środa, 23 listopada 2022

"Pod obcym niebem" - Sylwia Kubik.
Historia, która wydarzyła się naprawdę.

O książkach Sylwii Kubik pisze i mówi się wiele. Zdaje się, że autorka swoją prozą poruszyła serca wielu czytelników. Ja sama dotychczas miałam okazję poznać tylko jedną z jej powieści i to w dodatku taką, która – jak się okazało – wchodziła w skład serii, a ja nie miałam znajomości poprzednich tomów. Ciężko było mi zatem ze stuprocentową pewnością wypowiadać się na temat tego, czy polubiłam jej styl pisania, czy nie. Zatem najlepszą okazją do tego, by w końcu wyrobić sobie jakieś zdanie było sięgnięcie po jej najnowszą, książkową propozycję. „Pod obcym niebem” dotarła do mnie dzięki uprzejmości księgarni TaniaKsiazka.pl. Czy warto było poświęcić jej swój czas?

ZARYS FABUŁY

Lucjan i Marianna wychowują się w dwóch zupełnie różnych od siebie domach, co ma niewątpliwie ogromny wpływ na ich osobowość i postrzeganie świata. On, optymistycznie patrzący na teraźniejszość zawsze spada na cztery łapy, ona każdego dnia zmaga się z gorzkim smakiem życia, u boku rodziców, którzy nie potrafią poradzić sobie z nałogiem i którzy sprowadzają na swoje dzieci biedę. Nadchodzą trudne czasy, a brak perspektyw na lepsze jutro skłania Lucjana i Mariannę do wyjazdu na obczyznę. To właśnie we wrogo nastawionych do nich Niemcach będą szukali sposobu na przetrwanie wykonując prace, którymi nie chcą brudzić sobie rąk rodzimi mieszkańcy. Spotkanie tej dwójki stawia przed nimi kolejne wyzwania. Czy w świecie wyzbytym kolorowych barw jest szansa na miłość?

MARIANNA I LUCJAN

Autorka stawia przed czytelnikiem bardzo różnych bohaterów pierwszoplanowych, których los ostatecznie sprowadza w to samo miejsce. Ale już cała sytuacja związana z ich rodzinnym domem wywołała we mnie bardzo silne emocje. Lucjan to zawadiaka, bardzo zaradny chłopak, niby lekkoduch, a jednak mający głowę na karku. Wie z kim porozmawiać, by coś ugrać, potrafi zadbać o siebie i o rodzinę. Stracił ojca, ale nie utracił marzeń. Mający swoje zdanie nie zawsze przypada wszystkim do gustu, ale nie zmienia się pod dyktando innych. I to bardzo mi w nim imponowało. Marianna to skromna dziewczyna, która musi zadbać o swoją rodzinę, o siostry i braci, jako że rozczarowana życiem matka nie poczuwa się do tej roli. Wiecznie topiąca smutki w alkoholu rodzicielka gnębi rodzinę i nie potrafi ujarzmić jej nawet ojciec, który by sobie ulżyć, również sięga po procenty. Wychowana w skrajnej nędzy Marianna z bólem serca opuszcza rodzeństwo, by odciążyć rodzinny budżet i zarobić na życie. Trafia do domu, w którym na pewnym etapie nie zabraknie kontrowersji.

HISTORIA, KTÓRA WYDARZYŁA SIĘ NAPRAWDĘ

Sięgając po tą książkę przenosimy się do roku 1939. Czas wojny, skrajnej biedy, czas, w którym trzeba walczyć o przetrwanie. A nie jest to łatwe, kiedy wokół brak perspektyw na poprawę jakości życia. Czytelnik ma okazję „wejść” do domów Marianny i Lucjana, przyglądać się rodzinom, które ich ukształtowały. Jakże ogromne były moje emocje, kiedy główna bohaterka musiała zmagać się z niesprawiedliwie traktującą swoich bliskich matką, wiecznie niezadowoloną frustratką. I jak krwawiło moje serce, kiedy musiała zostawić rodzeństwo. Autorka wyprawia bohaterów w podróż. Zmiana ich środowiska ma być dla nich nową szansą, choć niekoniecznie jest tak łatwo i nie tak prosto się przystosować. Nowe obowiązki, surowe zasady, restrykcje, życie pod czyjeś dyktando i nie zawsze uczciwe wynagrodzenie. A potem zupełnie niespodziewane uczucie. Autorka bardzo subtelnie opisuje to, co zrodziło się pomiędzy Marianną i Lucjanem, chemia wisi w powietrzu i wcale nie trzeba słów wybitnej namiętności, by było romantycznie. A było. Czytałam z zapartym tchem do samego końca. Widać research jaki poczyniła autorka by napisać tą historię. Czuć klimat przeszłości.


PODSUMOWANIE

„Pod obcym niebem” to poruszająca powieść obyczajowa będąca świadectwem czasów wojny, kiedy to młodzi ludzie musieli porzucić własne domy i ruszyć w świat, by pośród wielu niewygód walczyć o przetrwanie. Tym bardziej wstrząsnęła mną treść, że to wszystko wydarzyło się naprawdę, a autorka, Sylwia Kubik, opisała dzieje swoich dziadków. Historia o miłości, o niesprawiedliwych losach dzieci, które musiały ciężko pracować, o biedzie i nadziei, która wciąż tliła się w ludziach. O podziałach i poczuciu władzy, która czyniła z człowieka potwora. Nie żałuję, że po nią sięgnęłam. Polecam z czystym sumieniem.

wydawnictwo: Skarpa Warszawska
kategoria: powieść obyczajowa
ilość stron: 334
data wydania: 12 października 2022
 

Sprawdź także inne nowości na TaniaKsiazka.pl, w księgarni internetowej, która przeznaczyła niniejszą powieść do recenzji. Serdecznie dziękuję.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...