sobota, 11 czerwca 2022

"Brat mojego męża" - Danka Braun.
Bliźniak, który wie zbyt dużo...

Proza niektórych, rodzimych autorów jest mi już tak dobrze znana, że sięgając po ich książki mniej więcej zawsze wiem, jakich klimatów mogę się spodziewać. Tak jest na przykład w przypadku Danki Braun, która warstwę sensacyjną swoich książek zawsze przeplata z dużą dawką warstwy obyczajowej. W jej historiach namiętność potrafi ustąpić miejsca humorowi, i na opak, a w życiu zwyczajnych ludzi zaczynają się dziać rzeczy niezwyczajne. I to z zachowaniem całkiem wiarygodnego wydźwięku treści. Bez wahania sięgnęłam więc po jej najnowszą historię pt. „Brat mojego męża”. Jakie zrobiła na mnie wrażenie?

ZARYS FABUŁY

Po śmierci męża, Pawła Cisowskiego, Diana zostaje wdową z dwójką dzieci i ciężkim wyzwaniem. Były odpowiedzi na trudne pytania, tęsknota, teraz jest proza życia. Trzeba się jakoś trzymać i utrzymać. Na szczęście nieopodal mieszkają zawsze życzliwi ludzie. I już mogłoby się wydawać, że nic szczególnego nie wydarzy się w jej codzienności, kiedy nagle ni stąd ni zowąd pojawia się mężczyzna wyglądający jak nieboszczyk Paweł, mąż Diany. To Piotr, jednojajowy brat bliźniak. Zszokowana Diana widzi swojego szwagra pierwszy raz na oczy i nie może uwierzyć  to, że nie byłaby w stanie odróżnić go od swojego męża. Prawdziwa zagwozdka pojawia się jednak w momencie, kiedy okazuje się, że Piotr zna sprawy znane dotąd tylko Dianie i Pawłowi. Skąd? Kim tak naprawdę jest Piotr? Kim był Paweł? Kto spoczywa na cmentarzu w grobie, do którego przychodzi Diana? Do sprawy wkracza detektyw Mark Biegler.

TRZY CZĘŚCI I NIEZWYKŁE POSTACI

Nowa powieść Danki Braun została podzielona na trzy części odpowiadające różnym typom narracji przechwytywanej przez innych bohaterów tej historii. A jest ich tutaj sporo i sporo także mącą. Przyznaję, że początek był dla mnie najmniej przyjazny. Tutaj pojawił się bardzo nietypowy, jak na powieść, typ narracji, w której to Diana przez cały czas, opowiadając o swoich losach, zwracała się do swojego zmarłego męża. Druga osoba liczby pojedynczej. Sporo opisów, rodzinnych relacji, zawiłości i problemów. Wiedziałam, że z czasem akcja się rozkręci, ale było nietypowo i w związku z tym dla mnie mało swobodnie. Potem następuje przełom, który rozwiał moje obawy. Kiedy do akcji wkracza brat bliźniak, rozpoczyna się podróż tropami wielu pytań i następuje zmiana narracji na zdecydowanie bardziej przystępną. Trzecia część to dokładne wyjaśnienie sprawy. Pogmatwane, ale rzetelne. Takie, którego sama na pewno bym się nie domyśliła. Lubię takie elementy zaskoczenia. Autorka serwuje odbiorcy książki niezły twist. Jak dla mnie, balansujący na granicy wiarygodności i absurdu, ale na pewno nadający całości oryginalnego tonu i nieprzewidywalności.

DETEKTYW I ŚLEDZTWO

Jeśli chodzi o samo śledztwo i Marga Bieglera, detektywa znanego już wiernym czytelnikom prozy Danki Braun, tym razem jego zasługi pozostawały gdzieś w cieniu, a sprawa, jako tako rozwiązywała się sama. Poprzez spowiedź bohaterów, którzy mieli szerokie pole do popisu w przerzucanej z jednego na drugiego narracji. To na pewno nie zabrało historii potencjału bycia ciekawą i angażującą. Ale wspominam o tym, bo mam wrażenie, że tym razem warstwa obyczajowa, a właściwie pewna intryga ludzi połączonych zażyłą relacją rodzinną, bardzo zdominowała całość.

PODSUMOWANIE

„Brat mojego męża” to na pewno ciekawa i oryginalna propozycja. Z nietuzinkowymi bohaterami, którzy potrafią zaskoczyć. Jak dla mnie, z wiarygodnością i prawdopodobieństwem zdarzeń balansującym na granicy. Czy to możliwe? Chciałabym zapytać, ale nie mogę napisać nic więcej, żeby nie zabierać Wam możliwości odkrywania smaczków tej książki. Początek (ze względu na narrację) był dla mnie trudny. Potem akcja zdecydowanie się rozkręca, co ratuje moje zdanie na temat tej powieści. Bardzo cenię historie Danki Braun, która pozostaje jednym z moich pewniaków, jednak „Brat mojego męża” nie zostanie jedną z moich ulubionych w jej wykonaniu. Żebyście mnie źle nie zrozumieli, to wciąż całkiem dobra książka, ale jeśli nie znacie jeszcze prozy tej autorki, radzę zacząć od innych.

wydawnictwo: Prozami
kategoria: powieść obyczajowa/kryminał
ilość stron: 385
data wydania: 27 maja 2022

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Prozami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...