„Bez względu na to, ile robimy planów, ile decyzji wydaje się nam, że podejmujemy, to i tak wyłącznie kwestia losu. I nic na to nie możemy poradzić.”
Elena dokonała
ostatecznego wyboru. Kiedy Leonardo zniknął uświadamiając jej to, że nigdy nie
oferował jej niczego, poza łóżkiem, postanowiła poprosić o jeszcze jedną szansę
Filippo. Jadąc do Rzymu nie wiedziała, co ją czeka. Była jedynie pewna tego, że
u boku niego ma szansę na prawdziwe szczęście i miłość, która zaspokoi każdą
jej romantyczną cząstkę osobowości. Przygoda, którą przeżyła ze znanym szefem
kuchni, była dla niej pomyłką i Elena ma nadzieję szybko o niej zapomnieć. Jedno
jest pewne, że przez długi czas niepewna i cicha, w ostatnim czasie doświadczyła
tak wielu wrażeń, że już nigdy nie będzie tym kimś, kim była. Czy zatem nowe
miejsce i determinacja bycia z mężczyzną, który darzy ją prawdziwym uczuciem
wystarczą, by zapomnieć o bolesnej i świeżej ranie miłosnej przygody? Czy
Leonardo naprawdę zniknął z jej życia i już do niego nie powróci?
Wszystko wskazuje na to, że Elena odnalazła w końcu to,
na co czekała przez trzydzieści lat. Filippo obdarza ją głębokim uczuciem,
namiętnością, przyjaźnią i opiekuńczością. Wyposażona w bagaż pozytywnych
emocji odwzajemnia się tym samym, toteż pamięć o burzliwym i nieszczęśliwym romansie
powoli gaśnie, tylko momentami miewając delikatne przebłyski. Kobieta całkiem
dobrze radzi sobie w Rzymie. Odnalazłszy nowe zlecenie, odrestaurowuje kolejne
dzieło u boku solidnej i zdolnej, aczkolwiek niezbyt miłej towarzyszki.
Kiedy nadchodzi dzień urodzin Eleny, Filippo organizuje
jej wspaniałą niespodziankę. Zabiera ją do wytwornej i renomowanej restauracji.
Kiedy dziewczyna otrzymuje danie udekorowane granatem wie, że to znak. Odkrywa,
że właśnie stołuje się w lokalu Leonarda, a w kuchnia, niczym zapatrzona w
dyrygenta, działa pod jego dyktando. Kobieta wzbraniając się, czuje, że to, co
miała zostawić daleko za sobą, powraca. Jej umysł ogarniają nie tylko
wspomnienia, ale i pragnienie. Jak długo będzie w stanie się bronić? Chociaż
Elena daje Leonardowi jasne do zrozumienia wskazówki i prosi, by zostawił ją w
spokoju, sama nie do końca wierzy w swoje słowa. A on, zdeterminowany jeszcze
bardziej, niż kiedyś, nie chce tak łatwo odpuścić. Czy przeznaczenie, które pozwoliło
im się spotkać, szykuje dla nich inne niespodzianki? Czy Elena wykorzysta
szansę, którą daje jej los? Czy pozostanie w stabilnym związku z Filippo, czy
też ulegnie gwałtownym emocjom i po raz kolejny zaufa temu, który kiedyś tak
bardzo ją zranił?
Leonardo powraca, w miejscu, w którym Elena nigdy by się
go nie spodziewała – w czasie, kiedy jej życie właśnie zaczęło wychodzić na
prostą. Jego osoba, chociaż wiążąca się z negatywnymi emocjami, nie pozostaje
kobiecie obojętna. Elena, która spędzając szczęśliwe dni u boku Felippo z
pozoru ma wszystko, czego pragnie każdy człowiek, w momencie ponownego
spotkania z byłym kochankiem uświadamia sobie to, że najwyraźniej czegoś jej
brakowało. I chociaż chce stawić czoła własnym słabościom i pragnieniom,
wyrzucenie Leo ze swojego życia nie jest takie proste. Co zatem musiałby zrobić
mężczyzna, by ponownie pozyskać kobiece serce, które w dodatku odnajduje
ukojenie u boku cudownego i dobrego partnera? Mogłoby się wydawać, że Elena
musiałaby być bardzo naiwna, by ponownie zaufać człowiekowi, który nie tak
dawno zamienił na jakiś czas jej pobyt na ziemi w prawdziwe piekło. A jednak
Leonardo ma do zaoferowania coś, czego ona z pewnością przewidzieć nie mogła. Czy
to zatem coś zmienia?
