środa, 5 października 2022

"Piastunka róż" - Katarzyna Michalak.
Pokiereszowani przez los w konfrontacji z życiem.

Na miano jednej z najpopularniejszych polskich pisarek zasłużyła sobie bez wątpienia Katarzyna Michalak. Autorka pięćdziesięciu bestsellerów wychodzi naprzeciw swoim czytelnikom z zupełnie nową propozycją. A jest nią „Piastunka róż”, historia dla kobiet, które w literaturze szukają nadziei, dramatu, ludzkich słabości i prób ratunku własnego szczęścia. Miałam okazję zanurzyć się w jej kartach także i ja. Dziś przychodzę do Was z recenzją, byście sami przekonali się czy to powieść dla Was i czy warto zwrócić na nią swoją uwagę.

ZARYS FABUŁY

W zacisznym pokoju, który stanowi bezpieczny azyl, ale także dobrowolne więzienie, tkwi Flora, jedna z dwóch sióstr. Pod opieką Liwii, która wymyśla różne sposoby jak postawić ją na nogi, nie potrafi być szczęśliwa. Życie już dawno straciło dla niej smak, a jedyną radość przynosi jej widziany za oknem krzaczek róży. Kiedy Liwia stawia Florę przed ciężkim wyzwaniem, ta musi wyjść poza strefę własnego komfortu i tym sposobem trafia do pałacyku położonego nieopodal morza. To właśnie tam będzie pełnić funkcję opiekunki różanego ogrodu. Czy praca będąca spełnieniem marzeń może przynosić także problemy? Kiedy Florencja po raz pierwszy spotyka się z Desmondem, właścicielem dworku, nie ma pojęcia, że szorstki w obyciu mężczyzna stanie się jej bliższy, niż ktokolwiek inny. W końcu i ona i on zostali mocno poharatani przez los.  

ZASZYCI W CZTERECH ŚCIANACH WŁASNYCH DOMÓW

Cechą charakterystyczną prozy autorki jest fakt, że nie szczędzi ona swoich bohaterów. Rzuca ich na głęboką wodę, obarczając doświadczeniami, których udźwignięcie sprawia nie lada problem. Ale także staje się bardzo ciekawym materiałem dla czytelniczej obserwacji. W tym przypadku spotykamy Florencję, młodą, ale cierpiącą na zespół stresu pourazowego dziewczynę, która boi się wyjść do ludzi. Zakupując rzeczy w Internecie, by nie musieć udawać się do sklepu, utrzymuje kontakt tylko i wyłącznie z siostrą. Nie korzystając ze słońca, zapominając jak piękny może być świat, Florencja wspomina udane dzieciństwo i to, co stało się potem, co odebrało jej chęci do walki o siebie. W rytmie dnia dyktowanym przez sięgającą nieraz po kontrowersyjne metody Liwię, w końcu musi stanąć na nogi. A przekonuje się o tym, że nie tylko ją dociągnęły szpony nieszczęścia. Desmond, przedstawiciel męskiego, pierwszego planu, był niegdyś nieprzejmującym się czyimś nieszczęściem draniem, który działał poza granicami prawa. Człowiekiem, który jednak kochał, a potem poczuł jak gorzki bywa smak utraty. Teraz, uzależniony od ciotki, boi się zostać sam. Tragedia, jaka go dosięgła, zrujnowała jego psychikę i ciało. I choć te widoczne rany się zagoiły, te drugie niestety nie. Szorstki w obyciu i nieskory do zwierzeń, poznaje Florencję. Ta relacja, choć na pozór niezdolna do przetrwania, przybiera dla wspomnianej dwójki niespodziewany obrót.

KONFRONTACJA LUDZI POKIERESZOWANCH PRZEZ LOS

Jak we wszystkich książkach Katarzyny Michalak, także tutaj mamy opowieść o miłości, a właściwie o kilku jej twarzach. Na pierwszym planie staje uczucie kobiety i mężczyzny, którzy ciągną za sobą bardzo trudny bagaż doświadczeń, traum odbierających im normalne życie. Pomiędzy nimi rodzi się więź, rozpoczynająca się wzajemną niechęcią, strachem, ale bazująca na coraz bardziej solidnym gruncie – na rozmowie i powolnym otwieraniu się przed sobą. W prozie pani Michalak nic nie jest jednak oczywiste i w pewnym momencie całość przyjmuje zaskakujący obrót. Nawet na linii typowo miłosnej potrafi autorka namieszać. Pojawia się także obraz więzi siostrzanej czy w ogóle, rodzinnej. Liwia, najbliższa rodzina Flory, nie wie jak radzić sobie z ciężkim przypadkiem dosięgającym osobę, którą kocha. Sprawia wrażenie oschłej, podłej, od zawsze zapatrzonej wyłącznie w siebie. Czy taka faktycznie jest? Czy jej zachowanie ma jakieś podłoże? Wplotła autorka w historię wątek utraty, bólu, pretensji do losu, radzenia sobie z lękami, których nie da się pozbyć ot tak, pstrykając palcem. Książce cały czas towarzyszy nutka tajemnicy, chcemy poznać odpowiedzi na pytania dotyczące przeszłości i tego, co tak naprawdę się stało.

PODSUMOWANIE

„Piastunka róż” to powieść obyczajowa z wątkiem miłosnym, uwitym wokół wspólnego pokonywania barier i unaoczniającym fakt, że dla prawdziwego uczucia nie ma przeszkód nie do pokonania. Warto się na nie otworzyć, by w końcu stanąć na nogi. Historia pełna poturbowanych postaci, dramatów przeszłości, które ciągną się aż do teraz, nie pozwalają normalnie żyć. Pojawiają się tutaj rodzinne relacje, wcale nie tak oczywiste, bo czasami to, co może wydawać się takie czarne lub takie białe, nosi wiele odcieni szarości. Powieść o nowych szansach, z pięknym różanym tłem.  Jeśli lubicie książki autorki, powinna się Wam spodobać. Jeśli nie mieliście okazji zakosztować jej prozy, przekonajcie się, czy ma szansę trafić w Wasze gusta.

wydawnictwo: Znak Jednym Słowem
kategoria: powieść obyczajowa
ilość stron: 306
data wydania: 28 września 2022

Za książkę bardzo serdecznie dziękuję wydawnictwu Znak.

1 komentarz:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...