czwartek, 5 lipca 2018

"Policjanci. Ulica" - Katarzyna Puzyńska.
Kim są ci, którzy ryzykują swoim życiem?


„ - A co jest najlepsze?
- Jak się uratuje człowiekowi życie. To jest niesamowite.”

Rozbudowane tło obyczajowe kryminałów Katarzyny Puzyńskiej świadczy o tym, jak misternie kreuje autorka osobowości swoich bohaterów, w tym wypadku policjantów, nie skupiając się wyłącznie na meritum sprawy danego tomu serii Lipowo.  Fakt, jak wiarygodnie oddaje klimat panujący w szeregach stróżów prawa, w ich pracy oraz życiu osobistym nie bierze się z nikąd. Autorka, zaangażowana w poznawanie środowiska funkcjonariuszy, tym razem przyjęła zupełnie inną rolę i jako dziennikarka przeprowadziła kilka rozmów z tymi, którzy każdego dnia mierzą się ze światem przestępstw. Dziś więc zapraszam Was na recenzję niecodziennej książki autorstwa słynnej twórczyni kryminałów, Katarzyny Puzyńskiej – „Policjanci. Ulica”.

O CZYM JEST TA KSIĄŻKA?
Siedem rozmów. Sierżanci sztabowi, aspiranci, w tym jedna kobieta. Ogniwo Patrolowo-Interwencyjne, Wydział Ruchu Drogowego czy Wydział Prewencji. Policjanci, u jednych budzący respekt i szacunek, w oczach innych widziani jako zło koniecznie. Jak przebiega ich dzień? Jak zapamiętali swoje pierwsze interwencje? Co stanowi dla nich największy problem i jak traktują spotkania ze śmiercią, której przecież nieraz stają się świadkiem? O różnych przypadkach użycia broni, zabawnych sytuacjach, stosunku do Biura Spraw Wewnętrznych i kobietach w policji w szczerych, niedekorowanych, otwierających bramy świata funkcjonariuszy rozmowach.

ZBIÓR WSPOMNIEŃ, CZYLI JAK WYGLĄDA PRACA STRÓŻÓW PRAWA
Katarzyna Puzyńska, jak przystało na autorkę podsuwającą pod nos swoim czytelnikom same wyborne treści, i tym razem nie mydli oczu nieistotnymi bzdurami. Zadaje konkretne pytania, na które otrzymuje konkretne odpowiedzi. Nieraz wzbogacone niebezpieczeństwem, grozą, ale i śmiechem. Są tematy ściśle związane z panującymi w szeregach policji zasadami, jak chociażby kwestia użycia broni czy wątek branych pod uwagę w drogówce statystyk związanych z nakładaniem kar pieniężnych. Są jednak także indywidualne wspomnienia, które zdecydowanie przeważają. Pościgi, kibole, wyławiane z rzeki ciało, wisielec czy kreatywne wymówki tych, którzy chcą uniknąć mandatu. Czytelnik ma szansę poznać bliżej ciążki kawałek chleba stróżów prawa, którzy nieraz ryzykują życiem, by wymierzyć sprawiedliwość czy bronić obywateli. A wszystko bez większego rozgłosu. Bo to codzienność. Bo tego wymaga ich praca.

MOJE OSOBISTE ODCZUCIA
Każda z rozmów jest inna, bo i każdy z policjantów niesie ze sobą inny bagaż doświadczeń. Można wychwycić odmienne punkty wiedzenia, chociażby dotyczące kwestii pracy kobiet w prewencji. Jest poświęcenie życia zawodowi, ale jest i troska o rodzinę, o bliskich, którzy nieraz muszą poczekać z ustalonymi planami. Bo służba lubi się przeciągać i rządzić swoimi prawami. Czy przez tą książkę będę miała inny pogląd na pracę funkcjonariuszy? Myślę, że nie do końca. Wielu z nich od dawna uważam za bohaterów, a Katarzyna Puzyńska tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że to słuszna opinia. Wiem jednak, że nie każdy przecież zasługuje na to miano. Bo przecież policjant też człowiek i nie wszyscy kierują się tymi zasadami, których powinni się trzymać.


SZCZYTNY CEL
Czytelnik decydujący się na zakup tej książki wspiera rodziny funkcjonariuszy, którzy służbie oddali swoje życie. Autorka, w dowód uznania, połowę swojego honorarium przekazuje na Fundację Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach.

wydawnictwo: Prószyński i S-ka
kategoria: dokument, literatura faktu
ilość stron: 340
data wydania: czerwiec 2018


Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Prószyński i S-ka.
 

9 komentarzy:

  1. Książka ciekawa, cel piękny, więc trzeba przeczytać.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak, cel naprawdę szczytny. Autorka wykonała kawał dobrej pracy.

      Usuń
  2. Jestem bardzo ciekawa tych rozmów. Mam w planach tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziwię się. Po tym, jak spotkałaś panią Kasię osobiście, pewnie apetyt na jej książki wzrósł podwójnie.

      Usuń
  3. Teraz czytam co prawda "Podejrzanego" (bardzo wciąga, polecam!), ale potem może do mojej listy dołączy ta książka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Podejrzanego" jeszcze nie miałam okazji czytać, ale skoro warto, na pewno wezmę pod uwagę ten tytuł :)

      Usuń
  4. Kiedy tylko ujrzałam ten tytuł w zapowiedziach, wiedziałam, że nie przejdę obok niego obojętnie, no bo jak to Puzyńska nie w Lipowie? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam faktycznie bardzo ciekawa książki i jest to zupełnie coś innego, aniżeli miała w zwyczaju proponować autorka dotychczas. Książka nie zrobiła na mnie ogromnego wrażenia, ale sporo się dzięki niej dowiedziałam.

      Usuń
  5. Dla fanów kryminałów to może być ciekawa pozycja. Z chęcią przyjrze się jej bliżej

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...