym mówiłam na początku. Jestem jedną z tych czytelniczek dających drugą szansę i w tym wypadku naprawdę mi się to opłaciło. Romans mafijny, chociaż już kolejny i jeden z wielu, lekki, niemęczący, potrafiący zaangażować. Taki, który ratuje sytuacje i taki, który spokojne mogę Wam polecić.

wydawnictwo: NieZwykłe
cykl: Synowie zemsty (tom 2)
kategoria: romans mafijny
ilość stron: 308
data wydania: 20 maja 2020

Tę książkę oraz inne książki dla kobiet znajdziecie na TaniaKsiazka.pl, w księgarni internetowej, która przeznaczyła niniejszy egzemplarz do recenzji. Serdecznie dziękuję.

2 komentarze:

  1. Też uważam, że nie zawsze trzeba się poddawać, gdy jedna książka autora zawodzi :)
    Taka zaspana przeczytałam 'Antonino' i zastanawiałam się kto pisze o moim chomiku :D :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam jeszcze pierwszego tomu, więc wszystko przede mną. Teraz te mafijne serie robią furorę.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...