sobota, 27 czerwca 2015

"Zaplątani" - Emma Chase

 

Mężczyźni – temat rzeka. Kochający rywalizację, nowe zabawki, pochwały i zwycięstwa. Istoty o nieskomplikowanych, z pozoru, osobowościach, których priorytety niby znacznie różnią się od tych kobiecych. A jednak w rezultacie mężczyźni nie do końca działają zgodnie z oklepanymi stereotypami. Bywa tak, że są w stanie zrezygnować z nieustannych podbojów, ze zdobywania nowych gadżetów i z działania pod dyktando mamusi, bo chociaż to dziwne, i tacy faceci nieraz się zdarzają. W imię czego to wszystko? W imię miłości. Bo kiedy mężczyzna się zakocha, co nie przytrafia mu się tak często, jego zacumowana w danym obiekcie pożądania kotwica nie chce tak łatwo się odczepić. Wtedy naprawdę się dzieje. I to sporo. Jak zatem w takim momencie funkcjonuje przedstawiciel płci męskiej – taki, który w dodatku dotąd cenił sobie wyłącznie niezależność i szybkie numerki? By się o tym dowiedzieć, MUSICIE sięgnąć po książkę Emmy Chase, „Zaplątani”.

Drew, młody przystojny bankier inwestycyjny, siedzi pozamykany w czterech ścianach swojego kosztownego mieszkania. Ani mu się śni wyjść na świat i się zabawić, jak robił to całkiem niedawno. Nie przeszkadza mu nawet smród unoszący się z resztek zbieranego od kilku dni wokół niego jedzenia, chociaż dotąd otaczała go wyłącznie aura drogich perfum. Drew ma grypę… Przynajmniej tak właśnie mówi. A skoro takie jest jego zdanie, po co miał by kłamać? Ha… Jeszcze go nie znacie. Wróćmy zatem do nieodległej przeszłości.
Pracujący w prężnie działającej firmie ojca Drew Evans, to wolny ptak, który by upolować zdobycz na kolejną noc wcale nie musi się starać. Uroda, styl bycia i pieniądze czynią to za niego, w efekcie czego mężczyzna zawsze dostaje to, czego pragnie. Pewnego dnia, w jednym z klubów, napotyka kobietę, która wprost go oczarowuje. Kate, bo tak ma na imię nieznajoma dotąd piękność, zdecydowanie mu jednak odmawia tłumacząc przy tym, że jest zaręczona. To tylko wzmacnia jego apetyty i uświadamia mu to, że w tym wypadku nie będzie łatwo. Jakże gigantycznym zaskoczeniem okazuje się bliska przyszłość, kiedy wyczekiwaną, nową pracownicą firmy ojca okazuje się właśnie ona! Kate Brooks, inteligentna, pracowita i zdolna do poświęceń, szybko staje się jego zawodową rywalką. Z pozoru nienawidzący siebie nawzajem konkurują o istotnego klienta, siejąc sobie drogę chwastami. Drew, chociaż nie chce się do tego przyznać czuje, że po raz pierwszy naprawdę się zakochał. Aczkolwiek Kate to nie jedna z tych, które zdobywa się tak łatwo. Czy związek z zaręczoną, odrzucającą jego propozycje dziewczyną jest w ogóle możliwy?