„Słyszę cię” to drugi tom słynnej serii autorstwa Irene
Cao. Pierwsza część, niezwykle zagadkowa, wprowadziła czytelnika w świat wielu
niewiadomych. Leonardo, czyli postać, dzięki której ta powieść ma szansę na
bycie ciekawym erotykiem, poza zdolnościami w kuchni i sypialni nie ujawnił ze
swojego życia kompletnie nic. Autorka miała więc okazję, by w kolejnej części
uchylić rąbka tajemnicy i tak też było. Omawiana kontynuacja pokazuje delikatną
metamorfozę głównej bohaterki. Elena coraz chętniej podejmuje odważne decyzje i
coraz głębiej rozumie własne potrzeby. A
Leonardo? Z pewnością okazuje się być nie tylko łóżkową maszyną do sprawiania
przyjemności, ale człowiekiem mającym uczucia. Kobieta dowie się o nim czegoś
naprawdę sensacyjnego, ale czy aby ta nowina może się jej spodobać?
Irene Cao po raz kolejny pozostawiła czytelnika z
niejasną sytuacją. Zatraceni w sferze uczuć bohaterowie, chociaż dojrzali
wiekiem, nie do końca radzą sobie z niezwykle emocjonującym przypadkiem , który
ich połączył. Mają przed sobą poplątaną ścieżkę, której zakręty nie zawsze
zostają poprzedzone znakiem ostrzegawczym. Jeżeli się rozpędzą, może być
naprawdę niebezpiecznie.
Druga część niesie ze sobą powiew nie tylko nowych
odkryć, ale także nowego miejsca. Romantyczna Wenecja, zażegnana na jakiś czas,
musiała ustąpić miejsca majestatycznemu Rzymowi. Cudownie rzeźbione fontanny,
imponujące budowle i urok czarujących ulic, to właśnie w takiej scenerii zbolałe
serca bohaterów próbują odnaleźć szczęście, a historia nie ogranicza się tylko
do Eleny i Leo. Oprócz nieuświadomionego Filippo, swojej miłości poszukują także
inne, drugoplanowe postacie. By jednak mocniej zagłębić się w tym temacie,
trzeba sięgnąć po książkę.
Gorący klimat, nie tylko ten związany z geograficznym
położeniem miejsca akcji, zaskakujące wydarzenia oraz niebanalni i mający swoje
wyraźne cechy bohaterowie – to wszystko czyni z tej książki całkiem ciekawą
pozycję. Jest to z pewnością interesujący erotyk, który ewoluuje nie tylko pod
względem rozwoju sytuacji, ale także zmian zachodzących w samych ludziach. Czy
Elena znowu zrani Filippo? Czy po raz kolejny poświęci własne szczęście dla
Leonarda? Czy Rzym okaże się dla niej nowym rozdziałem życia, a może bohaterka
dopisze kolejne akapity do poprzedniego? Jeżeli przeczytaliście pierwszą część,
sięgnijcie i po tą.
moja ocena: 5-/6
wydawnictwo: Sonia Draga
ilość stron: 245
tom: 2/3 (recenzja cz. 1 – tutaj)
Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Sonia Draga.
Nie czytałam jeszcze pierwszej części, więc wszystko przede mną. Może się skuszę kiedyś.
OdpowiedzUsuńMyślę, ze ta seria jest całkiem ciekawa.
OdpowiedzUsuńWłochy, erotyka i kuchnia... mmmm...
OdpowiedzUsuńMuszę mieć cała trylogię na półce, oj muszę!
OdpowiedzUsuń