Nowe nabytki i szpital...

Jutro wybieram się do szpitala, ponieważ w środę czeka mnie cesarskie cięcie. To już 38 tydzień ciąży, więc najwyższy czas. Za dwa dni zostanę więc mamusią małej Martynki. Jestem bardzo podekscytowana, chociaż przyznam szczerze, że trochę się tego wszystkiego boję.

Wczoraj więc zaopatrzyłam się w coś do czytania, a właściwie to mój mąż zrobił mi niespodziankę. Znalazł moją listę książek, które chcę przeczytać i kupił mi: "Mąż, którego nie znałam" oraz "Obudzone pragnienia" Sylvii Day i " Zwodniczy punkt" Dana Browna. Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku i długo w szpitalu nie pobędę, ale te parę dni na pewno nie będę się nudziła. W środę pewnie po całej cesarce będę leżała jak placek, ale mam nadzieję, że następnego dnia już nic nie będzie stało na przeszkodzie, żeby w wolnej chwili sięgnąć po książkę.

Dodatkowo dzisiaj listonosz przyniósł mi książkę "Poczekajka" Katarzyny Michalak w pięknej, nowej szacie graficznej. Jest to książka do zrecenzowania przysłana przez Wydawnictwo Literackie. A że bardzo lubię wspomnianą autorkę, to spodziewam się po tym egzemplarzu wiele dobrego.

Pewnie jutro, albo pojutrze dotrze do mnie także paczka od wydawnictwa Zysk i S-ka. Mam dostać między innymi nową książkę pana Cejrowskiego. Już nie mogę się doczekać. W późniejszym terminie zaś spodziewam się książki "Ordynat Zaleffski i odwołany pojedynek", którą udało mi się zdobyć dzięki uprzejmości pani prowadzącej bloga Pasje i fascynacje mola książkowego...

Trochę tego będzie i chociaż w szpitalu internetu nie będę miała i z dodawania recenzji na bloga nici, to jednak takowe przygotuję i kiedy wrócę, nadrobię wszystkie braki. Teraz jestem w trakcie pochłaniania jednej ze wspomnianych książek Sylvii Day, ale potem od razu biorę się za egzemplarze przysłane przez wydawnictwa.

Trzymajcie za mnie kciuki ;)