Bohater książki ma przed sobą nie lada wyzwanie. Dotąd interesowały go wyłącznie przelotne znajomości. Jego życiowym mottem było „nie wchodzenie drugi raz do tej samej rzeki”, toteż nie zdarzało mu się gościć we własnym łóżku kolejny raz tych samych kobiet. I tu nagle typowego samca, wolnego łowcę, trafia strzała Amora. Na jego nieszczęście, Drew zakochuje się w niedostępnej, trwającej w długoletnim związku dziewczynie. Pomimo jego uroku, niebanalnych pomysłów oraz prawie szczerych intencji, Kate nie chce się ugiąć. Chociaż można powiedzieć, że i jej serce najwyraźniej przyspiesza, kiedy w pobliżu znajduje się właśnie on. Co z tego wyniknie? Czy Drew okaże się na tyle zdolny, że oczaruje piękną współpracownicę? Czy Kate będzie w stanie porzucić narzeczonego dla kogoś, kogo zna zaledwie kilka tygodni? Dlaczego zatem mężczyzna ma „grypę”? Czyżby jego pomysły się wyczerpały i na horyzoncie pojawiło się poczucie bezsilności?
„Wiedziałyście, że jeśli wrzucicie żabę do wrzątku, wyskoczy? Jeśli jednak włożycie ją do zimnej wody i zaczniecie podgrzewać, zostanie. Zdechnie, bo się ugotuje. Nawet nie spróbuje wyjść. Nie zorientuje się, że umiera, aż będzie za późno.
Mężczyźni są podobni do żab.”
„Zaplątani” to przezabawna powieść, w której treść wprowadza czytelnika właśnie Drew. Pierwszoosobowy sposób narracji jest w tym wypadku tak dobitny, iż głównego bohatera poznajemy od podszewki. Jego myśli, wspomnienia, odczucia, pomysły i relacje z innymi – bohater jest tak genialny, że chciałoby się więcej. Opowiadając własną historię, mężczyzna niejednokrotnie nie omieszka się prezentacji swoich przemyśleń, które – no cóż – nierzadko bywają delikatne. Wiele z nich pomaga jednak poznać nie tylko samego Drew, ale i innych mężczyzn. Ta książka to nie tylko niesamowita powieść, ale i klucz do męskiego świata, w którym oprócz nieustannych myśli o seksie istnieją szczere uczucia i miłość skłaniająca do naprawdę wielkich poświęceń.
„Kobiety zakochują się szybciej niż mężczyźni. Łatwiej i częściej. Kiedy robią to faceci, jest to o wiele głębsze. A kiedy wszystko się psuje? Kiedy to nie my kończymy? Nie odchodzimy.
Czołgamy się.”
Emma Chase użyła doskonałego języka. Chociaż autorka jest kobietą, wcielając się w rolę bohatera -mężczyzny zrobiła to stuprocentowo (przynajmniej w odczuciu moim - czytelniczki). Sposób zachowania, tok myślenia i ta duma, bez której z pewnością nieraz byłoby o wiele łatwiej. Jest śmiesznie, jak nie było nigdy dotąd. „Zaplątani” to gigantyczna dawka humoru, która z pewnością poprawi Wasz dzień nawet, kiedy takowy zaczął się nie do końca dobrze. Trudno  byłoby skłamać, że książka nie jest dobra, ponieważ jest wręcz wspaniała! Naprawdę już nie pamiętam, kiedy podczas czytania tak bardzo się śmiałam. A życie samych mężczyzn okazuje się być niemniej ciekawe, barwne i poplątane od tego kobiecego.
„Paniom, które mnie słuchają, udzielę w tym momencie dobrej rady: jeśli facet, którego właśnie poznałyście w dyskotece, zwraca się do was: „mała”, „złotko”, „aniołku” lub jakimś innym pieszczotliwym zdrobnieniem, nie popełniajcie błędu, myśląc, że na was leci, tylko dlatego, że używa słodkich słówek. Robi tak tylko dlatego, że nie pamięta lub nie chce pamiętać waszych prawdziwych imion.”
Fabuła, narracja, wyraziści bohaterowie – podobało mi się wszystko. Książka wywarła na mnie takie wrażenie, że po powrocie z wakacji szybko pobiegnę do księgarni, by zakupić drugą część. Właśnie niedawno wyszła bowiem kontynuacja serii, czyli drugi tom – „Zakręceni”. Spora dawka pozytywnych żartów, prześmieszne, aczkolwiek naturalne sytuacje uświadamiające nam to, że pomimo wieku wciąż pozostaje w nas wiele z dzieci. Tej książce na lato mówię więc zdecydowane TAK. Zachęcam Was do tego, żebyście i Wy ją przeczytali. Poznajcie seks z męskiego punku widzenia oraz odkryjcie to, jak kocha facet. I gwarantuję Wam, kobiety, że bardzo chciałybyście być na miejscu książkowej Kate, bo tak uszczęśliwić partnerkę potrafi tylko Drew. Jest dziewczynie czego pozazdrościć.

moja ocena: 5+/6
wydawnictwo: Flia
ilość stron: 376
źródło

6 komentarzy:

  1. Czuję się zachęcona i chętnie poznałabym tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzecia część się ukazała, a ja nie miałam okazji zapoznać się z pierwszą. To się nazywa pośpiech...

    http://czytelnicze-turbulencje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. No sama nie wiem, chyba jednak sobie odpuszczę. :) Chociaż, któż to wie, może kiedyś... ^_^

    OdpowiedzUsuń
  4. Interesujące...Warto poświęcić czas.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...