niedziela, 22 marca 2020

"Serce z kamienia" - Katarzyna Misiołek.
Ciemna strona macierzyństwa.


Zdaje się, że chęć posiadania dziecka, wcześniej czy później znajduje miejsce w „grafiku” każdej pary, która chce być ze sobą na dobre i na złe. Mówi się, że potomstwo scala więzi i że okres macierzyństwa jest tym najpiękniejszym w życiu rodziców. Przyglądanie się dorastaniu malucha, jego pierwszym samodzielnym zmaganiom z trudami dnia codziennego napawa dumą i przynosi poczucie sensu. A jednak… wraz z momentem przyjścia dziecka na świat tak wiele się zmienia. Nieraz człowiek uświadamia sobie, że trzeba przewartościować wszystkie plany, bo to, co niegdyś nie stanowiło problemu, teraz staje się wyzwaniem ponad ludzkie siły. O ciemnej stronie macierzyństwa, a właściwie o powszechnym, choć wciąż nienagłaśnianym problemie z nim związanym, pisze Katarzyna Misiołek w powieści „Serce z kamienia”. Gotowi na gorzką opowieść o prawdziwym życiu? Zapraszam na recenzję.

ZARYS FABUŁY
Weronika to matka pięcioletnich bliźniaczek, które czasami dają się jej we znaki. Zaangażowana w macierzyństwo, prowadzenie bloga czy sesje zdjęciowe jest przemęczona, choć nie potrafi zrezygnować z dotychczasowego, wartkiego życia. A na pewno już nie potrafi uporać się z myślą, że właśnie na świat przychodzi jej syn. Przecież oboje z mężem nie planowali tej ciąży. Osamotniona ze względu na częste wyjazdy służbowe ukochanego, wsłuchując się w nieustanny płacz nowonarodzonego, wraz z każdą chwilą popada w coraz cięższy stan. Marzy tylko o tym, by mały Damian choć na chwilę się uciszył. I działa pod wpływem impulsu…

Czy Weronika jest złą matką? Czy to, czego się dopuściła, wymaga absolutnego potępienia? Czy depresja poporodowa to tak naprawdę bezgłośne wołanie o pomoc?


CORAZ GORSZY STAN WERONIKI
Główna bohaterka powieści to zwyczajna kobieta. Wychowuje córki, ma bloga, który jest jej oknem na świat, ma też męża, który z kolei ostatnio coraz częściej znika z domu. Stęskniona za dawnym, beztroskim, zagranicznym i spontanicznym życiem coraz bardziej pogrąża się w cierpieniu. Zdaje się, że nikt nie jest w stanie dostatecznie ją zrozumieć. Ci, którzy ją otaczają, pobieżnie traktują jej problemy i ciche wołanie o pomoc. Z nasilającym się dziecięcym płaczem, z różnymi pomysłami i chorobowymi stanami ruchliwych córek zostaje więc całkowicie sama. Może gdyby zrozumiała, że właśnie padła ofiarą depresji, może gdyby dostrzegli to inni, byłoby inaczej? Za pomocą postaci Weroniki autorka genialnie odzwierciedla sedno problemu, który nieraz zostaje dostrzeżony i wyłapany zbyt późno. Etapowe pogłębianie się psychicznego stanu bohaterki i jej emocjonalne rozchwianie, rozpisane poszczególne wybory, mają ogromny wpływ na wiarygodność książki, której nie mam absolutnie nic do zarzucenia.

SAMOTNOŚĆ, DEPRESJA
Za pomocą  postaci drugoplanowych Katarzyna Misiołek pokazuje prawdziwy wymiar samotności człowieka, która wcale nie oznacza kompletnej izolacji od społeczeństwa. Jest teściowa, która pomaga, jednak nie zawsze jest pod ręką. Są przyjaciółki, które mają swoje życie i które nie do końca potrafią zidentyfikować się z Weroniką. W końcu jest mąż, dla którego wszystko ma tylko powierzchowną warstwę. Rzadko bywa w domu, stąd nie jest w stanie podarować żonie tego wsparcia, na jakie zasługuje. Poniekąd uciekając od rodzinnych obowiązków nie widzi ciężaru, jaki dźwiga na barkach jego ukochana. A brak szczerych rozmów i zrozumienia może doprowadzić do jeszcze większego kryzysu. Stąd „Serce z kamienia” to powieść nie tylko o poporodowej depresji.


PODSUMOWANIE
Autorka podjęła się bardzo życiowej tematyki i postawiła na namacalny problem, który może dotknąć wielu z nas. Wybór głównego motywu i charakterystyka postaci oraz wiarygodność przekazu przywiodły mi na myśl powieści Magdaleny Majcher, która również nie stroni od życiowej tematyki, wijąc historię wokół konkretnego i wartego uwagi zagadnienia. Trudna, gorzka, chociaż nieprzeładowana naciąganymi dramatami powieść akcentująca istotę rozmowy, zrozumienia, pomocnej dłoni oferowanej drugiemu człowiekowi i umiejętności szerszego patrzenia na potrzeby innych. Zdecydowanie więc polecam wszystkim wielbicielom dobrych, polskich powieści obyczajowych.

wydawnictwo: Książnica
kategoria: powieść obyczajowa
ilość stron: 360
data wydania: 11 marca 2020

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Książnica.

14 komentarzy:

  1. Z tego, co widzę to książka poruszająca ważny temat. Zatem warto ją przeczytać, zresztą widziałam już kilka jej recenzji i większość jest pozytywnych, co mnie przekonuje!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli Książka jest poświęcona życiowym ważnym tematom, to ja zawsze na pewno po nią sięgnę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam w planach, gdyż bardzo cenię sobie książki Kasi. Czuję, że ta wywoła we mnie wiele emocji, tym bardziej, że sama jestem świeżo upieczoną matką.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem nią bardzo zainteresowana. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze, że takie tematy są poruszane. Tak jak wspomniałaś, być może jeszcze za rzadko. Książka z pewnością warta uwagi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Napisałam sobie czarny scenariusz pod względem Damianka, strasznie mnie Pani zaintrygowała, a teraz mam tyle wolnego czasu, że może dorwę pdf! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że udało mi się zachęcić ;) Książka jest bardzo życiowa. Dla fanów powieści obyczajowych - jak znalazł.

      Usuń
  7. A ja przyznam się, że niekoniecznie mnie do niej ciągnie. Może kiedyś ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Sama po sobie wiem ze macierzynstwo chodz najpiekniejszy stan bywa tez czasami bardzo trudny. Trzeba miec w sobie duzo cierpliwości zeby nie popaść w depresję 😔
    Fabula interesujaca, chetnie bym przeczytala 😉
    Buziaki 😘

    OdpowiedzUsuń
  9. Porusza ciekawa, choć dość trudna tematyke - jak pojawi sie okazja zapoznam sie blizej :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Z jednej strony jestem jej ciekawa, a z drugiej strony trochę sie boję

    OdpowiedzUsuń
  11. Chętnie poznam tę książkę, ale za jakiś czas. Obawiam się, że to dość trudna i smutna lektura, a ja teraz wolę sięgać po coś mniej wymagającego, niemniej, będę o niej pamiętać ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...